DEKLARACJA DOKTRYNALNA

środa, 5 września 2018

Czy racjonalnie jest wierzyć w Boga? cz. 3


Znalezione obrazy dla zapytania Czy racjonalnie jest wierzyć w Boga?


      3 Teza. Błędny jest pogląd, że Bóg nie żyje. W 1966 roku The Times opublikowało okładkę z pytaniem: “Czy Bóg umarł?”. Okładka odzwierciedla fakt, że wiele osób zaakceptowało kulturową narrację, że Bóg jest przestarzały – że w miarę postępu nauki nie ma potrzeby, aby Bóg wyjaśnił wszechświat. Okazuje się jednak, że pogłoski o śmierci Boga były przedwczesne. Być może najlepsze argumenty za jego istnieniem pochodzą – ze wszystkich miejsc – z samej nauki.


Dowód. Pomimo tak spektakularnie marnych szans naukowcy w latach 60. mieli nadzieję, że poszukiwanie pozaziemskiej inteligencji, znanej z inicjałów SETI, z pewnością da jakieś rezultaty. Dzięki rozległej sieci radioteleskopowej naukowcy słuchali sygnałów przypominających zakodowaną inteligencję. Ale wraz z upływem lat cisza z wszechświata była ogłuszająca.


2 Dowód. Co się stało? W miarę, jak wzrastała nasza wiedza o wszechświecie, stało się jasne, że w rzeczywistości było znacznie więcej czynników niezbędnych do życia – nie mówiąc już o inteligentnym życiu – niż przypuszczano wcześniej. Obecnie istnieje ponad 200 znanych parametrów niezbędnych planetom do podtrzymywania życia – każdy z nich musi być doskonale spełniony, albo wszystko się rozpadnie. Na przykład, bez masywnej, bogatej w grawitację planety, jak Jowisz w pobliżu, by odciągnąć asteroidy, Ziemia byłaby bardziej jak międzygwiezdna tarcza, niż ta zielona kula, którą jest obecnie. Mówiąc wprost, szanse na życie we wszechświecie są zadziwiająco małe. 

3 Dowód. Ale poczekaj, jest coś więcej. Dokładne dostrojenie niezbędne do życia na planecie jest niczym w porównaniu z precyzyjnym dostrojeniem wymaganym, aby wszechświat w ogóle istniał. Na przykład, astrofizycy wiedzą teraz, że wartości czterech podstawowych sił – grawitacji, siły elektromagnetycznej i silnych oraz słabych sił jądrowych – zostały określone mniej niż jedną milionową sekundy po Wielkim Wybuchu. Zmień dowolną z tych czterech wartości minimalnie, a wszechświat, jaki znamy, nie może istnieć. Na przykład, jeśli stosunek między silną siłą jądrową a siłą elektromagnetyczną zostałby zmniejszony o najmniejszy ułamek najmniejszej, niepojętej frakcji, wtedy żadne gwiazdy nie mogłyby powstać w ogóle. Pomnóż ten pojedynczy parametr przez wszystkie inne niezbędne warunki, a szanse przeciwko istniejącemu wszechświatowi są tak zatrważająco astronomiczne, że pojęcie, że wszystko to właśnie się wydarzyło, jest sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem. Byłoby to jak rzucanie monetą i wypadanie orła 10 kwintylionów razy z rzędu. Nie sądzę.


Podsumowanie. Szanse na życie we wszechświecie są bliskie zeru. W którym momencie można przyznać, że to sama nauka sugeruje, że nie możemy być wynikiem losowych sił? Zakładając, iż inteligencja stworzyła te doskonałe warunki, faktycznie wymaga znacznie mniej wiary niż wiara w to, że podtrzymująca życie Ziemia po prostu pokonała niewyobrażalne szanse losowe.


Opracowano na podstawie: Prager University 
Albert Polak