STRONA INTERNETOWA POWSTAŁA W CELU PROPAGOWANIA MATERIAŁÓW DOTYCZĄCYCH INTEGRALNEJ WIARY KATOLICKIEJ POD DUCHOWĄ OPIEKĄ św. Ignacego, św. Dominika oraz św. Franciszka

Cytaty na nasze czasy:

"Człowiek jest stworzony, aby Boga, Pana naszego, chwalił, czcił i Jemu służył, a przez to zbawił duszę swoją. Inne zaś rzeczy na obliczu ziemi są stworzone dla człowieka i aby mu pomagały do osiągnięcia celu, dla którego jest on stworzony"

Św. Ignacy Loyola


"Papa materialiter tantum, sed non formaliter" (Papież tylko materialnie, lecz nie formalnie)

J.E. ks. bp Guerard des Lauriers



"Papież posiada asystencję Ducha Świętego przy ogłaszaniu dogmatów i zasad moralnych oraz ustalaniu norm liturgicznych oraz zasad karności duszpasterskiej. Dlatego, że jest nie do pomyślenia, aby Chrystus mógł głosić te błędy lub ustalać takie grzeszne normy dyscyplinarne, to tak samo jest także nie do pomyślenia, by asystencja, jaką przez Ducha Świętego otacza On Kościół mogła zezwolić na dokonywanie podobnych rzeczy. A zatem fakt, iż papieże Vaticanum II dopuścili się takich postępków jest pewnym znakiem, że nie posiadają oni autorytetu władzy Chrystusa. Nauki Vaticanum II, jak też mające w nim źródło reformy, są sprzeczne z Wiarą i zgubne dla naszego zbawienia wiecznego. A ponieważ Kościół jest zarówno wolny od błędu jak i nieomylny, to nie może dawać wiernym doktryn, praw, liturgii i dyscypliny sprzecznych z Wiarą i zgubnych dla naszego wiecznego zbawienia. A zatem musimy dojść do wniosku, że zarówno ten sobór jak i jego reformy nie pochodzą od Kościoła, tj. od Ducha Świętego, ale są wynikiem złowrogiej infiltracji, jaka dotknęła Kościół. Z powyższego wynika, że ci, którzy zwołali ten nieszczęsny sobór i promulgowali te złe reformy nie wprowadzili ich na mocy władzy Kościoła, za którą stoi autorytet władzy Chrystusa. Z tego słusznie wnioskujemy, że ich roszczenia do posiadania tej władzy są bezpodstawne, bez względu na wszelkie stwarzane pozory, a nawet pomimo pozornie ważnego wyboru na urząd papieski."

J.E. ks. bp Donald J. Sanborn

środa, 19 maja 2021

KS. BENEDICT HUGHES CMRI: Moralne bankructwo modernistycznego neokościoła (1)

 Pseudopapież Franciszek-Bergoglio popiera zboczeńców

Kilka dni temu przejeżdżałem obok czyjegoś ogrodu i zobaczyłem tam nie jednego, a dwa strachy na wróble. Zdałem sobie sprawę, że coraz rzadziej widuje się te karykatury – ot, jeszcze jedno echo minionej epoki. Ale przyszło mi też na myśl, że strach na wróble to właściwy symbol kościoła soborowego.

Oczywiście strachy na wróble celowo mają wyglądać jak ludzie, aby odstraszać ptaki, które mogą zjadać rosnące rośliny lub wydziobywać ziarna z niedawno obsianych pól. Jednakże nie są ludźmi, ponieważ nie ma w nich duszy ani życia. Są pustymi garniturami odzieży mającymi przypominać ludzi.

Modernistyczny pseudokościelny strach na wróble

 

Strachy na wróble wyglądają jak istoty ludzkie, ale nie ma w nich ani duszy, ani życia

– tak samo jak soborowy kościół wyglądający trochę jak katolicki Kościół,

ale nie posiadający ani duszy, ani życia.

Na podobnej zasadzie Novus Ordo czyli kościół soborowy jest pustym kompletem ubrań. Ma wyglądać jak coś prawdziwego – czyli Kościół katolicki założony przez Jezusa Chrystusa – ale nie jest tym, za co się podaje. Jest pusty, pozbawiony życia. Ta pustka staje się coraz bardziej widoczna dla każdego uczciwego obserwatora.

 

Synod amazoński. Pogański bożek Pachamama w Watykanie.

 

Moralne bankructwo soborowego kościoła było widoczne już od jakiegoś czasu. Co tydzień, jeśli nie codziennie, nasze poczucie przyzwoitości jest atakowane kolejną historią o wykorzystywaniu seksualnym lub jego tuszowaniu. Mnożą się skandale. Osoby obeznane z tematem, które zabierały głos, twierdzą, że widzimy tylko wierzchołek góry lodowej.

Jednakże, zwłaszcza jeśli chodzi o moralność płciową, współczesna modernistyczna hierarchia całkowicie porzuciła rolę nauczyciela. Na przykład podczas czterodniowej konferencji, która odbyła się w lutym [2019] w Watykanie, poświęconej seksualnemu wykorzystywaniu nieletnich, temat homoseksualizmu nie został nawet poruszony. Podczas konferencji prasowej po pierwszym dniu wykładów (w tym wygłoszonym przez "papieża" Franciszka) dziennikarz zapytał, dlaczego w ogóle nie wspomniano o słowie "homoseksualizm".

 

Pseudobiskup Scicluna promuje zboczeńców

 

W odpowiedzi na to pytanie "arcybiskup" Scicluna, który odegrał wiodącą rolę w organizacji tej konferencji na szczycie, odpowiedział: "Wspomniał Pan o jednej kategorii; ktoś inny mógłby mówić o heteroseksualności. Są to elementy ludzkiej kondycji i uznajemy ich istnienie. Ale nie są czymś, co rzeczywiście usposabia do grzechu". Trudno byłoby uwierzyć, że naprawdę powiedział te słowa, gdyby się ich nie zobaczyło czarno na białym. Ale wyrażają one ideę modernistycznej hierarchii, że homoseksualizm jest normalnym stanem, który należy zaakceptować i że nie prowadzi do wykorzystywania seksualnego nieletnich.

Pan Jezus założył Kościół nauczający: "Idźcie i nauczajcie…". Fundamentalną rolą katolickiego Kościoła jest prowadzenie dusz do zbawienia. Wszyscy moglibyśmy powiedzieć razem z urzędnikiem etiopskiej królowej Kandaki, który siedząc w swoim rydwanie czytał proroka Izajasza i został zapytany przez diakona Filipa, czy rozumie, co czyta: "I jakżebym mógł, jeśli mi nikt nie wyjaśni?" (Dz. Ap. 8, 31). Wszystkim nam musi ktoś pokazać, musi nas ktoś nauczyć.

 

Nauczajcie wszystkie narody prawdziwej wiary

 

Jednakże soborowa hierarchia porzuciła ten obowiązek, a jeśli faktycznie naucza, to nie prawdziwej nauki Chrystusowej. Nie jest to zdrowy pokarm prawdy, lecz trucizna błędu. Niedawnym przykładem był dokument opublikowany 10 czerwca przez watykańską Kongregację Edukacji Katolickiej. W obszernym dokumencie zatytułowanym "Stworzył ich jako mężczyznę i kobietę. Z myślą o drodze dialogu na temat kwestii gender w edukacji" rzekomo podejmuje się kwestię "teorii płci". Termin ten jest używany jako słowo-wytrych dla modnej dziś idei głoszącej, że płeć jest "płynna", a nie jest czymś zdeterminowanym przez Boga. Doprowadziło to do wielu błędów i zła moralnego naszych czasów.

Chociaż dokument próbuje bronić tradycyjnego katolickiego stosunku do płci – jako czegoś, co jest trwałe i zdeterminowane przez Boga przy stworzeniu każdego człowieka – mówi również, że Kościół musi być gotowy do "dialogu" na temat współczesnej teorii płci. I oto mamy przed sobą – klasyczne modernistyczne pustosłowie. Podobnie jak sam Vaticanum II, dokument ten próbuje powiedzieć, że coś jest jednocześnie prawdziwe, jak i fałszywe, zarówno dobre, jak i złe. Pozwala czytelnikowi wybrać z dokumentu cokolwiek zechce, stosownie do swych z góry określonych wyobrażeń.

Oczywiście, dokument został zaatakowany przez transpłciowe organizacje, które uważają za obraźliwe mówienie, że płeć jest z góry określona przez Boga. Bez wątpienia z Watykanu nadejdzie "wyjaśnienie" zapewniające tych ludzi, że ich opinia ma znaczenie i musi zostać wysłuchana. Że najważniejszy termin dialog jest słowem dnia, które obowiązuje od czasów Vaticanum II. Ale podczas gdy dawniej zawsze towarzyszył ekumenizmowi (w odniesieniu do koncepcji fałszywych religii), teraz jest coraz częściej używany do akceptowania współczesnych idei moralności, które powinny być potępione.

Dialog jest w rzeczywistości słabością nauczyciela. Boi się, że nie będzie lubiany. Chce być przyjacielem wszystkich, więc słucha błędów i uśmiecha się. Jego postawa to: "Bądźmy wszyscy jedną wielką, szczęśliwą rodziną". Ale w ten sposób nauczyciele zdradzają te same dusze, do których zbawienia zostali posłani. Akceptując błąd, utwierdzają niegodziwych w swoim postępowaniu. O takich nauczycielach Pan Jezus powie na ich sądzie: "A biada wam, doktorowie i faryzeusze obłudnicy, że zamykacie królestwo niebieskie przed ludźmi! Sami bowiem nie wchodzicie, ani wchodzącym wejść nie pozwalacie… Węże! Rodzaju jaszczurczy! Jakże ujdziecie potępienia piekielnego?" (Mt. 23, 13. 33).

 

Pseudopapież Franciszek-Bergoglio nad przepaścią piekielną

 

Ks. Benedict Hughes CMRI

 

Artykuł z czasopisma "The Reign of Mary", nr 173, Summer 2019 ( www.cmri.org ) (2)

 

Tłumaczył z języka angielskiego Mirosław Salawa

 

(Tytuł i większość ilustracji od red. Ultra montes).

 

–––––––––––––––

Przypisy:

(1) Tytuł oryginalny: When the Teachers Become the Taught (Kiedy nauczyciele stają się uczniami).

 

(2) Por. 1) Ks. Benedict Hughes CMRI, a) Sedewakantyzm: jedyny logiczny wniosek. b) Farsa Vaticanum II. Rzetelna ocena soboru po pięćdziesięciu latach. c) Nowa praktyka "dialogu". Duch apostolski zniszczony przez Vaticanum II. d) Pożegnalne słowa do swoich kapłanów. O spuściźnie Benedykta XVI. e) New Age, Nowa Religia. f) Konieczność modlitwy o nawrócenie zbłąkanych dusz. g) Karmić dusze nauką prawdy. h) Papież Pius XII – w pięćdziesiątą rocznicę śmierci. i) "...ale nas zbaw ode złego...". Czy modernistyczny kościół jest w stanie wyrzucić diabła? j) Franciszek-Bergoglio znowu atakuje! Pokaz dwulicowości Vaticanum II. k) Największa ozdoba katolickiego kapłaństwa. l) Cała i nieskalana. Musimy zachować integralność wiary katolickiej. m) Korzenie problemów: Vigano dotyka źródła posoborowych błędów. n) Kult Czternastu Świętych Wspomożycieli.

 

2) Bp Mark A. Pivarunas CMRI, a) Sedewakantyzm. b) Odpowiedzi na zarzuty wobec stanowiska sedewakantystycznego. c) Fatima, negocjacje FSSPX z modernistami i stanowisko arcybiskupa Lefebvre. d) Nieomylne nauczanie papieża Piusa XII i Jego świątobliwych poprzedników potępia błędy i herezje Vaticanum II. e) Odstępstwo Campos i nielogiczne stanowisko teologiczne FSSPX.

 

3) Ks. Noël Barbara, a) Papieska nieomylność a dzisiejszy kryzys w Kościele. b) Ecône – koniec, kropka. c) List otwarty do członków Bractwa Św. Piusa X (FSSPX). d) Uderzające podobieństwo reform Pawła VI do reformy anglikańskiej 1549 roku. e) Katolicka Msza święta a Novus Ordo Missae. Czy NOM jest ważną mszą? f) Czy Jan Paweł II jest modernistą? g) Zdemaskowanie braku autorytetu władzy Neokościoła.

 

4) Mario Derksen, a) Habemus Bergoglio. Antypapież Franciszek i soborowy kościół. b) "Jako owce, nie mające pasterza". Sześćdziesiąt lat Sede vacante. Referat wygłoszony na Konferencji Fatimskiej.

 

5) John Daly, a) Nieprawdopodobny kryzys. b) Długotrwały wakat Stolicy Apostolskiej w ujęciu księdza O'Reilly. c) Arcybiskup Lefebvre a sedewakantyzm.

 

6) Ks. Jacek Tylka, a) Dogmatyka katolicka. b) O cnotach heroicznych.

 

7) Św. Pius X, Papież, a) Encyklika Pascendi dominici gregis o zasadach modernistów. b) Przysięga antymodernistyczna.

 

8) Ks. dr Maciej Sieniatycki, a) Etyka katolicka. b) Główne zasady etyki Kanta a etyka chrześcijańska.

 

9) Ks. Dr Fryderyk Klimke SI, a) Hasła etyczno-religijne monizmu. b) Religia i poznanie.

 

10) O. Mikołaj Łęczycki SI, Pobudki do unikania grzechu śmiertelnego i kilka innych rozważań pobożnych.

 

11) Ks. Józef Stagraczyński, a) Grzechy wołające o pomstę do nieba. b) Czego uczy Kościół o piekle.

 

12) Kapłan Archidiecezji Gnieźnieńskiej, Grzechy wołające o pomstę do nieba.

 

(Przypisy od red. Ultra montes).

 

"The Reign of Mary", N. 173, Summer 2019. 

Za: http://ultramontes.pl/hughes_moralne_bankructwo.htm