Koniec roku świeckiego nakłada się na początek Adwentu, będącego początkiem Roku Kościelnego. To dobry czas by pomyśleć o tym Kim jest dla nas Chrystus. Czy nasze życie miałoby jakiś sens bez Zbawiciela? Wiadomo, że nie. Wiadomo też, że gubimy się w codzienności i zapominamy, że nie mamy dążyć do doskonałego życia, tylko do życia nadprzyrodzonego, takiego w którym łaska Boża nas podnosi do działania w Chrystusie. Drogą do wytrwania w łasce lub do jej odzyskania jest Matka Boża. Ona pomieściła w sobie Boga-Człowieka, ma więc wszystko czego nam potrzeba by nas wyciągnąć z bagna grzechu. Popadnięcie w grzech, zwłaszcza nałogowy, powoduje zmiany w człowieku, które trudno jest odwrócić. Na ciężką chorobę trzeba odpowiedniego lekarstwa. Ratujmy się póki możemy! Korzystajmy ze wszystkich środków danych nam przez Kościół Święty, a przede wszystkim uciekajmy się do Matki Bożej Loretańskiej!
Królowo Apostołów módl się za nami!
ks. Rafał Trytek ICR