Ks. Cekada zmarł bardzo spokojnie (18 lipca 1951 - 11 września 2020)
Przekazując wiadomość o śmierci Ks. Antoniego Cekady, biskup Daniel Dolan napisał:
“Ks. Cekada zmarł bardzo spokojnie o 10:15 w piątek rano. Siedziałem przy jego łóżku, modląc się z nim, podobnie jak jego siostra Julia i szwagier. Wszyscy księża na zmianę siedzieliśmy i modliliśmy się z nim w nocy. W ciągu ostatnich miesięcy nigdy nie lubił być sam.”
Jakieś trzy lata temu ks. Cekada był leczony z powodu raka i od końca 2019 roku do śmierci 11 września 2020 roku cierpiał na poudarowe komplikacje. Tak więc jego śmierć nie była nagła i miał on wystarczająco dużo czasu, aby dobrze przygotować się do osobistego sądu przed Bogiem.
Ks. Cekada był Słowianinem pochodzenia etnicznego i bardzo szanował obrządek bizantyjski.Od jesieni 2006 roku aż do śmierci ks. Cekada bardzo mi pomogł. Jak wielu innych księży, mogę i ja powiedzieć, że jego hojna pomoc była czymś, co niesamowicie pomogło mi w moim życiu i apostolstwie. Niech Pan Bóg wynagrodzi go za bezgraniczną miłość kapłańską.
Kiedy otrzymałem wiadomość o śmierci ks. Cekady, nawet nie zauważyłem od razu w którym dniu to się stało, ponieważ śmierć bliskich jest zawsze stresująca, nawet jeśli wiadomo że jest ona następstwem długotrwałej choroby. Nawet Nasz Pan doznał poważnego stresu przy grobie swego długo chorego przyjaciela, Łazarza: „I zapytal: Gdzie go położyli? Mówią mu: Panie, chodź i zobacz. A Jezus zapłakał” (Św. Jana 11:34-35)
Jednak, kiedy stres po wiadomości o śmierci ks. Cekady minął, pomyślałem sobie, czyż te słowa psalmisty „Drogocenna w oczach Pańskich jest śmierć jego świętych” - „pretiosa in conspectu Domini mors Sanctorum ejus” (Psalm 115:15) nie mogłyby odnosić się do ks. Cekady? (patrz PS)
Sam fakt, że Bóg powołał ks. Cekadę do wieczności 11 września, w święto Ścięcia Głowy Św. JANA CHRZCICIELA w rycie bizantyjskim, zaledwie na dzień przed świętem Najświętszego Imienia Maryi w rycie łacińskim, może wskazywać, że Bóg celowo wybrał datę zakończenia ziemskiej posługi swojego kapłana, który bezkompromisowo, jak Św. Jan Chrzciciel, z wielką miłością do Jezusa i Najświętszej Maryi Panny, głosił prawdy wiary katolickiej.
Czyż ta data nie jest pewnym znakiem, że duszpasterstwo i apostolat ks. Cekady podobały się Bogu? Uważam, że to właśnie jest taki znak, a nie zwykły zbieg okoliczności.
Pontyfikalna Msza pogrzebowa za ks. Cekada
West Chester, OH www.sgg.org
17 września 2020 r.
Wraz ze Świętymi daj odpocznienie, Chryste, dla duszy sługi Twego, gdzie nie ma ani choroby, ani smutku, ani wzdychania, ale życie wieczne. (Modlitwa obrządku bizantyjskiego)
o. Walerii
P.S. Nie mam na myśli ani beatyfikacji, ani kanonizacji.
Za: http://www.catholicmessage.org/blog/ks-cekada-zmarl-bardzo-spokojnie/2020-09-24-338
OD REDAKCJI: Artykuł nadesłany na adres Redakcji "Katolika".