DEKLARACJA DOKTRYNALNA

wtorek, 11 sierpnia 2015

Święty Tyburcjusz, Męczennik oraz święta Zuzanna, Dziewica i Męczennica

Tiburtius.jpg 
   Święty Tyburcjusz (Tyburcy), łac. Tiburtius (zm. w III lub IV wieku w Rzymie) – męczennik chrześcijański, święty Kościoła katolickiego.
Według legendy Tyburcjusz był jedynym synem prefekta Rzymu, Chromancjusza. Chromancjusz, początkowo zwalczający doktrynę chrześcijańską, został nawrócony przez św. Trankwilinusa i ochrzczony przez św. Polikarpa ze Smyrny (+156). Tyburcjusz zetknął się również z chrześcijanami. Wiele czasu spędzał w towarzystwie św. Sebastiana (+287), wysłuchując jego nauk. Pod ich wpływem zdecydował się przyjąć chrzest, a św. Sebastian był jego ojcem chrzestnym. Może dlatego wiadomości o życiu świętego pochodzą głównie ze źródeł mówiących o życiu i pracy św. Sebastiana.
W czasie prześladowań chrześcijan w Imperium Rzymskim, za panowania cesarza Dioklecjana, Tyburcjusz był poszukiwany listem gończym. Poza tym, że był chrześcijaninem, obciążał go fakt, że pochodził z szanowanej, politycznie i społecznie zaangażowanej, rzymskiej rodziny i mógł stanowić przykład dla innych obywateli miasta. Przed grożącym mu aresztowaniem schronił się w domu ojca, jednak na skutek zdrady przyjaciela, pretorianie zdołali go ująć. Tyburcjusz stanął przed sądem, któremu przewodniczył ówczesny prefekt Rzymu Fabianus. Podczas procesu nie wyparł się wiary chrześcijańskiej, a jego wyznaniom towarzyszył cud. By potwierdzić prawdziwość swych słów, przeszedł boso po rozżarzonych węglach, nie odnosząc przy tym żadnych urazów. Sędziowie uznali, że nie był to cud, a czarnoksięskie sztuki. Został oskarżony również o stosowanie magii i skazany na śmierć przez ścięcie. Wyrok wykonano przy Via Labicana w Rzymie.
Jego wspomnienie liturgiczne w Kościele katolickim obchodzone jest 11 sierpnia.



 Święta Zuzanna, dziewica i męczennica (+ około r. 295)

     Za czasów cesarza Dyoklecyana żył w Rzymie świątobliwy i uczony mąż Gabiniusz, mający jedyną córkę Zuzannę. Chował ją w wielkiej pobożności i w wierze świętej dobrze utwierdził. Dyoklecyan wiedział, że Gabiniusz, którego brat Gajus był papieżem, wyznawał naukę Chrystusa, ale go jako krewnego swego nie prześladował. Ogłosiwszy wszakże Maksymyana współcezarem i dziedzicem tronu, postanowił poślubić mu Zuzannę, znaną ze swej urody i roztropności. Posłał jako swata do Gabiniusza siostrzeńca swego Klaudyusza. Gabiniusz, uprosiwszy sobie trochę czasu do namysłu, wezwał do siebie papieża i obaj zapytali Zuzanny, co zamierza uczynić. Odpowiedziała na to: "Nigdy nie połączę się z okrutnym poganinem, bo tak wierzę w Pana naszego Jezusa Chrystusa, iż gardząc tem małżeństwem pragnę osięgnąć koronę męczeńską. Nauczyłeś mnie ojcze, abym czystość chowała i oddała ją Panu Jezusowi; zbyt w bojaźni Jego jestem utrwalona, aby miała poświęcić dziewictwo dla małżeństwa; jedynie Temu, któremuś ty mnie, ojcze, oddał, służyć i ufać będę". Ucieszyli się zacni mężowie z takiej odpowiedzi, zachęcali dziewicę do wytrwałości i otuchy dodali do przyszłej walki. Po trzech dniach przybył znów Klaudyusz do Gabiniusza po odpowiedź. Spotkawszy Zuzannę przy wejściu do domu, usiłował ją jako krewny na powitanie ucałować; nie przyzwoliła na to święta dziewica, mówiąc: "Wie Pan mój, Jezus Chrystus, iż się ust służebnicy Jego męskie usta nie dotknęły; tem więcej wzbraniam tobie pocałowania, bo usta kalasz modłami bałwochwalczemi". Klaudyusz nie uniósł się gniewem; owszem tknięty łaską i światłem Bożem na proste słowa niewinnej dziewicy, zaczął prosić już nie o żonę dla cezara, ale o chrzest święty dla siebie i domu swego. Ochrzcił go Gajus, wybierzmował i posilił Ciałem i Krwią Pańską. Za przykładem Klaudyusza poszedł brat jego Maksym, kiedy z rozkazu cesarza przyszedł upominać się o Zuzannę. Dyoklecyan dowiedziawszy się o tem nawróceniu powinowatych swoich, wpadł w uniesienie ogromne. Klaudyusza z żoną i synami oraz Maksyma kazał żywcem spalić, a ciało ich w morze wrzucić, Gabiniusza zaś i Zuzannę wtrącił do więzienia. Po kilku tygodniach uwolnił znów świętą dziewicę i oddał ją żonie swej, cesarzowej Serenie, ażeby ją do zamążpójścia nakłoniła. Atoli Serena, wyznająca tajemnie także wiarę chrześcijańską, jeszcze więcej Zuzannę utwierdziła i do nieugiętej stałości zapaliła. Wreszcie wyjawiła małżonkowi, że Zuzanna nigdy na małżeństwo z Maksymyanem się nie zgodzi. Cesarz zaprzestał teraz zabiegów, pozostawiając Maksymyanowi samemu dalsze kroki. Ufny w swą siłę, postanowił cezar gwałtem zdobyć niewinność Zuzanny. Pewnej nocy wpadł do jej komnaty; ujrzał dziewicę oddaną modlitwie i opromienioną światłością niebieską; przerażony porzucił swe zamysły, przedstawił jednak sprawę Dyoklecyanowi, który, uważając zajście całe za czary, polecił odstępcy od wiary prawdziwej, Macedoniuszowi, by Zuzannę przynajmniej do ofiar pogańskich zniewolił. Prosił Macedoniusz i groził, ale daremnie; wreszcie przy nadarzonej sposobności zdarł z Zuzanny szaty, strasznie ją chłostać i smagać rozkazał. Święta dziewica tem goręcej tylko wielbiła Boga, że raczył przyjąć jej ofiarę. Doniósłszy cesarzowi o zadziwiającem męstwie Zuzanny, otrzymał Macedoniusz rozkaz odebrania jej życia przez ścięcie we własnym jej domu. Wola cesarska się spełniła około roku 295. Uroczystość św. Zuzanny przypada na 11 sierpnia.