W czasie świętej postnej ciszy, w czasie pokuty i
lubej nadziei pojednania się ze sprawiedliwością
Bożą przez gorzką mękę i śmierć Jezusa Chrystusa,
podaje nam Kościół święty radosną uroczystość
archanioła Gabriela, którego 25 marca ujrzymy znowu
jako posłańca Trójcy Przenajświętszej,
zstępującego z Nieba do Maryi Panny.
Gabriel znaczy "moc Boża". Archanioł ten
należy do najwyższego chóru duchów niebieskich i stoi
przed oblicznością Pańską, jak to sam powiedział
Zachariaszowi (Łuk.
1,19). Bóg powierzył mu wszystkie
poselstwa tyczące się Wcielenia Syna Bożego, ponieważ
właśnie w tej na pozór tak pokornej tajemnicy zawarta
jest i okazała się siła Boża. Już w Starym
Testamencie ukazał się Gabriel prorokowi Danielowi i to
w takim blasku, że prorok z przerażenia padł na
kolana. Archanioł oznaczył wtenczas dokładnie czas
przyjścia Mesjasza. Danielu
- rzekł - terazem wyszedł,
abym cię nauczył, i żebyś zrozumiał. Od początku
modlitw twoich wyszło słowo, a jam przyszedł oznajmić
tobie, boś mąż pożądania jest; ty tedy bacz na
mowę, a zrozumiej widzenie. Siedemdziesiąt tygodni (po
siedem lat) ukrócone są na lud twój i na miasto
święte twoje, aby się dokończyło przestępstwo, i
grzech aby wziął koniec, ażeby nieprawość była
zgładzona, a przywiedziona sprawiedliwość wieczna, i
aby się spełniło widzenie i proroctwo, a był pomazany
Święty świętych. A tak wiedz i uważaj! Od wyjścia
słowa, aby zaś było zbudowane Jeruzalem aż do
Chrystusa wodza, tygodni siedem i tygodni
sześćdziesiąt dwa będzie, a znowu będzie zbudowana
ulica, i mury w ciasnocie czasów. A po tygodniach
sześćdziesięciu dwóch będzie zabity Chrystus, a nie
będzie ludem jego, który się go zaprze. A miasto i
świątynię zburzy lud z wodzem, który przyjdzie; a
koniec jego spustoszenie, a po skończeniu wojny
postanowione spustoszenie. A wzmocni przymierze z mnogimi
tydzień jeden, a w połowie tygodnia ustanie ofiara i
ofiarowanie (Daniel 9,22-27).
Po upływie tych siedemdziesięciu tygodni, czyli 490
lat, zwiastował archanioł Gabriel staremu kapłanowi
Zachariaszowi w świątyni w Jerozolimie narodzenie Jana
Chrzciciela jako poprzednika Mesjasza, owego Baranka
Bożego. Nie bój się!
- rzekł do Zachariasza, przerażonego widokiem
posłańca Niebios - bo
wysłuchana jest prośba twoja, a żona twoja Elżbieta
urodzi ci syna, i nazwiesz imię jego Jan, A ty będziesz
miał wesele i radość, i wielu będzie się radować z
narodzenia jego (Łuk. 1,13-14).
W sześć miesięcy później ukazał się znowu
archanioł Gabriel Najświętszej Maryi Pannie z radosną
nowiną, iż zostanie Matką Zbawiciela. Bądź pozdrowiona
- rzekł do Niej - łaski
pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między
niewiastami. Znalazłaś łaskę u Boga. Oto poczniesz w
żywocie i porodzisz syna, a nazwiesz imię Jego
Jezus (Łuk.
1,28. 30. 31).
Józef, Oblubieniec Najświętszej Maryi Panny, nie
wiedząc, co zaszło, a poznawszy, że Maryja jest
brzemienna, chciał Ją potajemnie opuścić, bo będąc sprawiedliwym, nie chciał Jej zniesławić
przed ludźmi. Kiedy się nosił z tą myślą, ukazał
mu się we śnie Anioł Pański, mówiąc: Józefie, synu Dawidów, nie
bój się przyjąć Maryi za małżonkę, albowiem co
się z Niej narodzi, jest z Ducha świętego.
Jak niesie podanie, owym Aniołem
Pańskim był archanioł
Gabriel, który i tu dopełnił swego urzędu
powierzonego mu w dziele Wcielenia Syna Bożego i
napełnił Serce Najświętszej Maryi Panny i św.
Józefa lubą radością.
Kiedy się wypełniły dni Maryi, narodziło się
Dzieciątko w ciemnej, ubożuchnej stajence, jednakże
Niebiosa nie pozwoliły na to, aby Dziecię pozostawało
w żłóbku bez uwielbienia. Anioł otoczony wielką
jasnością ukazał się pasterzom na polach
betlejemskich i kazał im iść do stajenki, gdzie
znajdą Dzieciątko spowite w pieluszki i położone w
żłobie. Anioł ten otoczony był licznymi chórami
duchów niebieskich, którzy radośnie śpiewali: Chwała Bogu na wysokości, a
na ziemi pokój ludziom dobrej woli!
Któryż to mógł być z aniołów wyższego rzędu,
otoczony chórami innych aniołów, sam przemawiający do
pasterzy? Katoliccy teologowie są tego zdania, że tym
aniołem nie był kto inny, tylko archanioł Gabriel,
którego obowiązkiem było zwiastować przyjście
Mesjasza. Ten sam archanioł ostrzegł trzech mędrców,
aby nie wracali do Heroda, jako też nakazał Józefowi
uciekać przed rzezią dzieci: Wstań
- rzekł - a weźmij Dziecię i
Matkę Jego, a uchodź do Egiptu i bądź tam, aż ci
powiem
(Mat. 2,13).
Krótko przed męką klęczał Zbawiciel w ogrójcu.
Jego święte oblicze zlewał krwawy pot. Westchnął
wówczas, mówiąc: "Ojcze, jeśli można, oddal ode
Mnie ten kielich, lecz nie Moja, ale Twoja wola niech
się dzieje". I przystąpił do Niego anioł z
Nieba, aby Go posilić. Ewangeliści nie mówią, kto to
był ten anioł, ale ogólnym mniemaniem Ojców
Kościoła jest, że to był archanioł Gabriel, jako
"siła Boża" dla posilenia i pokrzepienia
Jezusa na śmierć krzyżową.
Opierając się na tych ważnych wypadkach, wzywa
dzisiaj Kościół św. wiernych do oddania czci
dziękczynnej temu archaniołowi, który w dziele
odkupienia tak ważne zajmował miejsce.
Nauka moralna
Na pamiątkę Zwiastowania Najświętszej Maryi Pannie
i Wcielenia się Jezusa Chrystusa, istnieje w Kościele
katolickim od niepamiętnych czasów piękny zwyczaj
odmawiania rano, w południe i wieczorem
"Pozdrowienia Anielskiego". Do modlitwy tej co
dzień trzykrotnie wzywają wiernych dzwony kościelne.
Kościół święty nadał liczne odpusty tym, którzy
pobożnie odmawiają "Anioł Pański".
Niestety, trzeba ubolewać, że jest wielu katolików,
którzy na odgłos dzwonu mało zważają, a niektórzy
nawet wcale nie chcą go słyszeć. Wprawdzie do
odmawiania "Anioł Pański" katolik pod karą
grzechu nie jest zobowiązany, ale powinien
zadosyćuczynić macierzyńskiemu życzeniu Kościoła
świętego, który przez tę modlitwę czci
Najświętszą Maryję Pannę i przypomina nam
najważniejszą tajemnicę dzieła odkupienia. Nie
opuszczaj przeto, chrześcijaninie, tej modlitwy, tego
pięknego katolickiego zwyczaju, nie daj się odwieść
od tego ludziom oziębłym i niereligijnym; uczcij
Maryję i archanioła Gabriela, który nam z Nieba tak
radosne przyniósł poselstwa. Odmawiaj nabożnie czy to
publicznie, czy też w twojej izdebce: Bądź pozdrowiona łaski
pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między
niewiastami... etc. (Łukasz 1,28).
Modlitwa
Boże, któryś archanioła Gabriela wybrał, aby
tajemnicę Wcielenia Twego zwiastował, spraw
miłościwie, prosimy Cię, abyśmy tu na ziemi opieką
Jego się cieszyli, i za jego przyczyną Ciebie oglądać
mogli. Amen.
Żywoty Świętych Pańskich
na wszystkie dni roku, Katowice/Mikołów 1937 r.