STRONA INTERNETOWA POWSTAŁA W CELU PROPAGOWANIA MATERIAŁÓW DOTYCZĄCYCH INTEGRALNEJ WIARY KATOLICKIEJ POD DUCHOWĄ OPIEKĄ św. Ignacego, św. Dominika oraz św. Franciszka

Cytaty na nasze czasy:

"Człowiek jest stworzony, aby Boga, Pana naszego, chwalił, czcił i Jemu służył, a przez to zbawił duszę swoją. Inne zaś rzeczy na obliczu ziemi są stworzone dla człowieka i aby mu pomagały do osiągnięcia celu, dla którego jest on stworzony"

Św. Ignacy Loyola


"Papa materialiter tantum, sed non formaliter" (Papież tylko materialnie, lecz nie formalnie)

J.E. ks. bp Guerard des Lauriers



"Papież posiada asystencję Ducha Świętego przy ogłaszaniu dogmatów i zasad moralnych oraz ustalaniu norm liturgicznych oraz zasad karności duszpasterskiej. Dlatego, że jest nie do pomyślenia, aby Chrystus mógł głosić te błędy lub ustalać takie grzeszne normy dyscyplinarne, to tak samo jest także nie do pomyślenia, by asystencja, jaką przez Ducha Świętego otacza On Kościół mogła zezwolić na dokonywanie podobnych rzeczy. A zatem fakt, iż papieże Vaticanum II dopuścili się takich postępków jest pewnym znakiem, że nie posiadają oni autorytetu władzy Chrystusa. Nauki Vaticanum II, jak też mające w nim źródło reformy, są sprzeczne z Wiarą i zgubne dla naszego zbawienia wiecznego. A ponieważ Kościół jest zarówno wolny od błędu jak i nieomylny, to nie może dawać wiernym doktryn, praw, liturgii i dyscypliny sprzecznych z Wiarą i zgubnych dla naszego wiecznego zbawienia. A zatem musimy dojść do wniosku, że zarówno ten sobór jak i jego reformy nie pochodzą od Kościoła, tj. od Ducha Świętego, ale są wynikiem złowrogiej infiltracji, jaka dotknęła Kościół. Z powyższego wynika, że ci, którzy zwołali ten nieszczęsny sobór i promulgowali te złe reformy nie wprowadzili ich na mocy władzy Kościoła, za którą stoi autorytet władzy Chrystusa. Z tego słusznie wnioskujemy, że ich roszczenia do posiadania tej władzy są bezpodstawne, bez względu na wszelkie stwarzane pozory, a nawet pomimo pozornie ważnego wyboru na urząd papieski."

J.E. ks. bp Donald J. Sanborn

czwartek, 30 października 2025

x. Rafał Trytek ICR — kazanie na święto Chrystusa Króla AD 2025 (Wrocław, 26 X)


Ojciec święty Pius XI ustanowił święto Chrystusa Króla 11 grudnia AD 1925, w epoce zaciemnienia umysłów, buntu przeciwko Bogu i panowaniu naszego Pana Jezusa Chrystusa. Kilka lat wcześniej bolszewicka rewolucja unicestwiła chrześcijaństwo w Rosji, upadły również inne państwa, które ‒ choćby w sposób niedoskonały ‒ były chrześcijańskie. Antychrystusowa propaganda tryumfowała w tych dniach, gdy papież nakazał katolikom, aby w ostatnią niedzielę października obchodzili nowe święto. Jego data przypominała, że panowanie naszego Zbawiciela obejmuje całą ziemię, czyściec i niebo. Wszyscy zbawieni zbawili się przez Krew wylaną na Krzyżu. Bez Niej nikt nie trafiłby do czyśćca i nieba. Także święci Starego Testamentu, często przez tysiąclecia, trwali w oczekiwaniu w otchłani ojców, aby nasz Pan otworzył przed nimi niebo.
Bóg nie odwołuje swojego wybraństwa ‒ podkreślił x. Rafał Trytek ICR, który 26 października AD 2025 sprawował Mszę Świętą w Oratorium Świętego Józefa Opiekuna Kościoła Świętego we Wrocławiu. Wśród wybranych są sprawiedliwi Starego Testamentu, którzy szli za głosem Boga, lecz w tym gronie nie ma tych, którzy odrzucili Chrystusa. Nie ma bowiem innego Zbawiciela, od czasu zaś intronizacji na drzewie Krzyża trwa nieustanna walka między Kościołem i Antykościołem. Nikt nie może zachować neutralności w obliczu tego starcia, każdy człowiek musi dokonać wyboru, po czyjej stronie będzie walczył. W XX wieku ta prawda stała się szczególnie oczywista, gdy Chrystus został zdetronizowany przez modernistów.
Nasz Pan nieustannie jednak panuje ‒ jako Bóg i człowiek ‒ gdyż całą ludzkość nabył Przenajdroższą Krwią. Wbrew zatem zakusom modernistów wszyscy, którzy żyją, powinni składać mu hołd, podobnie jak postępują ci, którzy jeszcze pokutują w czyśćcu. Życie każdego z wiernych powinno być nieustannym hołdem składanym Chrystusowi Królowi. Czyniąc to, módlmy się do Syna Bożego o prawdziwie katolicką ojczyznę.