STRONA INTERNETOWA POWSTAŁA W CELU PROPAGOWANIA MATERIAŁÓW DOTYCZĄCYCH INTEGRALNEJ WIARY KATOLICKIEJ POD DUCHOWĄ OPIEKĄ św. Ignacego, św. Dominika oraz św. Franciszka
Cytaty na nasze czasy:
"Człowiek jest stworzony, aby Boga, Pana naszego, chwalił, czcił i Jemu służył, a przez to zbawił duszę swoją. Inne zaś rzeczy na obliczu ziemi są stworzone dla człowieka i aby mu pomagały do osiągnięcia celu, dla którego jest on stworzony"
Św. Ignacy Loyola
"Papa materialiter tantum, sed non formaliter" (Papież tylko materialnie, lecz nie formalnie)
J.E. ks. bp Guerard des Lauriers
"Papież posiada asystencję Ducha Świętego przy ogłaszaniu dogmatów i zasad moralnych oraz ustalaniu norm liturgicznych oraz zasad karności duszpasterskiej. Dlatego, że jest nie do pomyślenia, aby Chrystus mógł głosić te błędy lub ustalać takie grzeszne normy dyscyplinarne, to tak samo jest także nie do pomyślenia, by asystencja, jaką przez Ducha Świętego otacza On Kościół mogła zezwolić na dokonywanie podobnych rzeczy. A zatem fakt, iż papieże Vaticanum II dopuścili się takich postępków jest pewnym znakiem, że nie posiadają oni autorytetu władzy Chrystusa. Nauki Vaticanum II, jak też mające w nim źródło reformy, są sprzeczne z Wiarą i zgubne dla naszego zbawienia wiecznego. A ponieważ Kościół jest zarówno wolny od błędu jak i nieomylny, to nie może dawać wiernym doktryn, praw, liturgii i dyscypliny sprzecznych z Wiarą i zgubnych dla naszego wiecznego zbawienia. A zatem musimy dojść do wniosku, że zarówno ten sobór jak i jego reformy nie pochodzą od Kościoła, tj. od Ducha Świętego, ale są wynikiem złowrogiej infiltracji, jaka dotknęła Kościół. Z powyższego wynika, że ci, którzy zwołali ten nieszczęsny sobór i promulgowali te złe reformy nie wprowadzili ich na mocy władzy Kościoła, za którą stoi autorytet władzy Chrystusa. Z tego słusznie wnioskujemy, że ich roszczenia do posiadania tej władzy są bezpodstawne, bez względu na wszelkie stwarzane pozory, a nawet pomimo pozornie ważnego wyboru na urząd papieski."
J.E. ks. bp Donald J. Sanborn
Cytaty na nasze czasy:
"Człowiek jest stworzony, aby Boga, Pana naszego, chwalił, czcił i Jemu służył, a przez to zbawił duszę swoją. Inne zaś rzeczy na obliczu ziemi są stworzone dla człowieka i aby mu pomagały do osiągnięcia celu, dla którego jest on stworzony"
Św. Ignacy Loyola
"Papa materialiter tantum, sed non formaliter" (Papież tylko materialnie, lecz nie formalnie)
J.E. ks. bp Guerard des Lauriers
"Papież posiada asystencję Ducha Świętego przy ogłaszaniu dogmatów i zasad moralnych oraz ustalaniu norm liturgicznych oraz zasad karności duszpasterskiej. Dlatego, że jest nie do pomyślenia, aby Chrystus mógł głosić te błędy lub ustalać takie grzeszne normy dyscyplinarne, to tak samo jest także nie do pomyślenia, by asystencja, jaką przez Ducha Świętego otacza On Kościół mogła zezwolić na dokonywanie podobnych rzeczy. A zatem fakt, iż papieże Vaticanum II dopuścili się takich postępków jest pewnym znakiem, że nie posiadają oni autorytetu władzy Chrystusa. Nauki Vaticanum II, jak też mające w nim źródło reformy, są sprzeczne z Wiarą i zgubne dla naszego zbawienia wiecznego. A ponieważ Kościół jest zarówno wolny od błędu jak i nieomylny, to nie może dawać wiernym doktryn, praw, liturgii i dyscypliny sprzecznych z Wiarą i zgubnych dla naszego wiecznego zbawienia. A zatem musimy dojść do wniosku, że zarówno ten sobór jak i jego reformy nie pochodzą od Kościoła, tj. od Ducha Świętego, ale są wynikiem złowrogiej infiltracji, jaka dotknęła Kościół. Z powyższego wynika, że ci, którzy zwołali ten nieszczęsny sobór i promulgowali te złe reformy nie wprowadzili ich na mocy władzy Kościoła, za którą stoi autorytet władzy Chrystusa. Z tego słusznie wnioskujemy, że ich roszczenia do posiadania tej władzy są bezpodstawne, bez względu na wszelkie stwarzane pozory, a nawet pomimo pozornie ważnego wyboru na urząd papieski."
J.E. ks. bp Donald J. Sanborn
niedziela, 31 grudnia 2017
sobota, 30 grudnia 2017
Święta ruchome, nakazane oraz posty AD 2018 obowiązujące w Kościele katolickim
 Święta ruchome w Roku Pańskim 2018:
28 stycznia (niedziela) - wypada Niedziela Siedemdziesiątnicy (czyli Starozapustna) - początek okresu przedpościa.
14 lutego (środa) - wypada Popielec - początek Wielkiego Postu. 
18 lutego  (niedziela) - wypada Pierwsza Niedziela Wielkiego Postu.
18 marca (niedziela) - wypada Pierwsza Niedziela Męki Pańskiej (czyli Czarna) - początek okresu Męki Pańskiej. 
25 marca (niedziela) - wypada Niedziela Palmowa - początek Wielkiego Tygodnia. *
29 marca (czwartek) - wypada Wielki Czwartek - początek Triduum Sacrum. 
30 marca (piątek) - wypada Wielki Piątek 
31 marca (sobota) - wypada Wielka Sobota 
1 kwietnia (niedziela) - wypada Wielkanoc - czyli Święto Zmartwychwstania Pańskiego. 
2 kwietnia (poniedziałek) - wypada Poniedziałek Wielkanocny 
8 kwietnia (niedziela) - wypada Niedziela Przewodnia (czyli Biała) 
18 kwietnia (środa) - wypada Święto Św. Józefa - opiekuna Kościoła katolickiego.
10 maja (czwartek) - wypada Wniebowstąpienie Pańskie. 
20 maja (niedziela) - wypada Zesłanie Ducha Świętego (czyli Zielone Świątki) 
31 maja (czwartek) - wypada Boże Ciało
8 czerwca (piątek) - wypada Święto Najświętszego Serca Pana Jezusa
8 czerwca (piątek) - wypada Święto Najświętszego Serca Pana Jezusa
* - 9 kwietnia (poniedziałek) - wypada Zwiastowanie Pańskie (przeniesione z 25 marca).
piątek, 29 grudnia 2017
czwartek, 28 grudnia 2017
środa, 27 grudnia 2017
KRAKÓW - PORZĄDEK MSZY ŚWIĘTYCH: 27.XII.2017 - 1.1.2018
27 XII św. Jana Apostoła
Środa - Msza św. o godz. 18:30
28 XII śś. Młodzianków
Czwartek - Msza św. o godz. 7:20
29 XII św.Tomasza Becketa
Piątek - Msza św. o godz. 7:20
wtorek, 26 grudnia 2017
poniedziałek, 25 grudnia 2017
niedziela, 24 grudnia 2017
Msze Święte w okresie Świąt Bożego Narodzenia AD 2017 w Krakowie i Wrocławiu
 
24 grudnia Wigilia  (Niedziela)
Msza Św. w Kaplicy NMP Królowej Polski w Krakowie,
ul. J. Sarego 18/2, o godz. 10.00
ul. J. Sarego 18/2, o godz. 10.00
25 grudnia Boże Narodzenie (Poniedziałek)
Pasterka o godz. 0.00
Msza Św. o godz. 8.30
Msza Św. o godz. 10.00
26 grudnia Św. Szczepana - Pierwszego Męczennika (Wtorek)
Msza Św. w Kaplicy w Krakowie o godz. 10.00
Msza Św. w Oratorium Św. Jana Apostoła i Ewangelisty we Wrocławiu, ul. Drohobycka 34/1, tel. 0664 753 576.
26.12.2017 r. - Św. Szczepana - Pierwszego Męczennika, godz. 17:00
26.12.2017 r. - Św. Szczepana - Pierwszego Męczennika, godz. 17:00
sobota, 23 grudnia 2017
S. Leonia, Niepokalanka: Czym jest Msza św. dla dusz naszych?

Bez wątpienia bogatą jest
literatura współczesna w dzieła traktujące o Mszy św. Z punktu widzenia dogmatu,
historii, liturgii czy ascezy, tak, iż można by z nich utworzyć pokaźną
bibliotekę. Temat to bowiem obfity, niewyczerpany i nigdy dość nie zgłębiony.
Msza św., ta wieczyście i
nieprzerwanie odnawiająca się od 20 prawie wieków, Ofiara Kalwaryjska – to
źródło życia ludzkości, to kopalnia nieprzebranych skarbów, to geneza mocy i
siły dla poszczególnych dusz, jak i dla społeczeństw, narodów i ludzkości
całej. To przeciwwaga na szali sprawiedliwości Bożej wśród zepsutego i
zbrodniczego świata.
Nigdy więc dość usiłowań z
naszej strony, zmierzających do poznania ukrytych w niej wartości.
Książka ks. Grimaud jest
nieocenionym przyczynkiem do tych rozważań i służyć może za walną pomoc w
zgłębieniu znaczenia Najświętszej Ofiary. Uczy nas wżywać się w istotę Mszy
św., przyswajać ją sobie, jako naszą własność, wnikać w jej głębię i uczynić ją
ośrodkiem życia naszego. Wytwarza ona Bożą atmosferę, którą dusza katolicka żyć
i oddychać powinna.
Przeczytawszy tę książkę,
zapragniemy uczestniczyć w Najświętszej Ofierze, ocenimy szczęście jakim jest
dla nas udział w Chrystusowej męce, nie jako widz ślepy, głuchy i obojętny,
lecz jako członek mistycznego Ciała Kościoła, żywy i czynny, z Głową jego
spoiście złączony.
Zrozumiemy, że przez Mszę
św. życie nasze staje się pełniejsze, obfitsze w zasługi, gdy przeżywamy je w
łączności z Ofiarą Chrystusa, którego czyny mają wartość wieczną, Boską,
nieskończoną.
Prace nasze codzienne,
cierpienia i walki nabiorą szczególnej wagi przez zetknięcie się z bogactwem nieskończonym
zasług Chrystusowych. Wola nasza zjednoczy się ściślej z Wolą Bożą, nabierze
nowego pędu ku szczytom doskonałości, podniesie się wzwyż, wpatrzona w świętość
samego Chrystusa.
Przez współżycie z Ofiarą
bezkrwawą Jezusa, wnikniemy w głąb życia, w owe "Sancta Sanctorum",
które staną się kiedyś naszym udziałem w niebie, a których oglądanie stanowić
będzie treść istotną wiekuistej naszej szczęśliwości.
piątek, 22 grudnia 2017
Ks. Noel Barbara: Zdemaskowanie braku autorytetu władzy Neokościoła
"Człowiek chciałby stale z największą słodyczą i
ścisłością powtarzać słowa prawdy, proste słowa nadprzyrodzonej prawdy
zaczerpnięte z katechizmu; nie powiększać bardziej istniejącego zła, lecz
raczej powinien pozwolić, dać się głęboko przekonać
nauką, zaczerpniętą z Objawienia, że pewnego dnia Rzym zostanie uleczony, i że
fałszywy kościół szybko zostanie zdemaskowany jako nie posiadający żadnej
władzy. Skoro tylko to się wydarzy, ten fałszywy kościół rozpadnie się w proch,
ponieważ jego największa siła pochodzi z jego wewnętrznego zakłamania,
prezentowanego jako prawda, które nie zostało skutecznie odrzucone z góry
(przez hierarchów)" (1).
Taką nadzieję miał w sercu ojciec Calmel OP – że
pewnego dnia fałszywy kościół, pozbawiony swojej władzy, rozsypie się w nicość
i Rzym powróci do normalności.
Ale fałszywy kościół nie rozpadnie się w magiczny
sposób. Dla wielebnego ojca, intruz, który zajął i zaćmił rzeczywisty Kościół
rozpadnie się w proch skoro tylko ujawnione zostanie to, że nie posiada żadnej
władzy. Ale tak długo jak odmawia się uznania tego faktu, tak długo jak "jego
wewnętrzna kłamliwość" nadal będzie uchodzić za prawdę, ten fałszywy
kościół nadal będzie prosperować i zaciemniać prawdziwy Kościół, ponieważ
"jego główna siła wywodzi się z faktu, że jego wewnętrzne zakłamanie
uchodzi za prawdę, gdyż nie zostało skutecznie zdemaskowane przez hierarchię".
"Pozorny" kościół!
"Kościół", który wydaje się być podobny i który sam prezentuje się
jako Kościół katolicki i za taki uznawany jest przez świat. Co to za kościół?
To "kościół soborowy", organizacja zainstalowana w Rzymie w miejsce
prawdziwego Kościoła. Ojciec Calmel nazywa go "pozornym" albo
"fałszywym" kościołem by stało się jasnym, że nie jest to
prawdziwy Kościół, Kościół założony przez Chrystusa. To na tym polega jego
fałsz.
czwartek, 21 grudnia 2017
Żywot świętego Tomasza, apostoła
![]()  | 
Święty
        Tomasz, apostoł 
 | 
(żył około roku Pańskiego 75)
        Słusznie i sprawiedliwie obchodzi Kościół pamięć
        św. Tomasza w jednym z dni poprzedzających narodzenie
        Zbawiciela; on bowiem ma obudzić w wiernych nadzieję
        pojawienia się Boga na ziemi, który zawitał do nas bez
        rozgłosu i okazałości. Tomasz jest jednym z tych
        apostołów, który zachował ostrożność, zanim się
        poddał prawdom wiary, ale poznawszy je dokładnie,
        przejął się nimi całkowicie. Długo błąkał się w
        pomroce niedowiarstwa, zanim doznał łaski wiary;
        słuszna przeto, aby nieutwierdzonym w wierze przyszedł
        z pomocą i bronił ich od pokus powątpiewania i
        zbytecznego polegania na rozumie. Tomasz, z grecka zwany
        Didymus (bliźniak), jak się zdaje był biednym rybakiem
        z Galilei i przyjęty został przez Pana Jezusa do grona
        12 wybrańców. Według świadectwa św. Ewangelistów
        był chciwym nauki, pojętnym uczniem Boskiego Mistrza i
        szczerze pragnął poznać prawdę. 
Gdy zaproszono Jezusa do Łazarza i doniesiono Mu:
        "Panie, ten, którego miłujesz, jest chory", a
        Zbawiciel odezwał się do apostołów: "Idźmy do
        Judei", ci radzili Mu, aby tego nie czynił, gdyż
        żydzi chcieli Go krótko przedtem ukamieniować. Tomasz
        był przeciwnego zdania i odezwał się w te słowa:
        "Tak, idźmy z Nim i umierajmy z Nim razem".
        Przy Ostatniej Wieczerzy mówił Jezus o swym powrocie do
        Ojca niebieskiego, o wielu mieszkaniach w domu jego i o
        swym zamiarze: "Idę przygotować wam miejsce. A gdy
        tam stanę i miejsce wam przysposobię, wrócę i
        zabiorę was z sobą, abyście i wy byli tam, gdzie Ja
        jestem. Dokąd zaś idę, wiecie i droga wam jest
        znana". Tomasz rzekł wtedy do Niego: "Panie,
        nie wiemy dokąd idziesz, a jakże byśmy mieli znać
        drogę?" Pan Jezus rzekł: "Ja jestem drogą,
        prawdą i żywotem. Nikt nie przyjdzie do Ojca, jak tylko
        przeze Mnie". - Chociaż Tomasz oświadczył, że
        jest gotów ponieść śmierć z Panem Jezusem, pojmanie
        i ukrzyżowanie Mistrza tak go zmieszało, zniechęciło
        i przeraziło, że nie chciał uwierzyć w Jego
        zmartwychwstanie, jakkolwiek inni apostołowie zaręczali
        Mu, że widzieli Pana żywego na własne oczy. Tomasz nie
        wątpił tyle ich rzetelności, ile bystrości ich
        zmysłów i sądził, że nie przekonali się o
        rzeczywistości zjawiska, lecz ulegli złudzeniu. Dlatego
        też oświadczył: "Dopóki oglądać nie będę
        blizn na rękach Jego, nie dotknę ich palcami i nie
        włożę ręki w ranę boku Jego, nie uwierzę". W
        tydzień potem spełnił Pan Jezus życzenie Tomasza i
        rzekł do niego w obecności innych apostołów:
        "Włóż rękę w rany Moje, oglądaj ręce Moje i
        włóż rękę w bok Mój, a nie bądź niewiernym, ale
        wiernym". I uwierzył Tomasz, znikły jego
        powątpiewania wobec rzeczywistości, promień łaski
        przeniknął na wskroś jego duszę, zaczem zawołał z
        pokorą, wiarą i miłością: "Pan i Bóg
        mój!" Nie były to czcze słowa porywu
        pobożności, lecz piętno i znamię całego jego życia
        późniejszego. Pan Jezus rzekł do niego:
        "Uwierzyłeś Tomaszu, ponieważ Mnie widziałeś;
        błogosławieni, co nie widzieli, a uwierzyli".
        Ojcowie święci mówią, że niedowiarstwo św. Tomasza
        ukrzepiło dziwnie naszą wiarę w zmartwychwstanie Pana
        Jezusa. Wielki papież św. Grzegorz powiada: "Że
        Tomasz z początku nie uwierzył i Pan Jezus kazał mu
        dotknąć swych blizn, nie było to przypadkiem, lecz
        zrządzeniem Boskim. Powątpiewający zwolennik
        Chrystusowy dotknął się ran swego Mistrza i zagoił
        tym samym rany naszej niewiary. Niedowiarstwo Tomasza
        więcej nam pożytku przyniosło, aniżeli wiara innych
        apostołów; uwierzywszy bowiem wskutek dotykania ran
        Pańskich, odjął nam wszelką wątpliwość i
        utwierdził nas w wierze".
środa, 20 grudnia 2017
wtorek, 19 grudnia 2017
Modlitwa przed Wieczerzą Wigilijną

Na stole nakrytym białym obrusem 
należy postawić krzyż, świecę, Pismo Święte i opłatki. Wraz z nastaniem 
zmroku i pojawieniem się na niebie pierwszej gwiazdy rodzina gromadzi 
się, by przystąpić do wspólnej modlitwy, którą prowadzi ojciec rodziny 
lub ze słusznej przyczyny inna osoba wedle starszeństwa.
Prowadzący modlitwę zapala świecę i okazując ją domownikom oznajmia:
Rodzina odpowiada:
Bogu niech będą dzięki.
Prowadzący:
W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.
Wszyscy:
Amen.
W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.
Wszyscy:
Amen.
Opcjonalnie odczytuje się z Pisma 
Świętego czytanie ze Starego Testamentu (Iz 9, 1-7). Wykonanie tej 
posługi można powierzyć matce lub młodzieży
Z Księgi proroka Izajasza:
Pierwszego czasu ulżenie się
 stało ziemi Zabulon i ziemi Nephthalim: a na ostatek obciążona jest 
droga morska za Jordanem w Galilei pogańskiéj.
2 Lud, który chodził w ciemności, ujrzał światłość wielką, mieszkającym w krainie cienia śmierci, światłość im weszła.
3 Rozmnożyłeś naród, a nie uczyniłeś wielkiego wesela: będą się weselić przed tobą, jako ci, którzy się weselą we żniwa, jako się radują zwycięzcy, dostawszy korzyści, gdy się dzielą łupy.
4 Albowiem jarzmo ciężaru jego i laskę ramienia jego, sceptr wycięgacza jego zwyciężyłeś jako w dzień Madyan.
5 Bo wszelkie gwałtowne złupienie z trwogą, i odzienie we krwi uwalane, będzie na spalenie i strawą ognia.
6 Albowiem maluczki narodził się nam, i syn jest nam dany, i stało się panowanie na ramieniu jego, i nazowią imie jego: Przedziwny, radny, Bóg mocny, ojciec przyszłego wieku, książę pokoju.
7 Rozmnożone będzie państwo jego, a pokoju nie będzie końca: na stolicy Dawidowéj i na królestwie jego siedzieć będzie, aby je utwierdził i umocnił w sądzie i w sprawiedliwości odtąd i aż na wieki. Zawisna miłość Pana zastępów uczyni to.
2 Lud, który chodził w ciemności, ujrzał światłość wielką, mieszkającym w krainie cienia śmierci, światłość im weszła.
3 Rozmnożyłeś naród, a nie uczyniłeś wielkiego wesela: będą się weselić przed tobą, jako ci, którzy się weselą we żniwa, jako się radują zwycięzcy, dostawszy korzyści, gdy się dzielą łupy.
4 Albowiem jarzmo ciężaru jego i laskę ramienia jego, sceptr wycięgacza jego zwyciężyłeś jako w dzień Madyan.
5 Bo wszelkie gwałtowne złupienie z trwogą, i odzienie we krwi uwalane, będzie na spalenie i strawą ognia.
6 Albowiem maluczki narodził się nam, i syn jest nam dany, i stało się panowanie na ramieniu jego, i nazowią imie jego: Przedziwny, radny, Bóg mocny, ojciec przyszłego wieku, książę pokoju.
7 Rozmnożone będzie państwo jego, a pokoju nie będzie końca: na stolicy Dawidowéj i na królestwie jego siedzieć będzie, aby je utwierdził i umocnił w sądzie i w sprawiedliwości odtąd i aż na wieki. Zawisna miłość Pana zastępów uczyni to.
Obowiązkowo odczytuje się Ewangelię o Narodzeniu Jezusa Chrystusa (Łk 2, 1-14)
poniedziałek, 18 grudnia 2017
Za Przyczyną Maryi. Przykłady opieki Królowej Różańca św.
Z misyj dominikańskich w Mossoul
Mezopotamia
Różaniec święty przedziwnie wpływa na umysły dzieci i
dlatego na misjach pomiędzy niewiernymi i poganami ogromnie ułatwia misjonarzom
naukę religii. Jeden z misjonarzy dominikańskich opisuje następujący wypadek,
który miał miejsce w Mossoul:
Oto niezbyt dawno jeden z uczniów szkoły tamtejszej
śmiertelnie zachorował. Jeden z naszych Ojców poszedł, aby go na śmierć
przygotować zwłaszcza, że nie był jeszcze u pierwszej Komunii świętej. Pyta go
tedy o wierze świętej i ku zdziwieniu swemu i radości znajduje go doskonale
przygotowanym i znającym dobrze zasady wiary świętej.
niedziela, 17 grudnia 2017
sobota, 16 grudnia 2017
Ks. Kevin Vaillancourt: Masoneria i "Nowa Ewangelizacja"
Kilka wieków
temu, gdy zdemaskowany został masoński plan wymierzony w papiestwo i Kościół
rzymskokatolicki, liczni papieże nie tylko pośpieszyli z potępieniem tej
organizacji, lecz także wprowadzono całkowicie jednoznaczną zasadę, że żadnemu
katolikowi nie wolno być masonem jakiegokolwiek stopnia i nadal uważać się za
czynnego członka Kościoła. Wolnomularze uczynili wszystko co było w ich mocy
dla ukrycia rzeczywistego charakteru ich działań poprzez propagowanie
społecznych i gospodarczych korzyści wynikających z bycia masonem nawet
najniższego stopnia. Kościół twardo stał na stanowisku zakazu członkostwa czy
też jakiegokolwiek wspierania masonerii a wyraził to zupełnie jednoznacznie w
Kodeksie Prawa Kanonicznego, jaki wszedł w życie w 1917 roku:
"Ci, którzy
zapisują się do sekty masońskiej lub do innych tego rodzaju stowarzyszeń, które
knują (machinantur) przeciwko Kościołowi lub prawowitym władzom
świeckim, popadają tym samym w ekskomunikę zastrzeżoną Stolicy Apostolskiej w
zwykły sposób (contrahunt ipso facto excommunicationem Sedi Apostolicae
simpliciter reservatam)" (kanon 2335).
Ponadto,
odnośnie niektórych materiałów drukowanych wydano takie ostrzeżenie:
"Z mocy
samego prawa (ipso jure) są zakazane książki, w których jest zawarte
mniemanie, iż dozwolone są: pojedynek, samobójstwo, rozwód; a także te książki,
które traktując o sektach masońskich lub innych tego rodzaju stowarzyszeniach
twierdzą, że są one przydatne a nie zgubne dla Kościoła i państwa" (kanon
1399, 8).
Te reguły prawne
są wyrazem konsekwentnej postawy Kościoła wobec masonów i członkostwa we
wszelkich pokrewnych im lożach bądź stowarzyszeniach. 28 kwietnia 1738 roku
Papież Klemens XII jako pierwszy dał temu wyraz potępiając w swej bulli In eminenti
członkostwo w stowarzyszeniu, lożach, zebraniach Liberi Muratori zwanych
masonami, pod karą zaciągnięcia ekskomuniki ipso facto, zastrzeżonej dla
Biskupa Rzymu, od której to ekskomuniki nikt nie może dostąpić łaski
rozgrzeszenia (bez zgody Papieża), chyba że w niebezpieczeństwie śmierci.
piątek, 15 grudnia 2017
Teksty klasyczne: MODLITWA PAŃSKA
––––––––
Dziwnym zbiegiem
okoliczności w jednym z dawnych klasztorów zniesionym przez rząd rosyjski
zachował się rękopis oprawiony w formę książki.
Rękopis, jak wynika z dat
podanych przez autora, pisany był w latach 1800 do 1805. Pisany dorywczo, bez
uprzednio ułożonego planu świadczy, że autor nie miał zamiaru pisania dzieła,
lecz myśli i uczucia swoje spisywał dla własnego użytku. Są to myśli ujęte w
formę prostą, nie literacką, ale płynące ze serca przejętego gorącą miłością
Boga i troską o zbawienie duszy.
Nazwiska swego autor nie
podaje wcale. Z zapisków zaś kronikarskich tego rękopisu dowiadujemy się, że
był członkiem klasztoru dominikańskiego w Wielkim Kole, diecezji
sandomierskiej.
Z rękopisu tego podajemy
początkowe rozważanie o Modlitwie Pańskiej zatytułowane: "Wykład pacierza
przy przygotowaniu na śmierć".
REDAKCJA
REDAKCJA
1. "Ojcze nasz".
Ja wierzę, mój Boże, że Ty
jesteś w niebie. Wierzę, że Ty jesteś Ojcem moim, któryś mi dał życie natury i
łaski i od którego się spodziewam życia chwały. Ponieważ jesteś Ojcem
wszystkich ludzi, czemuż ja nie mam Cię zwać Ojcem moim.
O! jakże się cieszę, że mam
Ojca tak dobrego, tak świętego, mądrego, mocnego i miłosiernego. Ponieważ mi
dałeś życie doczesne, mam nadzieję, że mi dasz także i wieczne.
Mój Ojcze! zgrzeszyłem
przeciwko niebu i Tobie, nie jestem godzien, abym nosił imię syna Twego, ale
mię przyjmij, jeżelić się tak podoba, w liczbę Twoich niewolników.
Mój Ojcze! jeżeli można,
niechże ten kielich śmierci minie i oddali się ode mnie, żebym go nie pił. W
tym jednak wszystkim niech się Twoja wypełni wola a nie moja.
O mój Ojcze! oddając Ci to
życie, któreś mi był dał, żałuję serdecznie, żem go na złe zażywał obracając je
na obrazę Twoją. Mój Ojcze! uwielbijże Syna Twego, aby Cię Syn Twój wielbił.
A ponieważ ja nie umiałem Cię czcić na ziemi, uczyń, abym Cię wielbił i żebym
Cię czcił w niebie.
czwartek, 14 grudnia 2017
Śp. Janina Bocheńska - Requiescat in pace
12 grudnia 2017 roku
zmarła opatrzona świętymi sakramentami
śp.
Janina Bocheńska z domu Germuga
(* 2 VI AD 1924 w Szczepanowicach nad Dunajcem – † 12 XII AD 2017 w Tarnowie)
Drogiemu Duszpasterzowi katolików wiernych Tradycji,
x. Rafałowi Trytkowi,
wyrazy współczucia i modlitewnej pamięci
składają
wierni z całej Polski
środa, 13 grudnia 2017
Obowiązki chrześcijanina-katolika.
Obowiązki chrześcijanina-katolika.
Dni, w których każdy katolik ma obowiązek wysłuchać Mszy św.
1) Wszystkie niedziele całego roku.
2) Prócz niedziel, następujące powszechnie obowiązujące święta: Nowy rok, Trzech Króli,
Wniebowstąpienie Pańskie, Boże Ciało, Św. Piotra i Pawła, Wniebowzięcie N. P. Marji, Wszystkich
Świętych, Niepokalane Poczęcie N. M. P. i Boże Narodzenie.
We wszystkie inne dni uroczyste, choćby nawet suma była odprawianą w kościele, jak np.
w ur. Zwiastowania N. M. P. lub Narodzenia N, M. P., drugie święto Zielonych Świąt itd. nawet
w dni uroczyste, w których ustaje praca po urzędach, jak np. w ur. M. B. Gromnicznej, drugie
święto Wielkanocy lub Bożego Narodzenia, czy też w ur. Królowej Korony Polskiej itd., nikt niema
obowiązku pod grzechem ciężkim, iść w te dni na Mszę św., natomiast zaleca się gorąco, i
w te dni, choć nie z obowiązku, to jednak z dobrej woli wziąć udział w nabożeństwach kościelnych.
Dni, w których każdy katolik ma obowiązek zachować przepisane posty.
Należy odróżnić abstynencję od ścisłego postu. Abstynencja obowiązuje od wstrzymania się
od pokarmów mięsnych. Ile razy w ciągu takiego dnia użyje się świadomie pokarmu mięsnego, tyle
razy popełnia się grzech ciężki. Post ścisły pozwala na odżywienie się do syta tylko raz na dzień,
a więc zazwyczaj w południe. Pozatem dozwolony je st posiłek lżejszy rano i wieczorem; drugie
śniadania i podwieczorki nie są dozwolone, chyba za dyspensą.
wtorek, 12 grudnia 2017
poniedziałek, 11 grudnia 2017
niedziela, 10 grudnia 2017
sobota, 9 grudnia 2017
Nowy 92 numer pisma "Pod Sztandarem Niepokalanej"

 Pismo rzymskokatolickie powstałe przy współpracy ze stroną www.ultramontes.pl
Pismo dostępne na: http://www.ultramontes.pl/p_s_n_nr_92.pdf

Omnia ad honorem Omnipotentis Dei, Virginis Mariae
et Ecclesiae Romanae!
piątek, 8 grudnia 2017
JE x. Bp Donald Sanborn: Czy Kościół Novus Ordo jest katolicki?
 
      "Jak już wcześniej stwierdzono, fundamentalne pojęcie niezniszczalności 
Kościoła Katolickiego wymaga przetrwania Kościoła w jego istotnej 
naturze i właściwościach, w jakie wyposażył go w momencie założenia 
Chrystus, aż do końca czasów. Najważniejszą istotną właściwością 
Kościoła jest Wiara i właśnie dla tej Wiary istnieje widzialna struktura
 Kościoła . Jeżeli Novus Ordo jest katolickie, wtedy nie ma problemu 
odstępstwa i nie ma sensu utrzymywać ruchu tradycjonalistycznego. Jeżeli
 Novus Ordo nie jest katolickie, pociąga to za sobą odstępstwo i byłoby 
bluźnierstwem, aby w jakikolwiek sposób łączyć Kościół Katolicki i Novus
 Ordo. Nie jest tu możliwa trzecia droga, jak nie jest możliwa istotna 
zmiana, powiększenie lub zmniejszenie depozytu Objawienia. Novus Ordo 
albo jest, albo nie jest katolicki. Stanowczo twierdzę, że nie jest 
katolicki, a co za tym idzie, każdy system utrzymujący, że Novus Ordo 
został nam dany na mocy autorytetu Chrystusa, uważam za obiektywnie 
bluźnierczy i zgubny dla zasady niezniszczalności Kościoła."
Bp Donald J. Sanborn
Za: http://www.ultramontes.pl/Sprzeciw.pdf
czwartek, 7 grudnia 2017
Święty Mikołaj vs. ateistyczny błazen
 
      W dniu wczorajszym - 6 grudnia - Kościół Święty katolicki obchodził święto św. Mikołaja z Myry, biskupa i wyznawcy.
 Św. Mikołaj był postacią historyczną, tak samo jak nasz Pan Jezus 
Chrystus, Najświętsza Maryja Panna i wszyscy święci. Swoim cnotliwym 
żywotem zasłużył sobie na szczęście wieczne, i oręduje za nami przed 
obliczem wszechmocnego, Trójjedynego Boga, oraz jest dla nas wzorem 
dobroci, ukazując nam jak mamy żyć, aby się zbawić.
 Tym czasem, ulice naszych miast i miasteczek, centra handlowe a co 
gorsza także szkoły i inne instytucje oświatowe czy kulturalne, a 
nawet... przejęte przez modernistycznych heretyków kościoły i salki 
katechetyczne (sic!) zaludniają dziś postacie, które podszywają się pod 
postać tego świętego. W mediach panują "mniejsi bracia" tych podstępnych
 i perfidnych udawaczy, czyli tzw. mikołajki. Czy chcemy, by brodaty 
grubasek w czerwonym kubraczku, z nosem klauna i głupkowatym 
uśmieszkiem, oraz jego mniej lub bardziej udane klony zupełnie zastąpiły
 świętego naszego Kościoła? Czy produkt speców Coca-Coli od reklamy 
pokona tradycję naszych ojców i dziadów?
środa, 6 grudnia 2017
SZOPKA PANA PELAGIUSA
   Czytając artykuł "Ustawianie szopki" (https://pelagiusasturiensis.wordpress.com/2017/12/02/ustawianie-szopki/) autora ukrywającego się pod pseudonimem Pelagius Asturiensis, dostrzegliśmy w jednym z komentarzy pod w/w artykułem szereg pomówień i nieścisłości popełnionych przez Pana Pelagiusa pod adresem naszej Redakcji. Nie pierwszy raz to zresztą, kiedy ów Pan swoje osobiste żale i pretensje próbuje wylać na naszą skromną stronę. Ba, żeby były słuszne, to z radością pokajalibyśmy się publicznie. Niestety, to stek wyssanych z palca zarzutów. Często autor ten czyta materiał bez zrozumienia, jak na przykład zarzut zamieszczenia wspomnienia św. Andrzeja Boboli w święto św. Andrzeja Apostoła. Gdyby chciał dostrzec, to niechybnie zauważyłby, iż jest to wspomnienie daty urodzin Świętego (narodzin dla świata). No ale cóż, nie ma przymusu noszenia okularów w podobno wolnej Polsce. Inny przykład to wspomnienie artykułu o podobno heretyckim wydźwięku. Chodziło raczej o głos w pewnej dyskusji, która była toczona w tradycyjnym gronie. Lecz ciężkie armaty wytoczył ów były zwolennik lefebryzmu (czyżby nadal nim był, czym daje upust poprzez swoją rozbijacką pracę w środowisku?), wypisując rzeczy, o których nikt nic nie wie. Podobno Biskup Sanborn nie życzy sobie, aby Jego materiały, a nawet zdjęcia były zamieszczane na naszej stronie (sic!). Biskup jako człowiek wysokiej kultury osobistej i znający prawidła dobrego zachowania, gdyby rzeczywiście miał takie intencje, sam zapewne napisałby na adres naszej Redakcji, a nie wypisywał do jakiegoś anonimowego człowieka w Polsce (który nie raczył nawet przedstawić żadnych dowodów na swoje insynuacje).  
wtorek, 5 grudnia 2017
Rycerz z ziemi świętej (*)
 
Za Przyczyną Maryi
Przykłady opieki Królowej Różańca św.
Matko Przedziwna
Rycerz z ziemi świętej
      Jak orle gniazdo na skale, tak zamek hr. Roncesay wznosił się
dumnie na wysokiej górze oblanej wodami rzeki Garonny, która swe bystre fale z
szumem u stóp jego toczy...
Jednego z pierwszych dni marca 1097 r., niezwykły ruch zapanował
na dziedzińcu zamkowym. Głos trąbki wojennej łączył się z głosami żołnierzy i
z rżeniem koni. Młody dziedzic, waleczny hr. Rajmund, chciwy rycerskiej sławy,
wybierał się do Ziemi świętej na wojnę z Turkami.
Z rozdartym sercem żegnał sędziwego ojca, czułą i ukochaną matkę,
młodą małżonkę Helenę i małego synaczka w kolebce, gdyż obowiązek
chrześcijanina wzywał go do obrony grobu Chrystusa.
Opuszczając zamek swych przodków, Rajmund ukląkł i poprosił o
ojcowskie błogosławieństwo.
– Synu mój, rzecze stary hrabia, błogosławię cię z całego serca i
proszę Boga i św. Michała Archanioła, aby cię strzegli. Idź z Piotrem
pustelnikiem i z innymi walecznymi mężami gromić niewiernych Turków i gdyby
tego była potrzeba, dla obrony Grobu świętego, krew twoją przelej.
– Ojcze, bądź pewnym, odrzekł młody rycerz, że walecznych
rycerzy, przodków moich, godnym zawsze będę.
– Nie wątpię o tym, synu mój, dlatego puszczam cię z ufnością.
Choć stary jestem i władać już orężem nie mogę, strzec jednak będę twej żony i
syna i dopóki żyję włos im z głowy nie spadnie.
Rajmund ucałował rękę ojcowską, a uściskawszy raz jeszcze drogich swemu
sercu, dosiadł rumaka, wołając według hasła swego rodu: Bóg tak chce! Bóg tak
chce!
poniedziałek, 4 grudnia 2017
Ks. Piotr Semenenko CR: Kazanie o miłości Ojczyzny (1)
"Szukajcie wprzódy Królestwa
Niebieskiego i sprawiedliwości jego, a reszta wam będzie przydana" (Mt. VI, 33).
Bracia najmilsi!
Te kilka nauk,
które po dzisiejszej nastąpią, mają mieć za przedmiot Kościół, to jest
Królestwo Boże. Mamy Wam wykazać całe budowanie tego domu, który Pan Bóg
wystawił tu Sobie na ziemi i w którym zamieszkał, objawić całą chwałę tego
Królestwa miłości, w którym ma miejsce, ale w nim tylko, obcowanie Boga z
ludźmi i ludzi z Bogiem. Tam tylko prawda, tam tylko dobro, tylko tam miłość,
tam tylko życie. Mówią Wam to, słyszeliście dawno o tym, a nawet pierwsze
wrażenie serca Waszego, któremu zwykle Bóg łaską Swoją towarzyszy, powiedziało
Wam tajemnie, że to prawda. Możeśćie o tym zapomnieli, ale tak było. I czemuż
się dzieje, że wielu z was przechodzi koło tej świątyni, na jej progu staje,
ale wejść nie śmie? Oto, że drugie wrażenie ich serca była obawa, czy nie
wypadnie im za drzwiami zostawić przedmiot ich miłości, który nie w Bogu
ukochali. Inni dalej poszli i obawę wzięli za rzeczywistość, rzekli sobie, nie
wahając się długo: Tak, niezawodnie, w tym Kościele, o którym powiadają, że
jest Boży, nie ma miejsca dla tego, co ja kocham. I obrócili się tyłem od
niego, i poszli sobie inne stawiać budowy. Czy to roztropnie, Bracia moi? Nie
starać się dostatecznie przekonać o tym, co jednak tak ważne? Tam, gdzie jednak
sumienie powiada, choć przerywanym głosem, że wmieszane jest nasze zbawienie
wieczne? Czy to się godzi nie starać się przekonać, azali rzeczywiście nie ma
miejsca dla przedmiotu miłości naszej w Kościele Bożym, azali rzeczywiście
wiara potępia Ojczyznę, azali rzeczywiście miłość Boga wypędza z serca miłość
kraju swojego? Nim kto z Was dla tego powodu od Kościoła się odwrócił, trzeba
było, aby się był wprzódy o tym jasno przekonał, czy tak jest czy nie? A gdyby
tak było? – może tu niejeden w sercu powie. Bracie mój, właśnie to
przypuszczenie, ten pośpiech w przyjęciu tego przypuszczenia, jest twoim
grzechem, a zarazem twoim tyranem, bo to: A gdyby tak było? znaczy u ciebie:
Tak jest. Ale tego właśnie przypuszczenia nie trzeba robić, bo nie ma w sobie
rzeczywistości, cienia rzeczywistości nie ma. Po co tu stwarzać sobie widma i męczyć
się nimi albo grzeszyć, kiedy jest rzeczywistość błoga dla serca, przynosząca
dlań prawdziwy balsam pociechy; więcej jeszcze, i to będę się starał wystawić
Wam dzisiaj, Bracia moi, ta rzeczywistość, jaką nam wiara przynosi, nie tylko,
że się nie przeciwi uczuciu miłości dla Ojczyzny, ale daje mu prawdziwość i
wartość, daje mu prawdziwy sposób, a tym samym jedyny, zadość mu uczynienia,
potem zaś samąż Ojczyznę uzacnia i uświęca powagą Boską.
niedziela, 3 grudnia 2017
sobota, 2 grudnia 2017
Sodalitium: Nowy kalendarz na 2018 rok
Ukazał się kalendarz na nowy 2018 rok poświęcony Mons. Guérard des Lauriers
 w 30 rocznicę Jego śmierci. 
Kalendarz można zamówić pisząc na poniższe adresy:
Contatto in italiano o in francese:

Contatto in spagnolo o in inglese:

Contatto in francese:

Istituto Mater Boni Consilii
Loc. Carbignano 36
10020 Verrua Savoia TO
Tel. 0161.839335
piątek, 1 grudnia 2017
czwartek, 30 listopada 2017
Św. Andrzej Bobola, męczennik - urodziny dla świata
 
      "Wśród
 innych chlubnych przymiotów przede wszystkim błyszczy w Andrzeju Boboli
 cnota wiary, której moc, zasilana łaską Bożą, z biegiem lat tak w jego 
duszy zakorzeniła się i rozrosła, że nadała życiu jego osobliwą cechę i 
dodała mu odwagi do mężnego podjęcia męczeństwa." 
Pius XII, Encyklika Invicti athletae Christi
Dzisiaj obchodzimy Jego urodziny dla świata
(30 listopada 1591 r)
środa, 29 listopada 2017
X. Rafał Trytek: Kazanie na XXIV i Ostatnią Niedzielę po Zesłaniu Ducha Świętego, wygłoszone 26 listopada 2017 r. (wersja tekstowa)

W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen!
       
Drodzy umiłowani w Chrystusie, ta dzisiejsza Ewangelia zawsze nas 
intrygowała, i żyjemy w takich czasach, w których można bardziej niż 
kiedykolwiek dopatrywać się wypełnienia tego, co zapowiedział nasz Pan 
Jezus Chrystus. Nie wiemy czy koniec świata nastąpi teraz czy za sto 
lat, ale wiemy, że pewne elementy tego już się zaczęły. Święty Hieronim,
 Ojciec Kościoła, w komentarzu do dzisiejszej Ewangelii, który jest 
zawarty w pacierzach kapłańskich, jako jedne z możliwych tłumaczeń tej 
Ewangelii, podaje takie, że "brzydota spustoszenia" oznacza perwersje 
Dogmatów - zniszczenie, sfałszowanie prawdziwej Wiary. I pod tym akurat 
względem, Ewangelia Pana Jezusa, to co On zapowiedział w Ewangelii, 
można powiedzieć że doskonale się wypełnia, to że perwersja Dogmatów, 
sfałszowanie ich, dokonuje się w sposób nieomal doskonały i to na każdym
 kroku. Również te słowa o pseudo prorokach i pseudo chrystusach, 
dzisiaj można powiedzieć, że jest to na naszych oczach. Wcześniej, jeśli
 spojrzymy na dzieje herezji, to herezje, heretycy głosili różne 
nieprawdy, herezja była np. natury Chrystusa, nie potrafili pogodzić 
obydwu natur - Boskiej i ludzkiej w Chrystusie, nie wiedzieli czy 
Chrystus jest Bogiem itd. Wszystko to jednak było, bądź co bądź na 
podstawie pewnej wiary w Jezusa Chrystusa. Dzisiaj natomiast mamy tak 
daleko posunietą subiektywizację tzw. wiary, że ludzie pod pojęciem 
"chrystusa" wstawiają dowolną treść, coś co nie ma zupełnie nic 
wspólnego z jakąkolwiek historyczną postacią Jezusa Chrystusa. Widzimy 
to chociażby na przykładzie protestantyzmu. Niedawno jeszcze, jeszcze 
nie wystygły obchody 500'lecia herezji protestanckiej, luterańskiej, 
kiedy to Luter i reszta jemu podobnych, fałszowali naukę o Kościele, ale
 generalnie rzecz biorąc, Chrystusa można by rzec, mniej więcej 
zostawili w spokoju. Aczkolwiek już u tych herezjarchów widać poważne 
błędy chrystologiczne. Dzisiaj natomiast, współczesny protestantyzm w 
ogóle abstrahuje od Chrystusa, od Ewangelii, od Pisma Świętego, głosi 
pseudo ewangelie która sprzeciwia się temu, co mówił nasz Pan Jezus 
Chrystus. Pseudo dekalog, który zastępuje prawdziwy Dekalog, itd.
wtorek, 28 listopada 2017
Święta Katarzyna Laboure, Dziewica
Kiedy miała 20 lat i przekonała się, że w domu jej pomoc nie jest już 
nagląco potrzebna, wyznała ojcu, że pragnie wstąpić do szarytek. Ojciec 
stanowczo jednak odmówił i wysłał córkę do Paryża, do jej brata, Karola,
 żeby mu pomagała prowadzić tam skromną restaurację. Nie czuła się tam 
jednak dobrze i dlatego też, na własną rękę, przeniosła się do bratowej,
 by pomagać jej w prowadzeniu pensjonatu. Równocześnie nawiązała kontakt
 z siostrami miłosierdzia. Wstąpiła do nich w 24. roku życia. Po odbyciu
 postulatu i trzech miesięcy próby odbyła nowicjat w domu macierzystym 
zakonu w Paryżu. W domu na rue du Bac w Paryżu doznała mistycznych łask.
 Rzadki to wypadek, by już w nowicjacie, a więc na progu życia 
zakonnego, Pan Bóg obdarzał swoich wybrańców darem wysokiej kontemplacji
 aż do ekstaz i objawień. Katarzyna należała do tych szczęśliwych 
wybranek. Najgłośniejszym echem odbijały się po świecie objawienia 
dotyczące "Cudownego Medalika". Było ich w sumie pięć. Najbardziej znane
 są dwa.
poniedziałek, 27 listopada 2017
Następny dowód zdrady Chrystusa przez Bergoglio
 
     Heretyk Bergoglio czci heretyka Lutra! 
Trafił do obiegu znaczek poczty watykańskiej, gdzie zamiast NMP pod krzyżem stoi Luter, a zamiast Św. Jana Ewangelisty - drugi protestancki herezjarcha - Melanchton.
Trafił do obiegu znaczek poczty watykańskiej, gdzie zamiast NMP pod krzyżem stoi Luter, a zamiast Św. Jana Ewangelisty - drugi protestancki herezjarcha - Melanchton.
niedziela, 26 listopada 2017
sobota, 25 listopada 2017
piątek, 24 listopada 2017
Liber Diurnus Romanorum Pontificum
 
           Ślubuję: Nie zmieniać niczego z przekazanej mi tradycji ani niczego, co 
było przede mną strzeżone przez mych miłych Bogu poprzedników, ani nie 
naruszać, ani nie zmieniać, ani nie 
zezwalać na jakiekolwiek zmiany. Przeciwnie: z gorącym umiłowaniem, jako
 jej uczeń i dziedzic, ze czcią zachować przekazane mi dobro, ze 
wszystkich moich sił i całą moją mocą. Bronić Świętych Kanonów i 
Dekretów papieskich jako Bożych nakazów otrzymanych z Nieba, ponieważ 
jestem w pełni świadom, że Ty, którego miejsce zajmuję przy pomocy Łaski
 Bożej, którego Wikariuszem jestem z Twoją pomocą, poddasz najsurowszemu
 osądowi przed Twoim Boskim Trybunałem wszystko, co będę głosił. Gdybym 
miał dokonać czegokolwiek przeciwnego [tej przysiędze] albo zezwolić, 
aby taki czyn mógł być dokonany, Ty nie będziesz miał nade mną litości w
 straszny dzień Sprawiedliwości Bożej. Dlatego bez żadnego wyjątku, 
nakładamy najsurowszą ekskomunikę na każdego – czy to na Nas samych, czy
 to na kogokolwiek innego – kto ośmieliłby się powziąć cokolwiek nowego,
 co stałoby w sprzeczności z tą starożytną ewangeliczną Tradycją i 
czystością prawowiernej Wiary i religii chrześcijańskiej, albo kto 
chciałby coś zmienić poprzez swój czynny sprzeciw, lub też zgodziłby się
 z tymi, którzy podjęliby tak świętokradzkie przedsięwzięcie.
czwartek, 23 listopada 2017
KS. BENEDICT HUGHES CMRI: Usprawiedliwienie i zbawienie. Co głosił ks. Leonard Feeney?
![]()  | 
| Zdjęcie prasowe ks. Leonarda Feeney'a | 
Korneliusz był dobrym człowiekiem. Pobożny i
bogobojny, znany był z rozdawania jałmużny. I faktycznie, Pismo Święte mówi
nam, że modlił się do Boga "nieustannie" – niemała to pochwała
pochodząca od samego Ducha Świętego. Był jednak jeden poważny problem z
Korneliuszem – był poganinem.
Fascynująca historia tego rzymskiego setnika jest
opowiedziana w 10 rozdziale Dziejów Apostolskich. Pewnego dnia, Korneliuszowi
podczas modlitwy ukazał się anioł i polecił mu wysłać posłańców do nadmorskiego
miasta Joppy, aby poprosili św. Piotra o przybycie. Wysłał więc trzech
posłańców, którzy przybyli do Joppy następnego dnia. W międzyczasie Duch Święty
polecił św. Piotrowi, by udał się z nimi do ich miasta. Następnego dnia
wyruszył więc z nimi do Cezarei.
Przybywszy z towarzyszami do celu, św. Piotr zastał
dom pełen ludzi, albowiem Korneliusz w swym entuzjazmie, zaprosił swoich
przyjaciół i krewnych. Po wysłuchaniu opowieści Korneliusza o tym jak anioł
polecił mu posłać po Piotra, ten odpowiedział: "Prawdziwie poznałem, że
Bóg nie ogląda się na osoby, ale że w każdym narodzie ten, który się Go boi, a
czyni sprawiedliwość, jest Mu miły" (Dz. Ap. 10, 34-35). Następnie zaczął
objaśniać, że Pan Jezus jest naprawdę przepowiedzianym przez proroków
Mesjaszem. I "gdy Piotr jeszcze te słowa mówił, padł Duch Święty na
wszystkich, którzy słuchali słowa" (Dz. Ap. 10, 44). Piotr i jego
towarzysze byli zdumieni, że Duch Święty zstąpił na tych pogan, "albowiem
słyszeli ich mówiących językami i wielbiących Boga. Wtedy Piotr odpowiedział:
Czy może kto zabronić wody, aby nie byli ochrzczeni ci, którzy otrzymali Ducha
Świętego, jako i my?". Następnie kazał ich ochrzcić.
środa, 22 listopada 2017
Roma locuta...
 
"Rzym przemówił, sprawa
skończona!"
        
Powyższa łacińska sentencja oznacza,
że każda kwestia doktrynalna, stanowiąca podstawę sporów,
kontrowersji czy wątpliwości, była zawsze ostatecznie i
nieodwołalnie rozstrzygana przez Stolicę Apostolską.
Papieże
wielokrotnie, jednoznacznie i wyraźnie wypowiadali się na temat
błędów, zrodzonych z protestantyzmu i nowożytnego
wolnomyślicielstwa, które przenikały do katolickiej religii,
zwłaszcza po tzw. Wielkiej Rewolucji Francuskiej, w tym tych,
dotyczących Kościoła, jego tożsamości, liturgii, roli we
współczesnym świecie. Stolica Apostolska, stojąc na straży
Depozytu, otrzymanego od Pana naszego Jezusa Chrystusa, z myślą o
zbawieniu dusz powierzonej sobie trzody, z powagą i stanowczością
potępiała te błędy, wśród których odnajdujemy m. in. fałszywy
ekumenizm, wolność religijną, postulat powrotu do starożytności
w liturgii, kolegialność w sprawowaniu urzędu papieskiego i wiele,
wiele innych.
wtorek, 21 listopada 2017
KS. MARIAN WIŚNIEWSKI MIC: PRO CHRISTO! Dość agitacji – trza się brać do organizacji!
 
Pełne mamy oczy, uszy, pamięć niezliczonych refleksyj,
rozważań, dociekań, zgłębiań współczesnych wypadków, ich przyczyn i skutków – a
sprawa naszego odrodzenia bardzo powoli postępuje naprzód.
Zabrnęliśmy do obrzydliwości w jednostronny intelektualizm,
ieiuna speculatio, a wolę pozostawiliśmy w bezczynności i apatii.
Ale to się już kończy. Dziś hasłem dnia staje się
coraz bardziej "czyn doraźny", action directe.
Bogu dzięki, boć przecie nikomu nie wystarczą listki
słów ani nawet kwiatki uczuć: Chrystus i bliźni nasi domagają się owoców – czynów
dokonanych.
Więc ograniczmy do ostatniej możliwości jałowe
dyskusje nad tym, co jest i co być powinno, a zaoszczędzoną w ten sposób energię
wylejmy na czyny doraźne.
poniedziałek, 20 listopada 2017
W przyszłym roku JE x.Bp Donald Sanborn konsekruje ks. Józefa Selwaya na biskupa

J. Exc. x Bp. Donald H. Sanborn zapowiedział w najnowszym numerze biuletynu Seminarium Trójcy Przenajświętszej, że wiosną przyszłego roku odbędzie się konsekracja biskupia x. Józefa Selwaya. Deo Gratias!
       
Ksiądz Selway kończy w styczniu 40 lat. Został wyświęcony na kapłana w 
2001 roku. Zastąpi biskupa Sanborna w wielu ciężkich obowiązkach. Biskup
 Sanborn w lutym kończy 68 lat, i jest już coraz słabszego zdrowia. Nie 
chce jednak całkowicie wycofywać się z działania, gdyż jak sam 
stwierdził, przed Vaticanum II duchowni nie przechodzili na emeryturę, 
tylko po prostu zwalniali tempo. Biskup Sanborn nie podał jeszcze 
dokładnej daty konsekracji, gdyż ta wymaga wielu poważnych przygotowań i
 starań.
W tym czasie otoczmy szczególną modlitwą i wsparciem duchowym J. Exc x. 
Bpa Donalda Sanborna, oraz x. Józefa Selwaya - biskupa nominata. Oby 
dobry Bóg obdarzył ich swą łaską i opieką, dobrym zdrowiem i siłami, 
oraz pozwolił im obydwu pełnić przez długie lata święta służbę w swojej 
Winnicy, aby wytrwali w tych jakże ciężkich warunkach, w jakich przyszło
 im sprawować swą posługę, i byli zaczynem pod przyszłą odbudowę 
Kościoła Świętego w całej Jego świetności i splendorze.
niedziela, 19 listopada 2017
sobota, 18 listopada 2017
piątek, 17 listopada 2017
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)





 








