STRONA INTERNETOWA POWSTAŁA W CELU PROPAGOWANIA MATERIAŁÓW DOTYCZĄCYCH INTEGRALNEJ WIARY KATOLICKIEJ POD DUCHOWĄ OPIEKĄ św. Ignacego, św. Dominika oraz św. Franciszka

Cytaty na nasze czasy:

"Człowiek jest stworzony, aby Boga, Pana naszego, chwalił, czcił i Jemu służył, a przez to zbawił duszę swoją. Inne zaś rzeczy na obliczu ziemi są stworzone dla człowieka i aby mu pomagały do osiągnięcia celu, dla którego jest on stworzony"

Św. Ignacy Loyola


"Papa materialiter tantum, sed non formaliter" (Papież tylko materialnie, lecz nie formalnie)

J.E. ks. bp Guerard des Lauriers



"Papież posiada asystencję Ducha Świętego przy ogłaszaniu dogmatów i zasad moralnych oraz ustalaniu norm liturgicznych oraz zasad karności duszpasterskiej. Dlatego, że jest nie do pomyślenia, aby Chrystus mógł głosić te błędy lub ustalać takie grzeszne normy dyscyplinarne, to tak samo jest także nie do pomyślenia, by asystencja, jaką przez Ducha Świętego otacza On Kościół mogła zezwolić na dokonywanie podobnych rzeczy. A zatem fakt, iż papieże Vaticanum II dopuścili się takich postępków jest pewnym znakiem, że nie posiadają oni autorytetu władzy Chrystusa. Nauki Vaticanum II, jak też mające w nim źródło reformy, są sprzeczne z Wiarą i zgubne dla naszego zbawienia wiecznego. A ponieważ Kościół jest zarówno wolny od błędu jak i nieomylny, to nie może dawać wiernym doktryn, praw, liturgii i dyscypliny sprzecznych z Wiarą i zgubnych dla naszego wiecznego zbawienia. A zatem musimy dojść do wniosku, że zarówno ten sobór jak i jego reformy nie pochodzą od Kościoła, tj. od Ducha Świętego, ale są wynikiem złowrogiej infiltracji, jaka dotknęła Kościół. Z powyższego wynika, że ci, którzy zwołali ten nieszczęsny sobór i promulgowali te złe reformy nie wprowadzili ich na mocy władzy Kościoła, za którą stoi autorytet władzy Chrystusa. Z tego słusznie wnioskujemy, że ich roszczenia do posiadania tej władzy są bezpodstawne, bez względu na wszelkie stwarzane pozory, a nawet pomimo pozornie ważnego wyboru na urząd papieski."

J.E. ks. bp Donald J. Sanborn

czwartek, 15 marca 2012

STANOWISKO TEOLOGICZNE PISMA


Pismo "Katolik - Głos Katolickiej Tradycji" reprezentuje sedewakantyzm formalno - materialny tzw. sedeprywacjonizm który różni się od klasycznego sedewakantyzmu. Określenie sede vacante ("pustotronie") w tezie sedeprywacjonistycznej oznacza utratę autorytetu władzy duchowej (papież formalny) przy równoczesnym zachowaniu władzy administracyjnej (papież materialny). Natomiast w tezie sedewakantystycznej oznacza utratę urzędu. Tutaj jest różnica pomiędzy sedeprywacjonistami, a sedewakantystami. W tezie sedeprywacjonistycznej obecny papież jest materialny. Co oznacza, że ma władzę administracyjną nad Kościołem. Może powoływać na przykład nowe diecezje, mianować kardynałów. Natomiast nie posiada aspektu formalnego władzy czyli jurysdykcji. Nie może ogłaszać dogmatów, kanonizować, nauczać Kościoła. Wraz z odrzuceniem przeszkód uniemożliwiających mu przyjęcie autorytetu władzy (błędne nauczanie), zostanie on papieżem formalnym i będzie posiadał pełnie jurysdykcji, czyli odzyska autorytet władzy. Można powiedzieć, że jego pozycja, pod pewnymi aspektami, jest podobna do prezydenta elekta. Przypomnę, że wraz z dekretem Papieża Piusa XII, podczas konklawe zawieszone są wszystkie kary kościelne (łącznie z ekskomunikami) nałożone na kardynałow. Stąd i wybór danej osoby na Papieża jest ważny. A nominowanie kardynałów należy do władzy administracyjnej Papieża.
Redaktor Naczelny „Katolika”
                                                                                                       Tomasz Jazłowski, teolog