STRONA INTERNETOWA POWSTAŁA W CELU PROPAGOWANIA MATERIAŁÓW DOTYCZĄCYCH INTEGRALNEJ WIARY KATOLICKIEJ POD DUCHOWĄ OPIEKĄ św. Ignacego, św. Dominika oraz św. Franciszka

Cytaty na nasze czasy:

"Człowiek jest stworzony, aby Boga, Pana naszego, chwalił, czcił i Jemu służył, a przez to zbawił duszę swoją. Inne zaś rzeczy na obliczu ziemi są stworzone dla człowieka i aby mu pomagały do osiągnięcia celu, dla którego jest on stworzony"

Św. Ignacy Loyola


"Papa materialiter tantum, sed non formaliter" (Papież tylko materialnie, lecz nie formalnie)

J.E. ks. bp Guerard des Lauriers



"Papież posiada asystencję Ducha Świętego przy ogłaszaniu dogmatów i zasad moralnych oraz ustalaniu norm liturgicznych oraz zasad karności duszpasterskiej. Dlatego, że jest nie do pomyślenia, aby Chrystus mógł głosić te błędy lub ustalać takie grzeszne normy dyscyplinarne, to tak samo jest także nie do pomyślenia, by asystencja, jaką przez Ducha Świętego otacza On Kościół mogła zezwolić na dokonywanie podobnych rzeczy. A zatem fakt, iż papieże Vaticanum II dopuścili się takich postępków jest pewnym znakiem, że nie posiadają oni autorytetu władzy Chrystusa. Nauki Vaticanum II, jak też mające w nim źródło reformy, są sprzeczne z Wiarą i zgubne dla naszego zbawienia wiecznego. A ponieważ Kościół jest zarówno wolny od błędu jak i nieomylny, to nie może dawać wiernym doktryn, praw, liturgii i dyscypliny sprzecznych z Wiarą i zgubnych dla naszego wiecznego zbawienia. A zatem musimy dojść do wniosku, że zarówno ten sobór jak i jego reformy nie pochodzą od Kościoła, tj. od Ducha Świętego, ale są wynikiem złowrogiej infiltracji, jaka dotknęła Kościół. Z powyższego wynika, że ci, którzy zwołali ten nieszczęsny sobór i promulgowali te złe reformy nie wprowadzili ich na mocy władzy Kościoła, za którą stoi autorytet władzy Chrystusa. Z tego słusznie wnioskujemy, że ich roszczenia do posiadania tej władzy są bezpodstawne, bez względu na wszelkie stwarzane pozory, a nawet pomimo pozornie ważnego wyboru na urząd papieski."

J.E. ks. bp Donald J. Sanborn

środa, 19 września 2018

Czy racjonalnie jest wierzyć w Boga? cz. 5



Znalezione obrazy dla zapytania Czy racjonalnie jest wierzyć w Boga?        
       5 Teza. Czy wierzysz, że dobro i zło istnieją? Odpowiedź na to pytanie rozróżnia wartości chrześcijańskie od wartości świeckich. Najprostszy przykład – morderstwo. 


1. Czy morderstwo jest niedobre? Czy jest złe? Chyba każdy odpowie, że tak. A teraz postawię trudniejsze pytanie: Skąd wiesz? Jestem pewien, że uważasz, że morderstwo jest złe. Ale skąd to wiesz? Gdybym zapytał skąd wiesz, że Ziemia jest okrągła, pokazałbyś mi zdjęcia z kosmosu albo jakieś dane naukowe. Ale jakie zdjęcia możesz mi pokazać, jakie dane udowodnią, że morderstwo czy gwałt albo kradzież jest zła? Tak naprawdę... nie możesz.


2. W świecie świeckim mogą istnieć jedynie opinie na temat moralności. Mogą to być opinie osobiste albo opinie społeczeństwa. Ale jedynie opinie. Każdy ateistyczny filozof przyznawał, że jeśli nie ma Boga, nie ma też obiektywnej moralności. 


3. Bez Boga skończylibyśmy w moralnym relatywizmie – czyli moralność zależałaby od jednostki albo społeczeństwa. Bez Boga słowa “dobry” i “zły” to jedynie synonimy “lubię” i “nie lubię”. Jeśli Bóg nie istnieje, zdanie “Morderstwo jest złe” jest tym samym, co “Nie lubię morderstw”.

Wartości chrześcijańskie opierają się na istnieniu Boga. Innymi słowy, jeśli istnieje Bóg mówiący, że morderstwo jest złe, tylko wtedy morderstwo jest złe. W innym przypadku cała moralność to kwestia opinii. Cały zachodni świat – zachodnia cywilizacja – opiera się na takim porządku. Teraz pozwól mi wyjaśnić dwie rzeczy. Po pierwsze, jeśli nie wierzysz w Boga, to nie znaczy, że nie możesz być dobrą osobą. Jest wiele miłych i moralnych ludzi, którzy nie wierzą w Boga ani chrześcijańskie wartości. Ale istnienie tych dobrych ludzi nie ma nic – nic – do pytania czy dobro i zło rzeczywiście istnieją, jeśli nie ma Boga. Po drugie, istniało wielu ludzi, którzy wierzyli w Boga, a nie byli dobrymi ludźmi, sporo z nich było złymi ludźmi – a nawet popełniali zbrodnie w imię Boga. Istnienie Boga nie sprawia, że ludzie czynią dobro. Chciałbym, by tak było. Istnienie Boga sprawia jedynie, że dobro i zło istnieją prawdziwie, a nie są jedynie opiniami.


Obiekcja. Wielu teraz powie, że nie potrzebujemy moralnych pewników – ludzie nie będą mordować, Bo sami nie chcą być zamordowani.


Odpowiedź. Ale taki argument to pobożne życzenie. Hitler, Stalin czy Mao nie chcieli być zamordowani, ale jakoś słabo ich to powstrzymało od mordowania milionów ludzi.


Odpowiedź. To nie przypadek, że odrzucenie chrześcijańskich wartości w świecie zachodnim – przez nazizm i komunizm – doprowadziło do masowych mordów na niewinnych ludziach.


Odpowiedź. To także nie przypadek, że pierwsze społeczeństwa, które zaniechały niewolnictwa – instytucji istniejącej w każdym znanym społeczeństwie – były społeczeństwa zachodnie, zakorzenione w chrześcijańskich wartościach. Takimi były też pierwsze społeczeństwa zapewniające prawa człowieka, doceniające kobiety i głoszące wartość wolności.


Podsumowanie. Tak więc, cokolwiek uważasz na temat Boga i religii, to jest fakt: Bez Boga, który jest źródłem moralności, moralność jest jedynie opinią. I jeśli pragniesz żyć w dobrym świecie, śmierć chrześcijańskich wartości powinna cię przerazić.

Opracowano na podstawie: Prager University 


Albert Polak