DEKLARACJA DOKTRYNALNA

sobota, 18 czerwca 2016

Pierwszy krok Bergoglio do wprowadzenia "kapłaństwa kobiet" w modernistycznym Neokościele - Bp Donald J. Sanborn

Kobiety w Novus Ordo MissaeDrodzy katolicy,



W kwietniowym biuletynie nie wspomniałem o wydanym przez Bergoglio dokumencie na temat "rodziny" – Amoris laetitia. Tenże dokument głosi, że cudzołóstwo i nierząd są dopuszczalne w pewnych okolicznościach. Takie twierdzenie jest sprzeczne z nieomylnym nauczaniem Kościoła katolickiego. Dokument jest heretycki.



Jest to przeogromny dokument w większości wypełniony typowym dla piśmienniczego ścieku Novus Ordo bezsensownym i jałowym wodolejstwem.



Przeanalizuję szczegółowo ten dokument na moim blogu na stronie internetowej seminarium, ale dodatkowo w niniejszym biuletynie zamieszczę jego analizę.




Kobiety diakonki?



Ostatnio Bergoglio oświadczył, że powoła teologiczną komisję do zbadania możliwości istnienia żeńskich diakonów.






Żeńscy diakoni?


Kobiety w Novus Ordo już od wielu dekad wykonują czynności tradycyjnie zastrzeżone dla wyświęconych diakonów.



W Kościele rzymskokatolickim diakon to osoba posiadająca drugi stopień święceń wyższych, poprzedzający ostatni krok ku święceniom kapłańskim. Prawem Kościoła jest on zobowiązany do zachowania celibatu. Jest upoważniony do głoszenia kazań, udzielania chrztu i Komunii Świętej, gdy kapłan nie może tego czynić. Uważany jest za nadzwyczajnego szafarza Świętej Eucharystii. Pomaga również kapłanowi w odprawianiu uroczystej Sumy Niedzielnej.



W religii Novus Ordo istnieją dwa rodzaje diakonów, pierwszy – taki, jak to właśnie opisałem i drugi – którym jest żonaty mężczyzna albo mężczyzna, który może być żonaty. Jest to świecka osoba, której stopnia diakona Novus Ordo udzielił nieważnie konsekrowany biskup Novus Ordo. Prowadzą oni życie zwykłych świeckich osób, ale w niedzielę zakładają strój diakona i wykonują wszystkie czynności, o których wyżej wspomniałem. Mogą asystować przy zawieraniu małżeństw, czego diakoni nie mogliby robić przed Vaticanum II.



To nie kto inny, jak biskup Alfred Mendez, konsekrator biskupa Clarence'a Kelly, lansował żonatych diakonów podczas Vaticanum II. Był z tego bardzo dumny i każdemu otwarcie mówił o swym zaangażowaniu. Proponował nawet udzielenie diakonatu ojcu kapłana Bractwa Św. Piusa V.



Teraz Bergoglio idzie dalej i wysuwa możliwość kobiet diakonów albo diakonis.



Diakonisy istniały w pierwotnym Kościele, ale nie były tym, co możecie sobie wyobrażać. Nie mogły wykonywać żadnej z czynności, które opisałem, omawiając rolę diakona w Kościele rzymskokatolickim.



Samo słowo diakon pochodzi od greckiego słowa oznaczającego "sługę" albo "ministranta".



W początkach Kościoła powszechną metodą chrztu było zanurzenie, tj. wejście do basenu z wodą w czasie, gdy biskup lub kapłan wypowiadał słowa Chrztu. Ze względu na kwestie skromności tyczącej się niewiast, diakonisa była osobą, która pomagała im podczas chrztu. To wszystko, na czym polegało ich zadanie.



Konserwatyści Novus Ordo wzdrygnęli się na myśl o kobietach diakonach. Nie rozumiem dlaczego. Przecież kobiety już rozdzielają komunikanty Novus Ordo, zarówno na "Mszy", jak i w szpitalach. Nie jest rzadkością, że głoszą kazania. Często wykonują eucharystyczne posługi Novus Ordo, kiedy nie ma kapłana do odprawienia "Mszy". W większości wypadków są członkami parafialnego komitetu liturgicznego, który dyktuje kapłanowi Novus Ordo, jak ma odprawiać "Mszę" w niedzielę albo w sobotę wieczorem. Widzi się już, jak kobiety pomagają kapłanowi Novus Ordo przy różnych liturgicznych ceremoniach. Dlaczegóż nie miałyby być wyświęcane na diakonki w tej nowej religii?



Jest prawie pewne, że teologiczna komisja orzeknie, iż diakonat żeński jest rzeczywiście możliwy.



Kobiety-księża?



Jest też prawdopodobne, że diakonat żeński utoruje drogę do kapłaństwa kobiet. Jak tylko pokona się przeszkodę w udzielaniu święceń kobietom w formie diakonatu, to pozostanie już tylko mały krok do sięgnięcia po samo kapłaństwo.



Ksiądz Roy Randolph – niech spoczywa w pokoju – był kapłanem, który pomagał nam w latach osiemdziesiątych XX wieku. Był bardzo elokwentny i wypowiadał swoje zdanie bez żadnego oglądania się na tzw. polityczną poprawność. Pytany o kapłaństwo kobiet, zawsze odpowiadał: "Jestem jak najbardziej – za". Jego słuchacz był zwykle zszokowany. Widząc to, dodawał: "Im wcześniej katolicy zrozumieją, że religia Novus Ordo jest religią fałszywą, tym lepiej!".



Bp Donald J. Sanborn



Fragment z: "Most Holy Trinity Seminary Newsletter", May 2016. (2)



Tłumaczył z języka angielskiego Mirosław Salawa



–––––––––––––––



Przypisy:


(1) Tytuł artykułu od red. Ultra montes.












4) Abp Walenty Zubizarreta OCD, O modernizmie (De modernismo).















9) O. Karol Antoniewicz SI, a) O powołaniu kobiety. b) O powołaniu niewiasty.



10) O. Tilman Pesch SI, Chrześcijańska filozofia życia.



(Przyp. red. Ultra montes.)