(cd.)
21. Dlaczego Kościół katolicki wymaga ustnego wyznania grzechów?
Kościół katolicki wymaga ustnego wyznania grzechów, opierając się na słowach Jezusa Chrystusa: "Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane" (J 20, 23).
Z tych słów wynika, że spowiednik jest sędzią, w trybunale pokuty, mając zaś obowiązek nadać zbawienną pokutę, jest on także lekarzem dusz. Sędzia musi poznać winę, zanim wyda wyrok, lekarz zaś nie może leczyć choroby, dopóki jej nie zbada. Dlatego nie wystarczy spowiadać się samemu Bogu, jak to czynią protestanci, należy nadto na spowiedzi wyznać wszystkie grzechy, przynajmniej śmiertelne. Pokutnego wyznania grzechów domaga się nadto sprawiedliwość Boża, aby ten, kto nie wstydził się grzeszyć, odczuł wstyd przy ich wyznaniu.
Kościół katolicki wymaga ustnego wyznania grzechów, opierając się na słowach Jezusa Chrystusa: "Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane" (J 20, 23).
Z tych słów wynika, że spowiednik jest sędzią, w trybunale pokuty, mając zaś obowiązek nadać zbawienną pokutę, jest on także lekarzem dusz. Sędzia musi poznać winę, zanim wyda wyrok, lekarz zaś nie może leczyć choroby, dopóki jej nie zbada. Dlatego nie wystarczy spowiadać się samemu Bogu, jak to czynią protestanci, należy nadto na spowiedzi wyznać wszystkie grzechy, przynajmniej śmiertelne. Pokutnego wyznania grzechów domaga się nadto sprawiedliwość Boża, aby ten, kto nie wstydził się grzeszyć, odczuł wstyd przy ich wyznaniu.
22. Jaka jest nauka Kościoła katolickiego o odpustach?
Jest w Kościele Chrystusowym niewyczerpany skarbiec duchowny, utworzony z
przeobfitych zasług Jezusa Chrystusa, Najśw. Maryi Panny i Świętych. Ze
skarbca tego czerpie Kościół katolicki udzielając odpustu na mocy
władzy otrzymanej od Chrystusa (Mt 16, 19).
Nikt nie może drugim wysłużyć wiecznego zbawienia, ale można
zadośćuczynić za te kary doczesne, które ktoś drugi musiałby
odpokutować.
To zadośćuczynienie jest niejako spłatą długu, nic zaś nie przeszkadza,
aby jeden za drugiego spłacał dług. Udzielając odpustu, Kościół darowuje
część kary doczesnej - po odpuszczeniu grzechów w sakramencie pokuty.
Przed odpuszczeniem grzechów śmiertelnych w sakr. pokuty nie można
dostąpić odpustu kar doczesnych.
Protestanci odrzucają naukę o odpustach, mimo że ta nauka w wysokim
stopniu pobudza do uczynków pokutnych i zadośćczyniących. Jeżeli np.
Kościół nadaje odpust 300 dni, to znaczy, że mocą władzy otrzymanej od
Pana Boga, odpuszcza nam tyle kary doczesnej, ile by odpuścił, gdybyśmy
według dawnej praktyki kościelnej odbywali publiczną pokutę przez 300
dni. Jest to tzw. "władza kluczy". Już Paweł św. udzielił odpustu,
czyniąc użytek z tej władzy. On to powagą swoją zwolnił wyklętego z
Kościoła kazirodcę w Koryncie od dalszej pokuty, skoro tylko ów
kazirodca okazał prawdziwą skruchę (2 Kor 2, 10; 1 Kor 3, 5).
23. Jakie są warunki pozyskania odpustu?
Aby dostąpić odpustu, potrzeba:
1. być w łasce Boskiej, to jest bez grzechu ciężkiego;
2. wypełnić to wszystko, co Kościół przepisuje dla dostąpienia odpustu.
Protestanci naukę o odpustach odrzucają.
24. Co to jest ostatnie namaszczenie?
Według nauki Kościoła katolickiego ostatnie namaszczenie jest to
sakrament, w którym ciężko chory przez namaszczenie olejem św. i
modlitwę kapłana otrzymuje łaskę Boską dla duszy, a częstokroć odzyskuje
zdrowie. Ostatnie namaszczenie należy przyjmować - z reguły - po
spowiedzi św. Jeżeliby chory spowiadać się nie mógł, powinien wzbudzić
żal za grzechy.
Ostatnie namaszczenie gładzi grzechy, nawet ciężkie, o ile chory miał
przynajmniej niedoskonały żal za nie, stosownie do słów św. Jakuba (5,
14,-5): "Choruje ktoś wśród was? Niech sprowadzi kapłanów Kościoła, by
się modlili nad nim i namaścili go olejem w imię Pana. A modlitwa pełna
wiary będzie dla chorego ratunkiem i Pan go podźwignie, a jeśliby
popełnił grzechy, będą mu odpuszczone.". Sakramentu ostatniego
namaszczenia można udzielić także choremu, który byłby prawdopodobnie o
niego prosił, gdyby był nie stracił przytomności. Warunkowo zaś udzielić
należy Namaszczenia, gdy zachodzi wątpliwość, czy chory doszedł do
używania rozumu lub czy znajduje się w niebezpieczeństwie śmierci, albo
też czy jeszcze żyje (Kan. 941, 943).
25. Co to jest sakrament kapłaństwa?
Według nauki Kościoła katolickiego kapłaństwo jest to sakrament, w
którym otrzymuje się odpowiednią władzę i osobną łaskę do godnego jej
sprawowania.
Apostoł Piotr św. mówi wprawdzie do wszystkich chrześcijan: "Wy również,
niby żywe kamienie, jesteście budowani jako duchowa świątynia, by
stanowić święte kapłaństwo, dla składania duchowych ofiar" (1 P 2, 5),
ale władzę sprawowania ofiary Mszy św., tudzież władzę odpuszczania
grzechów nadał Jezus Chrystus tylko apostołom i przez włożenie rąk
wyświęconym biskupom i kapłanom (por. 1 Tym 4, 14; 2 Tym 1, 6; 1 Tym 5,
22; Dz 6, 6).
26. Co to jest sakrament małżeństwa?
Małżeństwo jest to sakrament, który łączy dwie wolne chrześcijańskie
osoby: mężczyznę i niewiastę w nierozerwalny związek (małżeński) i daje
im łaskę do wiernego wypełniania obowiązków tego stanu (Ef 5, 32).
Kontrakt małżeński jest według nauki Kościoła katolickiego symbolem tego
związku, który łączy Chrystusa z Kościołem. Jak związek Chrystusa z
Kościołem jest nierozerwalny (Mt 28, 20), tak nierozerwalne jest
małżeństwo pomiędzy chrześcijanami.
27. Jaka jest nauka Kościoła katolickiego o nierozerwalności małżeństwa?
Odmiennie od nauki protestanckiej uczy Kościół katolicki, że małżeństwo
jest nierozerwalne nawet w wypadku cudzołóstwa jednego z małżonków (Kan.
1129 - por. 1 Kor 7, 10-16.39; Rz 7, 3).
Gdyby cudzołóstwo umożliwiało rozerwanie małżeństwa, otwierałoby to
szeroką drogę występkom tego rodzaju oraz niewierności małżeńskiej.
Małżonka cudzołożna ponadto byłaby w takim razie bardziej
uprzywilejowana niż kobieta, którą mąż złośliwie porzucił. Ta pierwsza
bowiem mogłaby zawrzeć nowe związki małżeńskie, kobieta zaś opuszczona
nie miałaby tego prawa. Dlatego Kościół katolicki rozwodów nie
dopuszcza.
28. Jakie stanowisko zajmuje Kościół katolicki w sprawie rozwodów cywilnych udzielanych przez państwo?
Kościół katolicki zajmuje odmienne od protestantów stanowisko,
utrzymując, że państwo nie powinno przywłaszczać sobie prawa pozwalania
katolikom na rozwody, one bowiem sprzeciwiają się charakterowi
małżeństwa, które właśnie przez tę cechę nierozerwalności i jedności
jest instytucją Bożą. Rozwody cywilne łamiąc prawo kościelne, Kościołowi
w tym wypadku nadane przez samego Chrystusa, sprowadzają konflikty
pomiędzy władzą duchowną i świecką, szerzą zepsucie, rozluźniają jedność
małżeńską, wpływają ujemnie na wychowanie dzieci, co wszystko wyrządza
niepowetowane szkody samemu państwu.
29. Które postanowienia prawa kanonicznego co do małżeństw mieszanych odnoszą się do konwertytów?
Jeżeli konwertyta z wyznania ewangelickiego (względnie z każdego innego
wyznania niekatolickiego) zawarł ślub z osobą katolickiego wyznania
wobec niekatolickiego duchownego, powinien 1) postarać się u swego
Ordynariusza o zdjęcie klątwy, w którą wpada katolik zawierający ślub
wobec niekatolickiego duchownego (kanon 2319); 2) powinien odnowić zgodę
małżeńską w obliczu Kościoła katol. Tego rodzaju bowiem małżeństwa
mieszane, zawarte wbrew postanowieniom prawa kan. (kan. 1061), są wobec
Kościoła katol. nieważne.
Poza tym wszystkie dzieci z takiego małżeństwa powinny być ochrzczone i wychowane w religii katol. (kan. 1061).
30. W czym różnią się oba wyznania (ewangelickie i katolickie) co do nauki o grzechu pierworodnym?
a) Według protestantów po grzechu pierworodnym człowiek utracił
całkowicie wolną wolę, między innymi przyrodzonymi darami. - Kościół
katolicki natomiast uczy, że grzech pierworodny nie odebrał człowiekowi
wolnej woli, ale ją tylko osłabił, wzmacniając skłonność do złego. Samo
Pismo św. przyznaje nawet upadłemu człowiekowi wolną wolę: "On na
początku stworzył człowieka i zostawił go własnej mocy rozstrzygania.
Jeżeli zechcesz, zachowasz przykazania: a dochować wierności jest Jego
upodobaniem. Położył przed tobą ogień i wodę, co zechcesz, po to
wyciągniesz rękę" (Syr 15, 14-16). Zaprzeczanie wolnej woli otwiera
szeroką drogę niezliczonym występkom oraz pobudza ich do
nieuzasadnionego uniewinniania.
b) Pożądliwość, z którą człowiek się rodzi, jest skutkiem grzechu
pierworodnego i karą za grzech. Ale nie można niepokoić sumień ludzkich
utrzymując, że wrodzona nam pożądliwość jest grzechem. Pożądliwość sama w
sobie nie jest grzechem, bo nie jest czymś dobrowolnym i od nas
zależnym. Pożądliwość może stać się grzechem dopiero z chwilą, kiedy
człowiek na pokusę przyzwoli.
"To własna pożądliwość wystawia każdego na pokusę i nęci. Następnie
pożądliwość, gdy pocznie, rodzi grzech, a skoro grzech dojrzeje,
przynosi śmierć" (Jk 1, 14-15).
(cdn.)
Źródło: http://msza.net/i/cz17_11.html