STRONA INTERNETOWA POWSTAŁA W CELU PROPAGOWANIA MATERIAŁÓW DOTYCZĄCYCH INTEGRALNEJ WIARY KATOLICKIEJ POD DUCHOWĄ OPIEKĄ św. Ignacego, św. Dominika oraz św. Franciszka

Cytaty na nasze czasy:

"Człowiek jest stworzony, aby Boga, Pana naszego, chwalił, czcił i Jemu służył, a przez to zbawił duszę swoją. Inne zaś rzeczy na obliczu ziemi są stworzone dla człowieka i aby mu pomagały do osiągnięcia celu, dla którego jest on stworzony"

Św. Ignacy Loyola


"Papa materialiter tantum, sed non formaliter" (Papież tylko materialnie, lecz nie formalnie)

J.E. ks. bp Guerard des Lauriers



"Papież posiada asystencję Ducha Świętego przy ogłaszaniu dogmatów i zasad moralnych oraz ustalaniu norm liturgicznych oraz zasad karności duszpasterskiej. Dlatego, że jest nie do pomyślenia, aby Chrystus mógł głosić te błędy lub ustalać takie grzeszne normy dyscyplinarne, to tak samo jest także nie do pomyślenia, by asystencja, jaką przez Ducha Świętego otacza On Kościół mogła zezwolić na dokonywanie podobnych rzeczy. A zatem fakt, iż papieże Vaticanum II dopuścili się takich postępków jest pewnym znakiem, że nie posiadają oni autorytetu władzy Chrystusa. Nauki Vaticanum II, jak też mające w nim źródło reformy, są sprzeczne z Wiarą i zgubne dla naszego zbawienia wiecznego. A ponieważ Kościół jest zarówno wolny od błędu jak i nieomylny, to nie może dawać wiernym doktryn, praw, liturgii i dyscypliny sprzecznych z Wiarą i zgubnych dla naszego wiecznego zbawienia. A zatem musimy dojść do wniosku, że zarówno ten sobór jak i jego reformy nie pochodzą od Kościoła, tj. od Ducha Świętego, ale są wynikiem złowrogiej infiltracji, jaka dotknęła Kościół. Z powyższego wynika, że ci, którzy zwołali ten nieszczęsny sobór i promulgowali te złe reformy nie wprowadzili ich na mocy władzy Kościoła, za którą stoi autorytet władzy Chrystusa. Z tego słusznie wnioskujemy, że ich roszczenia do posiadania tej władzy są bezpodstawne, bez względu na wszelkie stwarzane pozory, a nawet pomimo pozornie ważnego wyboru na urząd papieski."

J.E. ks. bp Donald J. Sanborn

środa, 6 grudnia 2017

SZOPKA PANA PELAGIUSA

   Czytając artykuł "Ustawianie szopki" (https://pelagiusasturiensis.wordpress.com/2017/12/02/ustawianie-szopki/) autora ukrywającego się pod pseudonimem Pelagius Asturiensis, dostrzegliśmy w jednym z komentarzy pod w/w artykułem szereg pomówień i nieścisłości popełnionych przez Pana Pelagiusa pod adresem naszej Redakcji. Nie pierwszy raz to zresztą, kiedy ów Pan swoje osobiste żale i pretensje próbuje wylać na naszą skromną stronę. Ba, żeby były słuszne, to z radością pokajalibyśmy się publicznie. Niestety, to stek wyssanych z palca zarzutów. Często autor ten czyta materiał bez zrozumienia, jak na przykład zarzut zamieszczenia wspomnienia św. Andrzeja Boboli w święto św. Andrzeja Apostoła. Gdyby chciał dostrzec, to niechybnie zauważyłby, iż jest to wspomnienie daty urodzin Świętego (narodzin dla świata). No ale cóż, nie ma przymusu noszenia okularów w podobno wolnej Polsce. Inny przykład to wspomnienie artykułu o podobno heretyckim wydźwięku. Chodziło raczej o głos w pewnej dyskusji, która była toczona w tradycyjnym gronie. Lecz ciężkie armaty wytoczył ów były zwolennik lefebryzmu (czyżby nadal nim był, czym daje upust poprzez swoją rozbijacką pracę w środowisku?), wypisując rzeczy, o których nikt nic nie wie. Podobno Biskup Sanborn nie życzy sobie, aby Jego materiały, a nawet zdjęcia były zamieszczane na naszej stronie (sic!). Biskup jako człowiek wysokiej kultury osobistej i znający prawidła dobrego zachowania, gdyby rzeczywiście miał takie intencje, sam zapewne napisałby na adres naszej Redakcji, a nie wypisywał do jakiegoś anonimowego człowieka w Polsce (który nie raczył nawet przedstawić żadnych dowodów na swoje insynuacje). 



Następny kwiatek do kożucha ignorancji tego człowieka: "Najnowszą tragikomedią jest to, że na swoich stronach reklamują sakrę, której na wiosnę ma dokonać biskup Sanborn, przy czym nie zostali by nawet wpuszczeni do żadnej kaplicy obsługiwanej przez xięży związanych z tym biskupem".

Odpowiadamy: jako redakcja "Katolika - Głosu Katolickiej Tradycji" (przynajmniej jej większa część) jesteśmy członkami Bractwa Najświętszych Serc Jezusa i Maryi (reguła III Zakonu Dominikańskiego), którego Przełożonym jest Wielebny Ksiądz Rafał Trytek - członek Instytutu Rzymskokatolickiego utworzonego przez Biskupa Sanborna. Gdzie sens i gdzie logika w wypisywaniu takich bzdur i insynuacji, i przypisywanie ich Biskupowi? To już zakrawa na kłamstwo i grzech obmowy. Przecież Pan Pelagius praktycznie w każdą prawie niedzielę widzi nas w krakowskiej kaplicy pw. Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski i św. Stanisława, której duszpasterzem jest ks. Rafał Trytek, a który jest Kapłanem oficjalnie podlegającym pod Bpa Sanborna. Ponadto Pan Pelagius, co prawda nie wprost, ale w sposób dość jednoznaczny zarzuca kłamstwo nie tylko nam, lecz także Księdzu Rafałowi Trytkowi, poddając w wątpliwość w innych swoich komentarzach jego przynależność do Instytutu Rzymskokatolickiego J. Exc. Bpa Sanborna. Gdyby ta informacja była nieprawdziwa, jak sugeruje Pan Pelagius, to czy ks. Rafał Trytek nie skorygowałby tego, czy nie zająłby w tej sprawie jasnego stanowiska? Czy Pan Pelagius sądzi, że opublikowalibyśmy na naszych stronach taką wiadomość, bez wcześniejszej konsultacji z Księdzem, bez jego wiedzy i zgody? Cóż za naiwność...

Należy wspomnieć, iż osoba Pana Pelagiusa nie jest reprezentatywna dla środowiska sedewakantystycznego w Polsce, a rzeczony Pan reprezentuje tylko swoją własną osobę.

To tylko odpowiedź na ostatnie zarzuty inteligentnego, acz "szalonego człeka", o wcześniejszych nie wspomnimy z uwagi na chrześcijańskie miłosierdzie.

Kto sieje wiatr, ten zbiera burzę”.

Tomasz Jazłowski – mgr teologii
Redaktor Naczelny „Katolika – Głosu Katolickiej Tradycji”

Michał Mikłaszewski
Redaktor Naczelny „Tenete Traditiones”, redaktor „Katolika – GKT”