(ok. 283-371)
Euzebiusz
urodził się około 283 r. na Sardynii. Jako chłopiec przeniósł się do
Rzymu, gdzie poświęcił się stanowi duchownemu. Papież św Juliusz I
(337-352) wysłał go do Vercelli, udzielając mu święceń kapłańskich,
potem udzielił mu sakry biskupiej. Euzebiusz był pierwszym biskupem
Vercelli. Św. Maksym († 367), biskup Turynu, który był współczesny
Euzebiuszowi, oddaje mu najwyższe pochwały.
Jego
diecezja była wtedy w większości jeszcze pogańska. Młody biskup
skorzystał ze swobód, jakie Kościół otrzymał po trzech wiekach
prześladowań i z całym zapałem głosił niestrudzenie słowo Boże,
stawiał kościoły i sprowadzał kapłanów. Ze swymi kapłanami prowadził
życie wspólne na wzór zakonnego. Gromadził przy sobie ludzi młodych,
by ich formować i zaprawiać do przyszłej pracy duszpasterskiej, na
pół misyjnej. Spod jego ręki wyszli w ten sposób: św. Honorat, jego
następca; św. Gaudencjusz, pierwszy biskup Nowary; św. Eksuperancjusz,
pierwszy biskup Tortony; św. Eustazjusz, pierwszy biskup Aosty; św.
Eulogiusz, pierwszy biskup Ivrei. Św Ambroży († 397), biskup
pobliskiego Mediolanu, pisze, że Euzebiusz założył nadto w Vercelli
pierwszy w Europie klasztor. Euzebiusz miał założyć także klasztor
żeński przy udziale swojej siostry, św. Euzebii, co w owych czasach
było zupełną nowością na Zachodzie.
Kiedy
potępiona została nauka Ariusza, papież św. Liberiusz I wysłał do
Euzebiusza odręczny list. Chwalił w nim gorliwość swojego kolegi z
lat młodzieńczych w Rzymie i prosił go, by przyłączył się do
delegacji papieskiej, jaka udawała się do Konstantynopola. Miała ona
nakłonić cesarza, aby nie popierał nauki Ariusza. Euzebiusz w osobnym
liście podziękował papieżowi za okazane zaufanie, ale odpisał, że
okoliczności nie pozwalają mu spełnić jego życzenia. Cesarz ariański
zgodził się na zwołanie synodu do Mediolanu, ale korzystając z
okazji, że większość wśród zebranych biskupów była ariańska, potępił
na nim biskupów prawowiernych. Na stolicę mediolańską wprowadzono po
św. Dionizym ariańskiego biskupa, Auksencjusza. Daremne były wysiłki
Euzebiusza, by nakłonić zebranych hierarchów do wierności uchwałom
soboru w Nicei (325) i zarządzeniom papieża. Został zakrzyczany
(355). Ponadto na synodzie ustanowiono karne sankcje przeciwko
biskupom prawowiernym. Dosięgły one także Euzebiusza. Został karnie
deponowany, wyłączony z Kościoła jako heretyk i skazany na wygnanie
do Scytopolis w Palestynie.
Biskup-tułacz
nie załamał się: pisał listy do swoich owiec, by wytrwali w wierze.
Przez swoich diakonów, Syrusa i Wiktorynusa, wysyłał listy także do
wiernych sąsiednich miast: Nowary, Ivrei i Tortony. Po śmierci
cesarza Konstancjusza objął rządy Julian Apostata (361-363), który
pozwolił wrócić mu do diecezji. Po drodze zwiedził ważniejsze ośrodki
na Wschodzie, by zdać papieżowi relację o sytuacji. Do Rzymu przybył
w 363 roku. W drodze do Vercelli nawiedził wiele stolic biskupich, by
ich pasterzy umocnić w wierze. Dla tej zapewne racji św. Hieronim
pisze, że Euzebiusz "zmienił skalaną szatę Włoch". Zaraz po
powrocie do Vercelli zwołał synod diecezjalny dla utwierdzenia
prawowierności.
Po
śmierci Juliana Apostaty († 363) panowanie objęli Walentynian I (364-375) i Walens (364-378). Ten ostatni pod wpływem swojej matki,
Justyny, zaciekłej arianki, rozpoczął na nowo prześladowanie wiary.
Św. Hilary i wielu innych biskupów zostało skazanych na wygnanie.
Stolice na nowo objęli biskupi ariańscy. Euzebiusz daremnie
interweniował w ich obronie. Sterany trudami zmarł 1 sierpnia 371 r.
Został pochowany w bazylice, którą sam wystawił. Jego kult szybko
rozprzestrzenił się w Italii i Galii.
Kościół
łaciński wspomina go 16 grudnia, tj. w rocznicę jego
konsekracji. Wspomniany w Martyrologium Rzymskim z 1938 roku w dniach 1 sierpnia, 15 i 16 grudnia.
Św.
Grzegorz z Tours († 594) wyraża się o nim z największą czcią.
Przechowywał też w swojej kaplicy część jego relikwii.
Euzebiusz
zostawił po sobie kilka pism. Wśród nich tłumaczenie na język
łaciński z języka greckiego komentarza do Psalmów Euzebiusza z
Cezarei. Z licznych listów zachowały się tylko trzy, wśród nich do
cesarza Konstansa. Zachował się również jego traktat o Trójcy
Świętej, w którym w formie dialogu została podana nauka
chrześcijańska o tej tajemnicy przeciwko arianom. Dla wielu cierpień,
jakie poniósł dla Chrystusa, diecezja w Vercelli czci go jako
męczennika.