Minęło 35 lat od śmierci prałata Guérarda des Lauriersa, teologa, głębokiego znawcy i prawdziwego ucznia św. Tomasza, bardzo mocnego w wierze, antyliberalnego i antymodernistycznego. Jego przyjaźń z o. Garrigou-Lagrange, jego dzieła z lat poprzedzających Sobór Watykański II, są przepojone tym duchem, połączonym z głębokim życiem duchowym, z nabożeństwem do Najświętszego Sakramentu, Najświętszej Dziewicy, co widać również z niektórych opublikowanych tutaj pism.
Za wierność Mszy św., a przede wszystkim za przeciwstawienie się reformie liturgicznej Pawła VI – poprzez napisanie „Krótkiej analizy krytycznej NOM” – stracił katedrę na Papieskim Uniwersytecie Laterańskim. Ale jego badania były dla wielu filarem zrozumienia szkodliwości Novus Ordo i zawsze są aktualne.
Będąc wiernym integralności Wiary, jak na przykład dogmatowi o nieomylności Papieża i Kościoła, wieczności Hierarchii i Prymatu, został zepchnięty na margines przez świat „tradycjonalistów”, czyli przez tych, którzy w latach 1970-1980 chcieli przeciwstawić się błędom Soboru i „nowej mszy”, ale dla uzyskania jakiejś przewagi byli gotowi na kompromisy, nawet za cenę dorozumianego zaprzeczenia jakiejś prawdzie Wiary .Za to, że zrozumiał wcześniej niż inni, że w stanie pozbawienia Władzy Kościoła konsekracja biskupia jest konieczna (choć bez jurysdykcji) do kontynuowania zbawczego dzieła Kościoła, został oczerniany i ponownie zepchnięty na margines. Wierność Wierze była ważniejsza niż jakakolwiek ludzka korzyść.
Ale historia przyznała mu rację: zachować „Mszę św. Piusa V”, bez zwalczania trucizny zawartej w „nowej mszy”; faktyczne zaprzeczanie nieomylności oraz zwyczajnemu i powszechnemu Magisterium, odrzucanie święceń biskupich bez mandatu rzymskiego, logicznie i niezmiennie prowadzi do liberalnych stanowisk, kompromisów lub ciągłych sprzeczności, w których walka o wiarę jest poniżana. Prawdziwego dobra dusz nie można też osiągnąć przez kompromis w wierze.
Proponując jego bibliografię, a także teksty niepublikowane, pragniemy oddać hołd temu teologowi, który oddał życie dla dobra Kościoła i dusz, wiedząc, że te pisma również nam dobrze zrobią, abyśmy wszyscy mogli naśladujcie św. Pawła, który napisał: „Dobry bój bojowałem, dokonałem kariery, wiarę zachowałem; co pozostaje, czeka na mnie korona sprawiedliwości, którą mi da Pan, sędzia sprawiedliwy, nie tylko mnie, ale wszystkim, którzy miłują przyjście jego” (2 Tm 4,7).
Za wierność Mszy św., a przede wszystkim za przeciwstawienie się reformie liturgicznej Pawła VI – poprzez napisanie „Krótkiej analizy krytycznej NOM” – stracił katedrę na Papieskim Uniwersytecie Laterańskim. Ale jego badania były dla wielu filarem zrozumienia szkodliwości Novus Ordo i zawsze są aktualne.
Będąc wiernym integralności Wiary, jak na przykład dogmatowi o nieomylności Papieża i Kościoła, wieczności Hierarchii i Prymatu, został zepchnięty na margines przez świat „tradycjonalistów”, czyli przez tych, którzy w latach 1970-1980 chcieli przeciwstawić się błędom Soboru i „nowej mszy”, ale dla uzyskania jakiejś przewagi byli gotowi na kompromisy, nawet za cenę dorozumianego zaprzeczenia jakiejś prawdzie Wiary .Za to, że zrozumiał wcześniej niż inni, że w stanie pozbawienia Władzy Kościoła konsekracja biskupia jest konieczna (choć bez jurysdykcji) do kontynuowania zbawczego dzieła Kościoła, został oczerniany i ponownie zepchnięty na margines. Wierność Wierze była ważniejsza niż jakakolwiek ludzka korzyść.
Ale historia przyznała mu rację: zachować „Mszę św. Piusa V”, bez zwalczania trucizny zawartej w „nowej mszy”; faktyczne zaprzeczanie nieomylności oraz zwyczajnemu i powszechnemu Magisterium, odrzucanie święceń biskupich bez mandatu rzymskiego, logicznie i niezmiennie prowadzi do liberalnych stanowisk, kompromisów lub ciągłych sprzeczności, w których walka o wiarę jest poniżana. Prawdziwego dobra dusz nie można też osiągnąć przez kompromis w wierze.
Proponując jego bibliografię, a także teksty niepublikowane, pragniemy oddać hołd temu teologowi, który oddał życie dla dobra Kościoła i dusz, wiedząc, że te pisma również nam dobrze zrobią, abyśmy wszyscy mogli naśladujcie św. Pawła, który napisał: „Dobry bój bojowałem, dokonałem kariery, wiarę zachowałem; co pozostaje, czeka na mnie korona sprawiedliwości, którą mi da Pan, sędzia sprawiedliwy, nie tylko mnie, ale wszystkim, którzy miłują przyjście jego” (2 Tm 4,7).