(Nastąpiło około roku Pańskiego 33)
LEKCJA (z Dziejów Apostolskich rozdział 2, wiersz 1-11)
A gdy dopełniały się dni Pięćdziesiątnicy, byli
wszyscy razem na tym samym miejscu. I nagle rozległ się
z Nieba szum, jakby nadchodzącego wiatru gwałtownego, i
napełnił cały dom, gdzie siedzieli. I ukazały im się
rozdzielone języki jakby ognia, i usiadł na każdym z
nich z osobna. I wszyscy napełnieni zostali Duchem św.
i poczęli mówić rozmaitymi językami, jak Duch
święty wymawiać im dawał. A byli żydzi mieszkający
w Jeruzalem, mężowie nabożni, ze wszystkich narodów,
które są pod niebem. A gdy rozległ się ten głos,
zbiegło się mnóstwo i stropiło się na myśli, bo
każdy posłyszał ich mówiących swoim językiem.
Zdumiewali się więc wszyscy i dziwili się, mówiąc:
Czyż ci wszyscy, którzy mówią, to nie Galilejczycy?
Jakże tedy słyszymy każdy swój język, w którymeśmy
się urodzili? Parci i Medzi i Elamici i mieszkający w
Mezopotamii, w Judzkiej ziemi, i w Kapadocji, w Poncie i
w Azji, w Frygii i Pamfilii, w Egipcie i w okolicach
Libii, leżących koło Cyreny, i przybysze z Rzymu,
żydzi też i nowonawróceni, Kreteńczycy i Arabi,
słyszeliśmy ich mówiących językami naszymi
wielmożne sprawy Boże.
EWANGELIA (Jan rozdz. 14, wiersz 23-31)
Onego czasu rzekł Jezus do swych uczniów: Jeśli
Mnie kto miłuje, będzie chował słowa Moje, a Ojciec
Mój umiłuje go, i do niego przyjdziemy i mieszkanie u
niego uczynimy. Kto Mnie nie miłuje, słów Moich nie
chowa, a słowa, któreście słyszeli, nie są Moje, ale
Tego, który Mnie posłał, Ojca. To wam powiedziałem u
was mieszkając. Lecz Pocieszyciel, Duch święty,
którego Ojciec pośle w Imię Moje, On was wszystkiego
nauczy i przypomni wam wszystko, co tylko wam mówiłem.
Pokój zostawiam wam, pokój Mój daję wam; nie jako
daje świat, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce
wasze, ani nie lęka. Słyszeliście, żem Ja wam
powiedział: Odchodzę i przychodzę do was. Gdybyście
Mnie miłowali, cieszylibyście się, iż idę do Ojca;
bo Ojciec większy jest niż Ja. I terazem wam
powiedział, zanim się to stanie, abyście, gdy się
stanie, uwierzyli. Już wiele z wami mówić nie będę,
bo nadchodzi książę świata tego, a we Mnie niczego
nie ma. Ale żeby świat poznał, że miłuję Ojca, a
jak Mi Ojciec rozkazanie dał.
* * *
Święto Zesłania Ducha świętego jest tak dawne,
że czasu jego zaprowadzenia oznaczyć nie podobna; już
święty Augustyn mówi, że należy do uroczystości,
które obchodzi cały okrąg ziemski. Nazwa Zielone
Świątki pochodzi stąd, że w tym dniu majono domy i
kościoły gałęziami i posypywano posadzkę tatarakiem.
W języku kościelnym zowie się ten dzień "Pentecoste", dzień pięćdziesiąty, w którym Izraelici święcili pamięć ogłoszenia woli Pańskiej na górze Synaj i obchodzili obrzęd dożynków. My w tym dniu święcimy pamiątkę Zesłania Ducha świętego na apostołów. Dzień ten jest też jakby dniem narodzin Kościoła.
W języku kościelnym zowie się ten dzień "Pentecoste", dzień pięćdziesiąty, w którym Izraelici święcili pamięć ogłoszenia woli Pańskiej na górze Synaj i obchodzili obrzęd dożynków. My w tym dniu święcimy pamiątkę Zesłania Ducha świętego na apostołów. Dzień ten jest też jakby dniem narodzin Kościoła.
Skoro bowiem Chrystus Pan zbawił nas nieskończoną
zasługą posłuszeństwa, naturalny stąd wniosek, że
owoc tego zbawienia winien być naszym udziałem. Łaska
Boża jest skarbem, który nie tylko jest nam
przeznaczony, ale i wypłacony nam być winien. Chrystus
Pan podobny jest królom i mocarzom ziemskim. Jak
królowie mają swój skarb i swych jałmużników,
którzy są szafarzami ich dobrodziejstw dla biednych,
tak Chrystus, Król niebieski, ma skarb i skarbnika
swego. Skarbem są łaski zasłużone przez Jezusa
Chrystusa, skarbnikiem Duch święty.
Łaskę Kościoła otrzymujemy tylko w obrębie
Kościoła. Tylko Kościołowi katolickiemu obiecany jest
Duch święty. Duch św. jest
duchem prawdy (Jan 16,13), Kościół zaś filarem prawdy (1Tym.
3,15). Duch Boży przeto może przemieszkiwać tylko w
Kościele.
Duch święty jest trzecią osobą Bóstwa, Bogiem tak
prawdziwym, jak Ojciec i Syn. Istocie Jego nic Boskiego
nie brakuje. Ma tę samą moc, potęgę i chwałę, co
Ojciec i Syn. Tę współistotność wypowiada Pismo
święte w słowach: Ojciec,
Słowo i Duch święty; a ci trzej jednym są.
(1Jan 5,7). Jak Ojciec jest od wieków i Syn od wieków
zrodzony, tak odwiecznym jest Duch św., ale pochodzi On razem od Ojca i Syna.
Uczy tego wyraźnie sam Zbawiciel, mówiąc: Gdy przyjdzie Pocieszyciel,
którego Ja wam poślę od Ojca, Ducha prawdy, który od
Ojca pochodzi (Jan 15,26). W innym miejscu
Zbawiciel powiedział: Wszystko,
co tylko ma Ojciec, Moje jest; dlategom powiedział, że
z Mego weźmie, a wam opowie (Jan 16,15).
To, co obwieszcza Duch święty, jest własnością Ojca
i Syna, więc Duch św. musi pochodzić zarazem od Ojca i
Syna, i dlatego też nazywamy Go Duchem; nie dlatego,
jakoby Ojciec i Syn nie byli Duchami, lecz ponieważ
pochodzenie Ducha od Ojca i Syna najstosowniej porównać
można z tchnieniem Bożym.
Chociaż więc Duch święty, będąc Bogiem, jest
wszędzie, to jednak przede wszystkim jest w Kościele i w duszach sprawiedliwych.
Jest to podobna obecność, jak obecność Chrystusa w Przenajświętszym Sakramencie
Ołtarza. Jak Chrystus mocą swego Bóstwa
napełnia Niebo i ziemię i jest jako Bóg i Człowiek
obecny w Przenajświętszym Sakramencie Ołtarza, tak
Duch święty przemieszkuje w Kościele i w duszy
ludzkiej w ten sposób, że dusza nie otrzymuje łask
Ducha świętego, lecz Ducha
świętego wraz z Jego łaską i staje się
przybytkiem żywego Boga.
Ten tedy Duch Boży, który wraz z Ojcem i Synem
dokonał czynu stworzenia i zbawienia, zstąpił w
pięćdziesiąt dni po zmartwychwstaniu Pańskim w serca
uczniów, którzy się byli zebrali na wspólną
modlitwę. Zstąpił na nich w kształcie języków
płomienistych, które osiadły na głowach apostołów
wśród szumu wiatru i trzęsienia ziemi, zupełnie tak,
jak się pojawił Pan Bóg na górze Synaj. Strach
przeniknął mieszkańców Jerozolimy, a odwaga i
ufność ożywiła serca uczniów i chwalili Pana.
Słyszeli żydzi apostołów sławiących Boga w ich
językach. Piotr wystąpił po raz pierwszy publicznie i
głosił naukę ukrzyżowanego Chrystusa, dało się
ochrzcić w tym dniu 3000 ludzi i działy się cuda i
znaki. Odtąd pozostał Duch Boży przy Kościele,
oświecał i nauczał Kościół i kapłanów,
pocieszał, umacniał, uświęcał wiernych i zlewał w
ich serca pełnię swoich łask.
Te działania Ducha świętego na dusze ludzkie
nazywamy darami Ducha św.
Nie są one cnotami, ale zdolnościami, przez które
człowiek dochodzi do cnót, nazywających się znowu owocami Ducha św.
Takich darów mamy siedem. Wylicza je Izajasz prorok,
mówiąc o Mesjaszu, pierwowzorze wszech doskonałości,
a zarazem naszym pierwowzorze: I
spocznie na Nim Duch Pański, duch mądrości i rozumu,
duch rady i mocy, duch umiejętności i bogobojności, i
napełni Go duch bojaźni Pańskiej
(Izajasz 11,2. 3).
Rozważmy te dary:
1. Darem mądrości
jest dar uznania, że jednego nam tylko potrzeba, tj.
poznać Boga i osiągnąć zbawienie.
2. Dar rozumu
polega na zdolności zrozumienia poszczególnych prawd
objawionych. O ten dar prosić powinniśmy przed nauką
chrześcijańską, przed słuchaniem słowa Bożego,
przed czytaniem ksiąg budujących.
3. Dar rady
czyni człowieka zdolnym do wybrania w razach wątpliwych
tego, co jest dobre.
4. Dar mocy
jest darem wykonania tego wszystkiego dobrego mimo
wrodzonej ułomności.
5. Dar umiejętności
jest darem rozpoznawania złud szatańskich i
wynalezienia właściwej drogi zbawienia.
6. Dar pobożności
jest tym darem, na mocy którego znajdujemy szczęście
jedynie w Bogu, nie w rozkoszach tego świata.
7. Darem bogobojności
jest dar zbawiennej obawy przed sądem Bożym i lękania
się wszelkiego grzechu.
Owocami Ducha świętego
są cnoty, których człowiek nabywa, współdziałając
z darami Ducha świętego. Paweł apostoł wylicza ich
dwanaście (Gal. 5,22):
1. miłość (Boga i bliźniego);
2. wesele (w Bogu);
3. pokój (z ludźmi i z sobą);
4. cierpliwość (w przeciwnościach);
5. dobrotliwość (łagodność);
6. dobroć (serca);
7. cichość (wytrwałość);
8. nieskwapliwość (wybaczanie uraz);
9. wiara (czyli wierność w służbie Bożej);
10. skromność (nieunoszenie się namiętnością);
11. wstrzemięźliwość (powściągliwość dla miłości Boga);
12. czystość (w myślach, słowach i uczynkach).
Nauka moralna
Życie każdego Świętego jest świadectwem owoców
Ducha świętego, gdyż (jak mówi święty Franciszek
Salezy), "życie takie nie jest niczym innym, jak
Ewangelią głoszoną przez czyny".
Jeśli Duch święty zamieszkał w duszy, wtedy jest
podobna do przybytku świętego, do wybranego naczynia
Boskiego miłosierdzia, w które spływa balsam łaski
Bożej. Człowiek jest w oczach Boskich drogocennym
naczyniem, dopóki naczynie to jest czyste. Grzech
dopiero zanieczyszcza je; grzech jest jakby rdzą
pozbawiającą je połysku, a razem z tym połyskiem
niknie upodobanie Boga. Jeśli przeto Duch święty
pozostaje w duszy człowieka, dopóki ona jest wolna od
grzechu ciężkiego, to grzech
śmiertelny wypłasza Ducha świętego i znieważa
przybytek Pański; wtedy dusza nie jest domem
Bożym, lecz podobna jest do jaskini łotrów, gdyż
opanowały ją złe popędy i namiętności, ogołociły
z łaski Bożej i zabijają w niej życie duchowe. Grzech
śmiertelny jest jakby świętokradztwem i duchownym
znieważaniem świątyni, które ściąga na siebie sądy
Boże. Kto Kościół Boży
zgwałci - pisze apostoł - zatraci go Bóg. Albowiem
Kościół Boży święty jest, którym wy jesteście
(1Kor. 3,17).
Dlatego chrześcijanin, który chce wiedzieć, jaki
jest stan jego duchowej świątyni, winien się zapytać:
"Czy w mym życiu widać owoce Ducha św.? Czy mam dary
Ducha św.?". Gdzie nie ma owoców, tam też nie może być mowy o darach. W takim wypadku nie ma innej rady,
jak tylko pojednać się ze Zbawicielem drogą szczerego
żalu i skruchy, i przystąpieniem do św. Sakramentu
Pokuty. Ale bądźmy potem ostrożni i zachowajmy, cośmy otrzymali,
gdyż Pan uzdrowił trzydziestoletniego chorego, ale
napomniał go: "Już nie grzesz, aby ci się co
gorszego nie stało". Słuchajmy natchnieni, baczmy, gdy
do nas Duch święty przemawia. Gdy nas niepokoi
sumienie, gdyśmy niezadowoleni z siebie samych, gdy
przyjdą nam na myśl sądy Boże, gdy się w nas zbudzą
zapomniane nauki rodziców i duszpasterzy, gdy poczujemy
w sobie chęć walki ze złymi popędami, gdy litość i
współczucie zachęca nas do czynów miłosierdzia, gdy
szlachetne zamiary i postanowienia powstaną w duszy
naszej, wtedy bądźmy pewni, że Duch święty do nas
przemawia. Idźmy za jego głosem, jeżeli pragniemy
przypodobać się Bogu. Pomnijmy na słowa Pawła św.: Bo ci, którymi rządzi Duch Boży
są synami Bożymi (Rzym. 8,14).
Modlitwa
Boże, któryś w dniu dzisiejszym serca wiernych
oświecił Duchem św., daj, abyśmy w tym Duchu
rozumieli, co jest dobre, i zawsze się radowali
pociechą Jego. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa,
który króluje w Niebie i na ziemi. Amen.
Żywoty Świętych Pańskich
na wszystkie dni roku, Katowice/Mikołów 1937 r.