Proboszcz z Ars: Gdybym był w stanie wyciągnąć z płomieni piekła
zdrajcę Judasza i pokazać wam, jak on tam okropnie jęczy i cierpi przez
to, że niegodnie przyjął Ciało i Krew Pańską, to może choć trochę
byście się przestraszyli!
Wielu
przystępuje do Stołu Pańskiego po złej spowiedzi, jako że albo zataili
swoje grzechy, albo nie mieli najmniejszego żalu i postanowienia
poprawy. Inni znów przystępują do Komunii w gniewie i z przywiązaniem do
grzechów i w ten sposób znieważają Ciało i Krew Pana. Sprawdzajcie sami
siebie, czy przypadkiem nie popełniliście kiedyś świętokradztwa!
Gdybym był w stanie wyciągnąć z płomieni piekła zdrajcę Judasza i pokazać wam, jak on tam okropnie jęczy i cierpi przez to, że niegodnie przyjął Ciało i Krew Pańską, to może choć trochę byście się przestraszyli!
Naprawdę, bracia moi – świętokradztwo jest najcięższą zbrodnią, bo jest napaścią na samego Boga; sprowadza też na człowieka ogromne nieszczęścia!
Nie potrafię we właściwy sposób przedstawić wam tego, jak wielkim grzechem jest świętokradzka Komunia Święta! Zbawiciel świata raz jeden poniósł śmierć na ziemi, tymczasem ludzie przewrotni wciąż odnawiają tę Jego mękę przez niegodne przyjmowanie Go do swoich serc!
Czy może być
większa zbrodnia, czy może być większe spustoszenie w miejscu świętym?
Nawet piekło nie mogłoby okazać Bogu większej pogardy!
Proboszcz z Ars.