Mija dziś 25 lat od śmierci niezłomnego obrońcy wiary katolickiej
biskupa Michała Ludwika Guérarda des Lauriers. Zapewne nawet w gronie
czytelników Młota nie jest on postacią znaną, a przynajmniej, na tyle
znaną, na ile na to zasługuje. Nadróbmy tę nieprawidłowość !
Guérard des Lauriers urodził się w środkowej Francji, nieopodal Paryża,
25 października AD 1898 r. Po błyskotliwie zdanej maturze trafił do
wojska na końcówkę I-szej wojny światowej, poczem studjował matematykę. W
1926 r. wstąpił do nowicjatu dominikańskiego, zaś pięć lat później
przyjął święcenia kapłańskie. Kolejno uzyskał stopnie naukowe z
teologji, filozofji i matematyki. Był profesorem filozofji, najprzód na
dominikańskiej uczelni we Francji, a za pontyfikatu Piusa XII w Rzymie, w
Papieskim Uniwersytecie św. Tomasza z Akwinu (Angelicum) oraz na
Uniwersytecie Laterańskim. Był spowiednikiem i doradcą tego wielkiego
Papieża, opracowując dlań całe teologiczne uzasadnienie dogmatu o
Wniebowzięciu Najświętszej Maryi Panny (1950). Ojciec Guérard
przygotował też podwaliny do ogłoszenia dogmatu o Wszechpośrednictwie
łask NMP, który nie został ogłoszony, z uwagi na postawę następców Piusa
XII, przedkładających relacje akukumeniczne "z braćmi odłączonymi"
ponad oddawanie czci Matce Bożej.
W czasie Soboru Watykańskiego II doradzał grupie konserwatywnych ojców
soborowych skupionych w Coetus Internationalis Patrum. Jest głównym
autorem treści Krótkiej analizy krytycznej Novus Ordo Missae,
którą ostatecznie sygnowali kardynałowie Ottaviani i Bacci. AD 1970
został usunięty przez Montiniego z profesur w rzymskich katedrach
teologicznych, poczem nauczał w seminarjum Bractwa św. Piusa X w Écône.
Ojciec Guérard des Lauriers OP opierając się na pismach wybitnych
teologów wywodzących się głównie ze szkoły dominikańskiej sformułował
hipotezę sedeprywacjonistyczną, zakładającą iż Paweł VI popadając w
herezje posoborowe utracił jurysdykcję nad Kościołem Powszechnym.
Rozróżnienie między papieżem materjalnym - zajmującym tron papieski i
mającym władzę administracyjną - a papieżem formalnym - posiadającym
władzę Kluczy Św. Piotra odróżnia sedeprywacjonizm od sedewakantyzmu, a
więc koncepcji zakładającej trwałą utratę urzędu przez papieża heretyka.
Guerardiański papież materjalny może natomiast nawrócić się i wtedy
uzyskuje pełnię władzy papieskiej.
Podważanie papiestwa Pawła VI oraz ważności posoborowych rytów
sakramentów nie zostało zaakceptowane przez Bractwo św. Piusa X. W
związku z różnicą zdań AD 1977 arcybiskup Lefebvre podziękował o.
Guérardowi za współpracę, zaś gdy nastał Jan Paweł II - złagodził kurs
względem Kościoła Posoborowego.
Nie mając pewności co do dalszej postawy Piusowców, dla zapewnienia
sukcesji apostolskiej pośród łacinników, o. Guérard des Lauriers OP
przyjął sakrę biskupią 7 maja 1981 z rąk sedewakantysty katolickiego
biskupa Piotra Marcina Ngô Đình Thụca. W odpowiedzi na to Kongregacja
Nauki Wiary działając na podstawie Kodeksu Prawa Kanonicznego 1917 orzekła karę ekskomuniki
na biskupów uczestniczących w ceremonji, udzielających i przyjmujących
święcenia. Warto tu wspomnieć, że Kodeks Prawa Kanonicznego ogłoszony
przez Jana Pawła II AD 1983, który wszedł w życie z dniem 27 listopada
tamtego roku, zmienił kary kościelne za święcenia biskupie dokonywane
bez mandatu papieskiego, m.in. "umożliwiając" ich dokonanie w stanie
bojaźni spowodowanej wyższą koniecznością. Pod
reżymem KPK 1917 "nielegalne" święcenia biskupie odbyć się nie mogły:
katolicy mogli albo podążać za hierarchją posoborową albo w pełni
wypowiedzieć jej posłuszeństwo.
Biskup Michał Ludwik Guérard des Lauriers OP zmarł w wieku 90 lat. Dziś
jego myśl kontynuują na różny sposób rozmaite wspólnoty
tradycjonalistyczne. Część z nich tak jak włoski Instytut Matki Bożej Dobrej Rady, Xiądz Biskup Donald Sanborn czy Xiądz Rafał Trytek
pozostają przy hipotezie odmawiającej papiestwa formalnego Ojcu
Świętemu Benedyktowi XVI. Inni przeszli pod auspicje Papieskiej Komisji
Ecclesia Dei, np. Bractwo Świętego Wincentego Ferrerjusza
kierowane przez o. Ludwika Marię de Blignièresa czy rozmaici byli i
obecni współpracownicy Instytutów Chrystusa Króla (np. X. Bernard
Lucien, którego jeden ze słabszych tekstów wydrukowało ostatnio Christianitas)
i - w mniejszym stopniu - Dobrego Pasterza. Wreszcie, również pewna
część kapłanów Bractwa świętego Piusa X prywatnie skłania się ku
hipotezie sedeprywacjonistycznej. I ja uważam ją za najlepsze, modelowe
wyjaśnienie współczesnego kryzysu Kościoła katolickiego. Nie wykluczam,
iż w przyszłości któryś z papieży skorzysta z niej, by uporządkować
bałagan czasów P6 i JP2. Niezależnie od tego, dziś, w 25tą rocznicę
śmierci Biskupa, pomódlmy się za Jego duszę i złóżmy hołd temu wielkiemu
intelektualiście, prawdziwemu młotowi na posoborowie.
Za: http://przedsoborowy.blogspot.com/2013/02/pamieci-biskupa-guerarda-des-lauriers-op.html
STRONA INTERNETOWA POWSTAŁA W CELU PROPAGOWANIA MATERIAŁÓW DOTYCZĄCYCH INTEGRALNEJ WIARY KATOLICKIEJ POD DUCHOWĄ OPIEKĄ św. Ignacego, św. Dominika oraz św. Franciszka
Cytaty na nasze czasy:
"Człowiek jest stworzony, aby Boga, Pana naszego, chwalił, czcił i Jemu służył, a przez to zbawił duszę swoją. Inne zaś rzeczy na obliczu ziemi są stworzone dla człowieka i aby mu pomagały do osiągnięcia celu, dla którego jest on stworzony"
Św. Ignacy Loyola
"Papa materialiter tantum, sed non formaliter" (Papież tylko materialnie, lecz nie formalnie)
J.E. ks. bp Guerard des Lauriers
"Papież posiada asystencję Ducha Świętego przy ogłaszaniu dogmatów i zasad moralnych oraz ustalaniu norm liturgicznych oraz zasad karności duszpasterskiej. Dlatego, że jest nie do pomyślenia, aby Chrystus mógł głosić te błędy lub ustalać takie grzeszne normy dyscyplinarne, to tak samo jest także nie do pomyślenia, by asystencja, jaką przez Ducha Świętego otacza On Kościół mogła zezwolić na dokonywanie podobnych rzeczy. A zatem fakt, iż papieże Vaticanum II dopuścili się takich postępków jest pewnym znakiem, że nie posiadają oni autorytetu władzy Chrystusa. Nauki Vaticanum II, jak też mające w nim źródło reformy, są sprzeczne z Wiarą i zgubne dla naszego zbawienia wiecznego. A ponieważ Kościół jest zarówno wolny od błędu jak i nieomylny, to nie może dawać wiernym doktryn, praw, liturgii i dyscypliny sprzecznych z Wiarą i zgubnych dla naszego wiecznego zbawienia. A zatem musimy dojść do wniosku, że zarówno ten sobór jak i jego reformy nie pochodzą od Kościoła, tj. od Ducha Świętego, ale są wynikiem złowrogiej infiltracji, jaka dotknęła Kościół. Z powyższego wynika, że ci, którzy zwołali ten nieszczęsny sobór i promulgowali te złe reformy nie wprowadzili ich na mocy władzy Kościoła, za którą stoi autorytet władzy Chrystusa. Z tego słusznie wnioskujemy, że ich roszczenia do posiadania tej władzy są bezpodstawne, bez względu na wszelkie stwarzane pozory, a nawet pomimo pozornie ważnego wyboru na urząd papieski."
J.E. ks. bp Donald J. Sanborn
Cytaty na nasze czasy:
"Człowiek jest stworzony, aby Boga, Pana naszego, chwalił, czcił i Jemu służył, a przez to zbawił duszę swoją. Inne zaś rzeczy na obliczu ziemi są stworzone dla człowieka i aby mu pomagały do osiągnięcia celu, dla którego jest on stworzony"
Św. Ignacy Loyola
"Papa materialiter tantum, sed non formaliter" (Papież tylko materialnie, lecz nie formalnie)
J.E. ks. bp Guerard des Lauriers
"Papież posiada asystencję Ducha Świętego przy ogłaszaniu dogmatów i zasad moralnych oraz ustalaniu norm liturgicznych oraz zasad karności duszpasterskiej. Dlatego, że jest nie do pomyślenia, aby Chrystus mógł głosić te błędy lub ustalać takie grzeszne normy dyscyplinarne, to tak samo jest także nie do pomyślenia, by asystencja, jaką przez Ducha Świętego otacza On Kościół mogła zezwolić na dokonywanie podobnych rzeczy. A zatem fakt, iż papieże Vaticanum II dopuścili się takich postępków jest pewnym znakiem, że nie posiadają oni autorytetu władzy Chrystusa. Nauki Vaticanum II, jak też mające w nim źródło reformy, są sprzeczne z Wiarą i zgubne dla naszego zbawienia wiecznego. A ponieważ Kościół jest zarówno wolny od błędu jak i nieomylny, to nie może dawać wiernym doktryn, praw, liturgii i dyscypliny sprzecznych z Wiarą i zgubnych dla naszego wiecznego zbawienia. A zatem musimy dojść do wniosku, że zarówno ten sobór jak i jego reformy nie pochodzą od Kościoła, tj. od Ducha Świętego, ale są wynikiem złowrogiej infiltracji, jaka dotknęła Kościół. Z powyższego wynika, że ci, którzy zwołali ten nieszczęsny sobór i promulgowali te złe reformy nie wprowadzili ich na mocy władzy Kościoła, za którą stoi autorytet władzy Chrystusa. Z tego słusznie wnioskujemy, że ich roszczenia do posiadania tej władzy są bezpodstawne, bez względu na wszelkie stwarzane pozory, a nawet pomimo pozornie ważnego wyboru na urząd papieski."
J.E. ks. bp Donald J. Sanborn