DEKLARACJA DOKTRYNALNA

piątek, 3 marca 2017

Ratzinger neguje dogmat Extra Ecclesiam nulla salus

Dziś mijają cztery lata [28 lutego - przyp. red. "K-GKT"], odkąd x. Józef Ratzinger zrzekł się tytułu do papiestwa, który i tak w sposób nieprawowity posiadał. Jednak jego heretyckie poglądy znane były od dekad, a tylko dlatego, że rewolucja tak się daleko posunęła, w XXI wieku różnej maści „konserwatyści” i indultowcy, a nawet lefebryści tak go polubili i teraz za nim tęsknią, do tego nawet stopnia, że nie pasuje im już Jurek jako „Papież”, więc zaufali włoskiemu dziennikarzowi i amerykańskiej syjonistce, że jednak to tamten modernista jest jeszcze „Papieżem”.

Pelagiusz z Asturii

a_006_ratzingersalvation01Ratzinger neguje dogmat ‘Extra Ecclesiam Nulla Salus’

W następstwie II Soboru Watykańskiego podjęto wiele badań mających na celu wyjaśnienie konsekwencji dokumentów soborowych. Jednym z nich była książka La Fine della Chiesa come Societa Perfetta [Koniec Kościoła jako społeczności doskonałej]. Praca ta została złożona z 13 artykułów napisanych przez autorów o progresywistycznym spojrzeniu na temat tego, jak Kościół powinien się zmienić, aby został wkomponowany w ewolucję świata.

Józef Ratzinger był jednym z progresywistycznych teologów, który udzielił swojej opinii. Napisał dwa artykuły do tej książki. W jednym z nich Ratzinger uznaje za fakt dokonany, że dogmat „extra Ecclesiam nulla salus” [„Poza Kościołem katolickim nie ma zbawienia”] uległ zmianie. Bez podania żadnego argumentu uznał, że ten dogmat nie ma sensu w obliczu nowoczesnych odkryć geograficznych, które „udowadniają”, że ziemia ma miliony lat zamiast 4000 lat historii biblijnej. Sugeruje, że nie może być prawdą, ażeby wszyscy ludzie, którzy żyli w czasie tych milionów lat, nie zostali zbawieni. Ratzinger, w oparciu jedynie o ten wyimaginowany „dowód” wątpliwych współczesnych odkryć, uważa bronienie wspomnianego katolickiego dogmatu za przestarzałe. Nie został przedstawiony żaden argument. Ominął to i przeszedł do rozpatrywania przyszłości Kościoła bez dogmatu „extra Ecclesiam nulla salus”.