Pius XII P.P.: Konstytucja apostolska Munificentissimus Deus
Wszystkie te dowody i rozważania Świętych Ojców i teologów opierają się
na Piśmie św. jako na ostatecznym argumencie. Ono stawia nam przed oczy
świętą Matkę Boga najściślej zjednoczoną z Boskim swoim Synem oraz
dzielącą Jego los. Z tego powodu wydaje się prawie niemożliwe, aby Ta,
która poczęła Chrystusa, porodziła, karmiła swym mlekiem, trzymała na
rękach i tuliła do swoich piersi, miała być po ziemskim swym życiu,
chociaż nie duszą, to jednak ciałem, od Niego oddzielona. Skoro
Zbawicielem naszym jest Syn Maryi, to rzecz jasna, że jako
najdoskonalszy wykonawca prawa oprócz odwiecznego Ojca nie mógł nie
uczcić także swej ukochanej Matki.
Przeto skoro mógł Ją ozdobić tak wielką czcią, by Ją zachować
nienaruszoną od zepsucia w grobie, to trzeba wierzyć, że tak
rzeczywiście uczynił. Przede wszystkim należy pamiętać o tym, że od II
wieku święci Ojcowie przedstawiają Maryję Dziewicę jako nową Ewę poddaną
rzeczywiście nowemu Adamowi, lecz jednak najściślej złączoną w walce z
wrogiem piekielnym, w walce, która zapowiedziana w protoewangelii miała
doprowadzić do najpełniejszego zwycięstwa nad grzechem i śmiercią – co
zawsze jest razem połączone w pismach Apostoła Narodów (Rz 5 i 6; 1 Kor
15, 21-26, 54-57). Dlatego jak chwalebne zmartwychwstanie Chrystusa
stanowi istotną część i także ostateczne trofeum tego zwycięstwa, tak
trzeba było, aby wspólna walka Świętej Dziewicy i Syna zakończyła się
„uwielbieniem” dziewiczego ciała. Tak się bowiem wyraża tenże Apostoł:
„A gdy to, co śmiertelne, przyoblecze się w nieśmiertelność, tedy
wypełni się słowo, które jest napisane: pochłonęło śmierć zwycięstwo” (1
Kor 15, 54).
Dlatego Czcigodna Matka Boga, zjednoczona w tajemniczy sposób z Jezusem
Chrystusem „w jednym i tym samym dekrecie” przeznaczenia, niepokalana w
swoim poczęciu, nienaruszenie dziewicza w Boskim macierzyństwie,
wielkoduszna towarzyszka Boskiego Zbawcy, który odniósł całkowite
zwycięstwo nad grzechem i jego skutkami, osiągnęła wreszcie jakby
najwyższą koronę swoich przywilejów, że została zachowana wolną od
zepsucia grobu, aby na podobieństwo Syna, po zwycięstwie nad śmiercią, z
duszą i ciałem zostać wyniesioną do najwyższej chwały nieba i tam
jaśnieć jako Królowa po prawicy tegoż Syna, nieśmiertelnego Króla wieków
(1 Tym 1, 17).
Cały Kościół, w którym żyje Duch Prawdy, kierujący nim nieomylnie, by
doszedł do poznania prawd objawionych, wiele razy na przestrzeni wieków
okazywał swoją wiarę: biskupi całego świata prawie jednomyślnie proszą,
aby została zdefiniowana jako dogmat wiary prawda o wzięciu do nieba
Najświętszej Maryi Panny wraz z ciałem. Ta prawda bowiem opiera się na
Piśmie św., zakorzeniona jest głęboko w sercach wiernych, posiada
aprobatę w kulcie kościelnym od najdawniejszych czasów, jest całkowicie
zgodna z innymi prawdami objawionymi, oraz znakomicie wyjaśniona i
wyłożona dzięki pracom, wiedzy i mądrości teologów. Sądzimy, że z tych
względów nadszedł czas przewidziany w planach Bożej Opatrzności
uroczystego ogłoszenia tego wspaniałego przywileju Świętej Maryi
Dziewicy...
Dlatego po wielokrotnym zanoszeniu modłów i wzywaniu światła Ducha
Prawdy, na chwałę Wszechmocnego Boga, który okazał swą szczególną
życzliwość Maryi Dziewicy, na chwałę Jego Syna, nieśmiertelnego Króla
wieków, zwycięzcy grzechu i śmierci, dla powiększenia chwały Jego
Czcigodnej Matki oraz ku weselu i radości całego Kościoła, powagą Pana
Naszego Jezusa Chrystusa, świętych Apostołów Piotra i Pawła i Naszą,
ogłaszamy, orzekamy i określamy jako dogmat objawiony przez Boga: że
Niepokalana Matka Boga, Maryja zawsze Dziewica, po zakończeniu
ziemskiego życia z duszą i ciałem została wzięta do chwały niebieskiej.
Dlatego jeśliby ktoś, czego niech Bóg broni, odważyłby się temu
zaprzeczyć albo dobrowolnie podawać w wątpliwość to, co zostało przez
Nas zdefiniowane, niech wie, że odpadł od Boskiej i katolickiej wiary.