STRONA INTERNETOWA POWSTAŁA W CELU PROPAGOWANIA MATERIAŁÓW DOTYCZĄCYCH INTEGRALNEJ WIARY KATOLICKIEJ POD DUCHOWĄ OPIEKĄ św. Ignacego, św. Dominika oraz św. Franciszka

Cytaty na nasze czasy:

"Człowiek jest stworzony, aby Boga, Pana naszego, chwalił, czcił i Jemu służył, a przez to zbawił duszę swoją. Inne zaś rzeczy na obliczu ziemi są stworzone dla człowieka i aby mu pomagały do osiągnięcia celu, dla którego jest on stworzony"

Św. Ignacy Loyola


"Papa materialiter tantum, sed non formaliter" (Papież tylko materialnie, lecz nie formalnie)

J.E. ks. bp Guerard des Lauriers



"Papież posiada asystencję Ducha Świętego przy ogłaszaniu dogmatów i zasad moralnych oraz ustalaniu norm liturgicznych oraz zasad karności duszpasterskiej. Dlatego, że jest nie do pomyślenia, aby Chrystus mógł głosić te błędy lub ustalać takie grzeszne normy dyscyplinarne, to tak samo jest także nie do pomyślenia, by asystencja, jaką przez Ducha Świętego otacza On Kościół mogła zezwolić na dokonywanie podobnych rzeczy. A zatem fakt, iż papieże Vaticanum II dopuścili się takich postępków jest pewnym znakiem, że nie posiadają oni autorytetu władzy Chrystusa. Nauki Vaticanum II, jak też mające w nim źródło reformy, są sprzeczne z Wiarą i zgubne dla naszego zbawienia wiecznego. A ponieważ Kościół jest zarówno wolny od błędu jak i nieomylny, to nie może dawać wiernym doktryn, praw, liturgii i dyscypliny sprzecznych z Wiarą i zgubnych dla naszego wiecznego zbawienia. A zatem musimy dojść do wniosku, że zarówno ten sobór jak i jego reformy nie pochodzą od Kościoła, tj. od Ducha Świętego, ale są wynikiem złowrogiej infiltracji, jaka dotknęła Kościół. Z powyższego wynika, że ci, którzy zwołali ten nieszczęsny sobór i promulgowali te złe reformy nie wprowadzili ich na mocy władzy Kościoła, za którą stoi autorytet władzy Chrystusa. Z tego słusznie wnioskujemy, że ich roszczenia do posiadania tej władzy są bezpodstawne, bez względu na wszelkie stwarzane pozory, a nawet pomimo pozornie ważnego wyboru na urząd papieski."

J.E. ks. bp Donald J. Sanborn

wtorek, 25 marca 2025

x. Rafał Trytek ICR - Nepotyzm w Argentynie?

           W najnowszym numerze "Adsum" (pismo związane z CMRI) można znaleźć zdjęcia z sakry biskupiej, której udzielił ks. Julianowi Espina y Leupoldowi Jego rodzony brat- ks. biskup Pius Espina y Leupold. W polskiej przestrzeni medialnej pojawił się zarzut nepotyzmu pod adresem Wielebnych Braci. Czym w ogóle jest nepotyzm?

" Nepotyzm (łac. nepos – wnuk, potomek) – faworyzowanie członków rodziny przy obsadzaniu stanowisk i przydzielaniu godności[1].

Średniowiecze

Określenie powstało w XVII wieku jako opisujące powszechną praktykę wynoszenia przez ówczesnych papieży swoich bliskich krewnych (najczęściej, choć nie tylko, siostrzeńców i bratanków) do godności kardynalskiej lub książęcej oraz pozwalania im na gromadzenie bogactw pochodzących ze środków publicznych. Pochodzi ono od włoskiego słowa nipote i łacińskiego nepos, oznaczających bratanka lub siostrzeńca[2].

Sama praktyka była jednak już znacznie starsza. Przykładem jest Papież Kalikst III (1455–1458) z rodziny Borgia, który uczynił kardynałami dwóch swoich siostrzeńców; jeden z nich, Rodrigo, został papieżem Aleksandrem VI (1492–1503). Aleksander, jeden z najbardziej skorumpowanych papieży, podniósł Alessandro Farnese, brata swojej kochanki, do godności kardynała; Farnese został potem papieżem Pawłem III. Paweł z kolei mianował kardynałami dwóch siostrzeńców w wieku lat czternastu i szesnastu.

Praktykom tym kres położyła bulla papieża Innocentego XII z 1692[3][4]..." Cytat za wikipedią.

Nie wydaje mi się by biskup Pius Espina wyniósł swojego brata do godności biskupiej dla jakiejś majątkowej korzyści czy prestiżu. Obydwaj bracia Espina żyli już wcześniej jak... bracia- dzieląc się wszystkim i skromnie żyjąc przy kościele w Molinari, w Argentynie.

Dlatego sakry biskupiej z 22 lutego tego roku nie nazwałbym nepotyzmem. Nie wydaje mi się też, by biskup Pivarunas chciał firmować swoim nazwiskiem moralnie wątpliwe święcenia, a zamieszczenie zdjęć w marcowym numerze "Adsum" z sakry stanowi wyraz poparcia dla nich. ("Adsum" wydają alumni powiązani z CMRI).

Czy oznacza to jednak, że było roztropnym udzielanie sakry biskupiej bratu przez Jego rodzonego brata? Ks. biskup Julian Espina y Leupold urodził się w 1964 roku, a święcenia kapłańskie przyjął z rąk biskupa Martineza w Meksyku w roku 1989. Poznałem Go na święceniach ks. Mikołaja Desposito w kościele p.w. Matki Bożej Królowej Męczenników we Fraser w stanie Michigan. Święcenia te miały miejsce 15.XI.2006 roku. Poznałem wtedy również ks. Piusa Espinę y Leupolda, wyświęconego na kapłana przez biskupa Sanborna w 2003 roku. Wkrótce po święceniach ks. Mikołaja (obecnie ICR) Pius Espina pożegnał się z biskupem Sanbornem i poszedł swoją drogą. Braci Espina wspominam jako poważnych i życzliwych (jechaliśmy wtedy trasą z Michigan przez Georgię na Florydę – mieliśmy zatem dużo czasu na rozmowy). Nie oceniam czy było zasadne pożegnać się i zerwać współpracę z biskupem swoich święceń przez ks. Piusa. Cechował Go jednak pewien upór i determinacja w osiąganiu celów.

ks. Rafał Trytek ICR, 22 marca 2025

P.S. W roku 2007 byłem na święceniach kapłańskich ks. Marka Ramolli (16.XI), udzielonych Mu przez śp. ks. biskupa Dolana w kościele św. Gertrudy Większej w stanie Ohio. Ks. Ramolla kilka lat po święceniach zerwał z biskupem swoich święceń- ks. Danielem L. Dolanem (1951-2022), czemu towarzyszył huragan wzajemnych oskarżeń, które były rzucane bez miary i szacunku. Obyśmy unikali na przyszłość takich zgorszeń!