W Wielki Czwartek 6 kwietnia br. w kaplicy Neo-FSSPX w Zaitzkofen miała miejsce tragedia; wątpliwa ceremonia konsekracji olejów świętych przez pseudo-tradycjonalistycznego, wyświęconego wątpliwie w modernistycznym rycie bp. Vitusa Huondera. Z tego powodu sakramenty bierzmowania i ostatniego namaszczenia udzielane nawet przez ważnie wyświęconych szafarzy Bractwa będą wątpliwe. Kapłani Neo-FSSPX sami wysyłają do nas sygnał, że coś jest nie tak, ukrywając oblicze konsekratora na fotografiach z ceremonii, tak jakby się go wstydzili (zresztą słusznie)!
Poniżej wspomniane fotografie ze strony:
Za MCSPX:
"Vitus Huonder został wyświęcony na kapłana 25 września 1971 roku w rycie Novus Ordo, który należy uważać za wątpliwy, a 8 września 2007 roku został biskupem w tym samym rycie, który również jest wątpliwy. Po przejściu na emeryturę 20 maja 2019 r. przeszedł pod dach FSSPX, katolickiej grupy tradycjonalistycznej, która odrzuca reformy Soboru Watykańskiego II i prawomocność rytu Novus Ordo. Pomimo tego, że jego święcenia i konsekracja były uważane za wątpliwe, biskup(?) Huonder publicznie odprawiał Mszę Świętą z kapłanami i wiernymi FSSPX. Jednakże, nie został on wyświęcony sub-conditione przez biskupa FSSPX, pozostawiając swój status wątpliwego kapłana nietkniętym. Nie jest jasne, czy zrobił to z szacunku dla Rzymu i rytu Novus Ordo, czy z jakiegoś innego powodu. Ostatnio biskup (?) Huonder rzekomo konsekrował oleje święte (?) dla FSSPX w Zaitzkofen, które mają być dzielone z księżmi FSSPX i używane w sakramentach udzielanych wiernym. Jednak biorąc pod uwagę jego status wątpliwego kapłana i biskupa, pojawiają się pytania dotyczące ważności tych olejów świętych i sakramentów, które będą przy ich użyciu udzielane.
Sytuacja ta jest niewątpliwie zasmucająca, gdyż rodzi pytania o ważność kapłaństwa i episkopatu biskupa Huondera oraz sprawowanych przez niego sakramentów. Niepewność towarzysząca tym problemom jest powodem do niepokoju i podkreśla znaczenie zapewnienia ważności święceń i konsekracji w Kościele Katolickim."