DEKLARACJA DOKTRYNALNA
▼
niedziela, 31 maja 2015
Uroczystość Trójcy Świętej
Fakt obchodzenia uroczystości Trójcy Świętej zaraz po niedzieli Zesłania Ducha Świętego nawiązuje do starożytnej teologii Ojców Kościoła, którzy podkreślali, że dzieło zbawienia pochodzi od Ojca i realizuje się przez Syna w Duchu Świętym.
Św. Rupert, opat z Ottobeuren (+ ok. 1180), tak tłumaczy, dlaczego
zostało ono umieszczone w najbliższą niedzielę po Zesłaniu Ducha
Świętego: "Albowiem wkrótce po Zstąpieniu
Ducha Świętego prawda Chrystusowa i chrzest przez Niego nakazany w imię
Ojca i Syna i Ducha Świętego były udzielane po całym świecie. Tak
przeto uroczystość dzisiejsza jest najpiękniejszym zamknięciem cyklu
zbawienia". W Polsce z tym dniem kończy się również czas Spowiedzi i Komunii świętej wielkanocnej.
Wiara w jednego Boga w trzech Osobach jest jednym z najbardziej specyficznych elementów chrześcijaństwa. Żadna inna religia tej tajemnicy nie podaje do wierzenia. Istnienie
Trójcy Świętej jest dogmatem naszej wiary. Samym ludzkim rozumem nie
doszlibyśmy do tej prawdy. Objawił nam to Jezus Chrystus.
Tajemnica Trójcy Świętej przekracza możliwości naszego pojmowania.
Dlatego nie dziwne, że właśnie na tę prawdę od samego początku istnienia
Kościoła skierowane były najliczniejsze ataki heretyków, określane
wspólnym mianem antytrinitaryzmu. Już
pierwsze sobory powszechne Kościoła stanowczo potępiły te błędy i w
swoich symbolach wiary dały jasny wykład nauki chrześcijańskiej.
sobota, 30 maja 2015
Zarzut wobec sedewakantyzmu: "Wieczni Następcy" Piotra - o. Martin Stépanich OFM
Uwaga: Ojciec Stépanich był kapłanem
zakonnym – franciszkaninem, został wyświęcony w 1941 roku i uzyskał doktorat
Świętej Teologii katolickiego Uniwersytetu. Nigdy nie odprawiał Nowej Mszy i
prowadził przez lata aktywny apostolat korespondując z katolikami
sprzeciwiającymi się błędom Vaticanum II. (O. Martin Stépanich zmarł 18
listopada 2012 r. – Red. U. m.).
Poniższe listy są jego odpowiedzią na
często wysuwany wobec sedewakantyzmu zarzut.
30 listopada, 2002
Drogi Korespondencie:
Przytacza
Pan fragment z IV Sesji Soboru Watykańskiego I, który stwierdza wyraźnie, że
św. Piotr "...jako władca naczelny całego Kościoła będzie miał po
wszystkie czasy następców (perpetuos successores)".
Zastanawia
się Pan – co zrozumiałe – jak to możliwe, by wciąż istnieli "wieczni
następcy" św. Piotra skoro ludzie, którzy w dzisiejszych czasach podają
się za papieży, są w rzeczywistości publicznymi heretykami, którzy w związku z
tym nie mogą być, jako heretycy, prawdziwymi następcami św. Piotra.
Święta Joanna d'Arc, Dziewica
Joanna urodziła się 6 stycznia 1411 lub 1412 r. w Domremy (Lotaryngia), w
rodzinie ubogich wieśniaków. Rodziców nie było stać na kształcenie
dziecka. Dlatego Joanna była analfabetką. Tym większy podziw budzi rola,
jaką odegrała w historii Francji. Bulla beatyfikacyjna nazywa ją i jej
życie "jednym cudem".
Od 13. roku życia towarzyszyły jej "głosy" i wizje, w których słyszała
nadprzyrodzone głosy, wezwania, nakazy; jawili się jej św. Michał
Archanioł, św. Katarzyna męczennica i św. Małgorzata męczennica; od nich
Joanna dowiedziała się o tragicznej sytuacji swojej ojczyzny i o swojej
misji. Pod wpływem tych duchowych doświadczeń w 1428 r.
siedemnastoletnia Joanna podjęła dzieło wyzwolenia Francji zajętej przez
wojska angielskie. Ogarnięta wiarą, że jest wolą Bożą, by to ona
właśnie stanęła na czele narodu i by w Jego Imieniu poprowadziła
wyzwoleńczą wojnę aż do zwycięstwa, przekonała o swojej misji najpierw
wuja, Duranta Laxarta. Z nim udała się do komendanta pobliskiego
garnizonu w Vaucouleurs. Mieszkańcy tego miasta zebrali pieniądze i
zakupili dla niej męską zbroję, oręż i konia. Pod naciskiem opinii
mieszkańców dowódca oddał do dyspozycji dziewczęcia swój oddział. Sam
też odprowadził Joannę do króla Karola VII, który wówczas przebywał w
Chinou. Dziewczę spotkało się na dworze królewskim z jawnym
niedowierzaniem.
29 maja - Święta Maria Magdalena de Pazzi, Dziewica
Katarzyna (takie imię otrzymała na chrzcie) urodziła się 2 kwietnia 1566
r. w możnej patrycjuszowskiej rodzinie Pazzi we Florencji.
Wykształcenie i wychowanie otrzymała od sióstr, które miały we Florencji
szkołę i pensjonat dla dziewcząt z lepszych rodzin. W dziesiątym roku
życia przyjęła pierwszą Komunię świętą. Odtąd przystępowała do niej w
każdą niedzielę i w święta, co w owych czasach wywoływało zdziwienie, a
nawet zastrzeżenia. W tym samym roku, w uroczystość św. Józefa, złożyła
ślub dozgonnej czystości. Jako dziecko wyróżniała się pobożnością, tak
że już w wieku 12 lat miała szczęście rozmawiać z Matką Bożą. Odtąd
podobne objawienia zdarzały się w jej życiu częściej. Kiedy miała 16
lat, wstąpiła do klasztoru karmelitańskiego Matki Bożej Anielskiej (1582
r.). Klasztor ten stoi do dzisiaj na wzgórzu na przedmieściu Florencji.
Tu otrzymała imię zakonne Marii Magdaleny.
W rok później podczas choroby złożyła śluby. Pełniła obowiązki kolejno
zakrystianki, furtianki, mistrzyni nowicjatu i przełożonej domu. Wiodła
życie pełne umartwień i przeniknięte modlitwą. Wyróżniała się wiernością
w zachowaniu reguły, bardzo przecież surowej. Doświadczała wielu
cierpień. Od niebieskiego Oblubieńca otrzymała koronę cierniową, która
powodowała bardzo silne bóle głowy. 25 marca 1585 roku otrzymała dar
stygmatów, czyli odbicia na swoim ciele ran Pana Jezusa; stygmaty te
były na zewnątrz niewidoczne. W kilka dni potem otrzymała od Chrystusa
mistyczną obrączkę jako znak duchowych zaślubin. 17 maja 1585 roku
wpadła w ekstazę, która trwała bez przerwy 40 godzin. W czasie jej
trwania otrzymała polecenie od Pana Jezusa, by odtąd codziennie
przyjmowała tylko chleb i wodę, a jedynie w dni świąteczne - trochę
pokarmu postnego. Otrzymała również polecenie, by sypiała odtąd tylko
pięć godzin i to na wiązce siana, by w ten sposób wynagrodzić Panu Bogu
za grzechy rodzaju ludzkiego. 8 czerwca 1585 roku rozpoczęła się nowa
seria ekstaz, która trwała z krótkimi przerwami osiem dni.
czwartek, 28 maja 2015
Gorliwość religijna - Ks. Johannes Heyne
Kiedy patrzymy na życie
naszego Pana Jezusa Chrystusa, często napotykamy sceny, w których ludzie
przychodzą do Niego z prośbą o uzdrowienie lub pomoc w potrzebach doczesnych
bądź duchowych. Zauważają, że przemawia jak ktoś posiadający wielką moc.
Wielokrotnie widzimy, że podejmują wielkie trudy lub muszą pokonywać znaczne
przeciwności, ażeby dotrzeć do Jezusa. Dobrze znanym przykładem jest historia
sparaliżowanego człowieka, którego przyjaciele opuścili przez otwór w dachu, aby
mógł się spotkać z Chrystusem. Albo, pomyślcie o ludziach, którzy chcieli
usłyszeć Jezusa! Bardzo często przybywali z tak daleka, że niewykluczone, iż
zmarliby w drodze do domu, gdyby Apostołowie nie dali im jedzenia.
Przykład tych ludzi
winien motywować nas do wielkiej gorliwości w naszej wierze. Nie powinniśmy
zapominać, że ten sam Jezus, który chodził po ziemi, nauczał i uzdrawiał, jest
z nami teraz i może nadal działać w naszym życiu. Zastanawiając się nad tym
tematem nie byłem pewien, czy jest on rzeczywiście odpowiedni dla tak zwanych
"tradycyjnych" katolików. Wielu z nich już i tak podejmuje niemało
wysiłków i ofiar, aby w pełni żyć wiarą katolicką. Jednakże, z drugiej strony,
myślę, że wszystkim czasem brakuje niezbędnej gorliwości. A jeśli nawet tak nie
jest, to zastanowienie się nad gorliwością może przynajmniej pomóc nam w
ofiarowaniu naszych wyrzeczeń z większym spokojem i radością.
Święty Augustyn z Canterbury, Biskup i Wyznawca
Augustyn, nazywany apostołem Anglii, żył w VI w. Będąc opatem
benedyktyńskiego klasztoru św. Andrzeja w Rzymie, został wysłany przez
Grzegorza Wielkiego wraz z 40 mnichami do Brytanii (596). Sakrę biskupią
Augustyn otrzymał za zezwoleniem papieża z rąk biskupa Arles w Galii,
prawdopodobnie jeszcze w drodze do Anglii. Król Kentu, św. Etelbert,
wraz z małżonką Bertą (córką chrześcijańskiego władcy Paryża), przyjął
ich życzliwie w Wielkanoc 597 r. Dzięki pomocy króla w jego stolicy,
Canterbury, zaistniało biskupstwo i opactwo benedyktyńskie pw. świętych
Piotra i Pawła. Wraz z królem i jego dworem chrzest przyjęło w Anglii
około 10 tys. Sasów.
Praca ewangelizacyjna postępowała tak szybko, że już w roku 601 papież
przysłał na pomoc nową grupę zakonników. Równocześnie ustanowił 2
metropolie i 24 sufraganie. Jako pierwszy prymas Anglii i metropolita
Canterbury Augustyn otrzymał od papieża paliusz arcybiskupi. Druga
metropolia na ziemiach angielskich powstała w Yorku dopiero po śmierci
Augustyna. W 602 r. Augustyn ufundował pierwszą w Anglii katedrę w
Canterbury.
Augustyn zmarł 26 maja 604 lub 605 r. Został pochowany obok św.
Etelberta w ufundowanym przez siebie opactwie benedyktyńskim w
Canterbury. W roku 1091 jego relikwie zostały przeniesione do
rozbudowanej świątyni opactwa. Miały wtedy miejsce liczne cuda, podobnie
jak za życia biskupa. Wspomnienie przeniesienia relikwii obchodzone
jest w Anglii 6 września. Na miejscu, gdzie św. Augustyn miał, wraz ze
swoimi towarzyszami, po raz pierwszy stanąć na ziemi angielskiej w
Ebbsfleet, wystawiono na pamiątkę oryginalny, do dziś stojący
obelisk-krzyż. Canterbury było stolicą katolickich prymasów przez prawie
1000 lat - do czasu, kiedy król Henryk VIII wprowadził herezję anglikanizmu.
Odtąd katedra w Canterbury stała się stolicą tego właśnie fałszywego kościoła (od roku
1534), a katedra prymasów katolickich przeniosła się do Londynu (w wieku
XIX).
W ikonografii Augustyn przedstawiany jest w stroju biskupim lub jako benedyktyn.
środa, 27 maja 2015
Święty Beda Czcigodny, Wyznawca i Doktor Kościoła
Beda urodził się w 673 r. w Anglii, w hrabstwie Northumbria. Kiedy miał 7
lat, powierzono jego wychowanie i wykształcenie opactwu
benedyktyńskiemu św. Piotra w Weartmouth. Był bowiem wówczas zwyczaj, że
rodzice chętnie posyłali swoje dzieci do klasztoru na naukę i na
wychowanie w charakterze oblatów, czyli przyszłych kandydatów. Dwa lata
później Beda przeniósł się do nowo powstałego opactwa św. Pawła w
Jarrow. Z biegiem lat oba opactwa zasłynęły nie tylko w Anglii, ale
nawet daleko poza jej granicami jako niezwykle ważne ośrodki życia
kulturalnego i religijnego. O założeniu tych dwóch opactw Beda napisał
osobną historię, w której przekazał garść wiadomości również o sobie. W
Jarrow Beda wstąpił do klasztoru i jako mnich spędził tu ponad 50 lat.
W wieku 30 lat przyjął święcenia kapłańskie (703). Odtąd swoje życie
dzielił między modlitwę i studia. Znał język łaciński, grecki i
hebrajski, co ułatwiało mu studia nad Pismem świętym i dziełami ojców
Kościoła. Słusznie nazwano go najbardziej uczonym wśród świętych i
najświętszym wśród uczonych Kościoła w Anglii, co kiedyś powtórzą o św.
Tomaszu z Akwinu w skali całego Kościoła. Beda zostawił po sobie wiele
pism. Wśród nich na pierwszym miejscu stawia się napisaną przez niego
historię Anglii. Zostawił także żywot św. Kutberta (+ 678), św. Feliksa z
Noli (+ ok. 260) i św. Atanazego (+ 373). Dziełem wyjątkowej wagi jest Martyrologium Bedy, które posłużyło później do przygotowania wykazów świętych Kościoła.
wtorek, 26 maja 2015
Pielgrzymka do Kalwarii Zebrzydowskiej A.D. 2015
Informujemy, że katolicka pielgrzymka do Kalwarii Zebrzydowskiej pod duchową opieką ks. Rafała Trytka odbędzie się w sobotę 6 czerwca A.D. 2015.
Msza Św. zostanie odprawiona w Kaplicy pw. Najświętszej Maryi Panny Królowej Korony Polskiej w Krakowie o godz. 7.20.
Rozpoczęcie pielgrzymki: Kalwaria Zebrzydowska, godz. 10.00.
Kontakt: x. Rafał Trytek
ul. Sarego 18/2
31-047 Kraków
tel. 889 647 892
e-mail: xtrytek@sedevacante.pl
Święty Filip Nereusz, Wyznawca
Filip urodził się we Florencji 21 lipca 1515 r. jako syn Franciszka i
Lukrecji Mosciano. Na chrzcie otrzymał imiona Filip Romulus. Wyróżniał
się poczuciem humoru i talentem jednania sobie ludzi. Początkowo nauki
pobierał we florenckiej szkole S. Giorgio. Duchowo kształtowali go
dominikanie z konwentu San Marco (przez całe życie był wielbicielem
Girolamo Savonaroli). Po przedwczesnej śmierci matki i starszego brata,
kiedy pogorszyły się znacznie warunki majątkowe ojca, Filip udał się do
swojego bezdzietnego stryja w San Germano (dziś miasto Cassino) pod
Monte Cassino, by wyręczyć go w zawodzie kupca i odziedziczyć po nim
znaczną fortunę. Miał wówczas 17 lat. W czasie pobytu u stryja odwiedzał
często opactwo benedyktynów, a jego kierownikiem duchowym był Euzebiusz
z Eboli. Przyjął wówczas za swoją dewizę benedyktynów: Nihil amori Christi praeponere (Nic nie przedkładać ponad miłość do Chrystusa).
Wkrótce Filip zrezygnował z pomyślnej dla siebie okazji zdobycia zawodu i
majątku i udał się do Gaety. Po krótkim pobycie w tym mieście skierował
swoje kroki do Rzymu, gdzie miał pozostać do końca swego życia - a więc
przez ponad 60 lat (1534-1595).
poniedziałek, 25 maja 2015
Święty Grzegorz VII, Papież i Wyznawca
Urodził się w 1020 r. w Toskanii, w niezamożnej rodzinie. Miał na imię
Hildebrand. Wykształcenie i formację duchową zdobył w klasztorze
benedyktyńskim na Awentynie, związanym z opactwem w Cluny. W roku 1046
towarzyszył dobrowolnie na wygnaniu w Kolonii, w Niemczech, papieżowi
Grzegorzowi VI. Po jego śmierci wrócił do Rzymu (1047) i był prawą ręką
papieża św. Leona IX i współautorem jego wielkich planów
reformistycznych. Papież mianował go kardynałem i skarbnikiem. Być może
przedtem był mnichem u benedyktynów w Cluny. Był wysyłany przez papieży
(Grzegorza VI, Leona IX, Mikołaja II) z misjami do różnych krajów. W
latach 1054-1056 był legatem papieskim we Francji, a w 1057 r. - w
Niemczech. Później zarządzał bazyliką św. Pawła za Murami. Miał poważny
wpływ na politykę papieży XI wieku. Aleksander II mianował go
kardynałem-archidiakonem, czyli pierwszym godnością duchownym (po
papieżu). Po śmierci tego papieża Hildebrand został wybrany na stolicę
Piotrową 22 kwietnia 1073 r. Przyjął wtedy święcenia kapłańskie i
biskupie.
Niedziela 24 maja A.D. 2015: Uroczystość Zesłania Ducha Świętego
Pięćdziesiątego dnia po Swoim Zmartwychwstaniu Pan Jezus zesłał Ducha Świętego na Maryję i Apostołów
zgromadzonych w Wieczerniku, wypełniając tym samym Swoją obietnicę: "Gdy przyjdzie Duch Pocieszyciel, którego Ja wam poślę od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca pochodzi, On będzie świadczył o Mnie"
(J 15, 26). W dniu Pięćdziesiątnicy Kościół, ożywiony Duchem Świętym,
rozpoczyna przepowiadanie radosnej nowiny o zbawieniu wszystkim narodom.
Począwszy od IV wieku na skutek historyzacji, czyli wyodrębniania
poszczególnych wydarzeń z życia Jezusa, zaczęto obchodzić uroczystość
Zesłania Ducha Świętego jako święto autonomiczne, choć bardzo powiązane z
Wielkanocą. Konstytucje Apostolskie pochodzące z V wieku wyraźnie zalecają obchodzić pięćdziesiąty dzień po Zmartwychwstaniu jako dzień Zesłania Ducha Świętego. Od czasów papieża Innocentego III zaczęto używać w liturgii w uroczystość Zesłania Ducha Świętego szat koloru czerwonego.
niedziela, 24 maja 2015
Kolejne herezje Bergoglio potwierdzają niekatolicki charakter modernistycznego Neokościoła (1) - Bp DONALD J. SANBORN
Drodzy katolicy,
Niedawno Bergoglio wygłosił dwie poważne herezje.
Pierwszą jest zanegowanie istnienia piekła, a drugą luterańska doktryna
na temat wiary i uczynków.
Dobra wiadomość dla złoczyńców
15 marca bieżącego roku opublikowany został nowy
wywiad z Bergoglio przeprowadzony przez włoskiego dziennikarza Eugenio
Scalfariego – ateistę. Według jego relacji Bergoglio powiedział, co następuje:
"Scalfari: Co się dzieje z potępioną duszą? Czy będzie
ukarana? I w jaki sposób? Odpowiedź Franciszka jest dobitna i jednoznaczna: nie
ma kary, tylko następuje zniszczenie takiej duszy. Wszyscy inni będą
uczestniczyć w szczęśliwości przebywania w obecności Ojca. Dusze unicestwione
nie wezmą udziału w tej uczcie; wraz ze śmiercią ciała ich wędrówka dobiegła
końca i motywacją działalności misyjnej Kościoła jest właśnie ratowanie ginących
dusz. Z tej także przyczyny Franciszek jest w końcu jezuitą".
Watykan nie
zdementował treści wywiadu, tylko zepchnął go do kategorii "prywatnej
rozmowy" Bergoglio, dodając, że Scalfari nie cytował Franciszka dosłownie,
lecz przytaczał z pamięci.
sobota, 23 maja 2015
Gorzałka - szkodliwość palonych trunków
Rituale Sacramentorum Congr. Missionis
Cracovia 1892.
VI.
Str. 844. Wyjątek z ogólnego zdania doktorów
względem gorzałki i wszelkich palonych trunków.
Więcej niż trzy tysiące
lekarzy Europy i Ameryki, jako prawi przyjaciele ludzkości, już to w zdaniu
swym ogólnym, już pojedynczo, oświadczyli na piśmie swoje przekonanie względem
palonych trunków, powzięte z wieloletniego doświadczenia w sposób następujący:
a) Że gorzałka (przez którą
wyraźnie wszystkie palone trunki rozumieją) dla zdrowia ludzkiego i zachowania
życia bynajmniej potrzebną nie jest, gdyż wcale żadnych posilających części w
sobie nie zawiera – jak dawniej mylnie utrzymywano.
b) Że gorzałka jako napój
owszem jest szkodliwą, ponieważ jej częste chociaż mierne używanie wiele
niebezpiecznych chorób sprawuje, a innych wyleczenie utrudnia.
c) Że całkowite wstrzymanie
się od niej nie tylko do odzyskania i zachowania zdrowia i do przedłużenia
życia się przyczynia, lecz dla wielu jest najpewniejszą drogą do uchronienia
się okropnych skutków, które z używania jej wynikają.
środa, 20 maja 2015
Święty Bernardyn ze Sieny, Wyznawca
Bernardyn urodził się w rodzinie szlacheckiej 8 września 1380 r. w Massa
Marittima (nieopodal Sieny w Toskanii), kilka miesięcy po śmierci
najsłynniejszej sienenki, św. Katarzyny, tercjarki dominikańskiej. Kiedy
miał zaledwie 3 lata, stracił matkę, trzy lata później został
osierocony także przez ojca, który był gubernatorem miasteczka. Na
wychowanie wziął go do siebie zamożny stryj, zamieszkały w Sienie, który
opłacił mu naukę. W szkole parafialnej ukończył nauki podstawowe, a w
latach 1396-1399 studiował prawo na uniwersytecie w Sienie. Równocześnie
studiował Pismo święte i teologię. Po otrzymaniu licencjatu z prawa
kanonicznego zapisał się do Konfraterni Najświętszej Maryi. Celem tego
bractwa było wewnętrzne doskonalenie się oraz posługiwanie chorym w
czasie zarazy. W czasie epidemii dżumy Bernardyn, wspomagając innych,
sam się zaraził i cudem wyszedł z choroby. Później opiekował się swoją
niewidomą 90-letnią stryjenką.
W 1402 r. wstąpił do franciszkanów w Sienie. W rok potem (8 września)
złożył śluby zakonne, a po kolejnym roku (8 września 1404 r.) otrzymał
święcenia kapłańskie. Przełożeni przeznaczyli go do małego klasztoru,
położonego na wzgórzu w pobliżu Sieny, w Capiola. Tu spędził 12 lat.
Korzystając z wolnego czasu, pilnie studiował Pismo święte i ojców
Kościoła oraz dzieła teologiczne, zwłaszcza św. Bonawentury.
Równocześnie dał się poznać jako dobry kaznodzieja, dlatego chętnie go
zapraszano z kazaniami do okolicznych kościołów. Te właśnie kazania
wyrobiły mu tak wielką sławę, że w roku 1417 mianowano go kaznodzieją na
całą Italię.
wtorek, 19 maja 2015
Święty Piotr Celestyn, Papież i Wyznawca
Piotr, urodzony około roku 1215 jako przedostatni z dwunastki
rodzeństwa, od najmłodszych lat kosztował chleba ubóstwa. Jego rodzicom,
ubogim rolnikom w Abruzzach, trudno było utrzymać tak liczną rodzinę na
skrawku jałowej ziemi. Jednak ubóstwo wynagradzali sobie religijnym
wychowaniem i przywiązaniem do wiary.
Kiedy Piotr miał 20 lat, wstąpił do pobliskiego klasztoru. Opuścił go
jednak niebawem i udał się na pustkowie, by tam wieść samotne życie. W
grocie na górze Pelleno założył pustelnię. Aby jednak móc oddziaływać
duszpastersko na okolicznych mieszkańców, udał się do Rzymu i przyjął
święcenia kapłańskie. Po powrocie (1238) na górze Murrone (Morrone), w
pobliżu Sulmony, założył erem. Kiedy sława pustelnika zaczęła gromadzić
przy nim coraz więcej uczniów, założył w okolicy kilka podobnych eremów.
W roku 1263 nowy zakon zatwierdził papież Urban IV w oparciu o regułę
św. Benedykta. W roku 1274 Piotr uczestniczył w Soborze Lyońskim II, aby
dla swojego zakonu otrzymać przywileje. Papież Grzegorz X raz jeszcze
uroczyście bullą Religiosam vitam zatwierdził nową rodzinę
zakonną (1275). Rozwijała się ona tak pięknie, że jeszcze za życia
Piotra liczyła około 600 członków i 40 eremów.
18 maja - Św. Wenancjusza, Męczennika
Św. Wenancjusz urodził się w Camerino w Umbrii. Śmierć męczeńską - według późniejszego podania - poniósł jako 15-letni młodzieniec za cesarza Decjusza około 250 roku. Jego relikwie przeniesiono do Rzymu.
poniedziałek, 18 maja 2015
sobota, 16 maja 2015
Święty Andrzej Bobola, Męczennik
Andrzej urodził się 30 listopada 1591 r. w Strachocinie koło Sanoka.
Pochodził ze szlacheckiej rodziny, bardzo przywiązanej do religii
katolickiej. Nauki humanistyczne wstępne i średnie wraz z retoryką
Andrzej pobierał w jednej ze szkół jezuickich, prawdopodobnie w Wilnie, w
latach 1606-1611. Tu zdobył sztukę wymowy i doskonałą znajomość języka
greckiego, co ułatwiło mu w przyszłości rozczytywanie się w greckich
ojcach Kościoła i dyskusje z teologami prawosławnymi. 31 lipca 1611 r., w wieku 20 lat, wstąpił do jezuitów w Wilnie. Po dwóch
latach nowicjatu złożył w 1613 r. śluby proste. W latach 1613-1616
studiował filozofię na Akademii Wileńskiej, kończąc studia z wynikiem
dobrym. Ówczesnym zwyczajem jako kleryk został przeznaczony do jednego z
kolegiów do pracy pedagogicznej. Po dwóch latach nauczania młodzieży
(1616-1618), najpierw w Brunsberdze (Braniewie), w stolicy Warmii, a
potem w Pułtusku, wrócił na Akademię Wileńską na dalsze studia
teologiczne (1618-1622), które ukończył święceniami kapłańskimi (12
marca 1622 r.). Rok później dopuszczony został do tak zwanej "trzeciej
probacji" w Nieświeżu. W latach 1623-1624 był rektorem kościoła, kaznodzieją, spowiednikiem,
misjonarzem ludowym i prefektem bursy dla ubogiej młodzieży w Nieświeżu.
Jako misjonarz, Andrzej obchodził zaniedbane wioski, chrzcił, łączył
sakramentem pary małżeńskie, wielu grzeszników skłonił do spowiedzi,
nawracał prawosławnych.
piątek, 15 maja 2015
Święty Jan Chrzciciel de la Salle, Wyznawca
Jan urodził się w Reims 30 kwietnia 1651 r. w podupadłej rodzinie
książęcej jako najstarszy z jedenaściorga rodzeństwa. Straciwszy
rodziców, przerwał studia na paryskim uniwersytecie i w seminarium, aby
zająć się najbliższą rodziną. Po pewnym czasie kontynuował naukę. W
wieku 27 lat przyjął święcenia kapłańskie. W trzy lata potem na
uniwersytecie w Reims zdobył doktorat z teologii (1680). Zaraz po
święceniach otrzymał probostwo. Powierzono mu także kierownictwo duchowe
nad szkołą i sierocińcem, prowadzonym przez Siostry od Dzieciątka Jezus
(terezjanki). Jan postarał się w Rzymie o zatwierdzenie zgromadzenia
zakonnego tych sióstr. Bardzo bolał na widok setek sierot, pozbawionych
zupełnie pomocy materialnej i duchowej. Gromadził ich na swej plebanii,
której część zamienił na internat. Następnie na użytek biednych dzieci
oddał swój rodzinny pałac. Ponieważ sam był zajęty duszpasterstwem, dlatego musiał szukać
ochotników, by mu w tej pracy dopomogli. Oni to, pod kierunkiem Jana,
zajmowali się wychowaniem i kształceniem dziatwy. Pobożne panie
zajmowały się ich żywieniem. Kiedy ani plebania, ani dom rodzinny nie
mogły pomieścić przygarniętych, ks. Jan za pieniądze parafialne i
otrzymane od pewnej zamożnej kobiety zakupił osobny obszerny dom.
Napisał też regulamin, by praca mogła iść sprawnie.
czwartek, 14 maja 2015
Wniebowstąpienie Pańskie
Po Swym Zmartwychwstaniu Chrystus ukazywał się uczniom, zaś
czterdziestego dnia na ich oczach wzniósł się do nieba z Góry Oliwnej.
Określenie "Wniebowstąpienie Pańskie" pochodzi z opisu, przekazanego przez św. Łukasza w Dziejach Apostolskich (Dz 1, 9-11). Ewangeliści piszą o tym fakcie niewiele. Mateusz w ogóle nie mówi o Wniebowstąpieniu, Marek wspomina lakonicznie: "Po rozmowie z nimi Pan Jezus został wzięty do nieba" (Dz 16, 19). Jan wzmiankuje w formie przepowiedni. Miejscem Wniebowstąpienia Jezusa była Góra Oliwna. Z tej góry, gdzie rozpoczęła się męka Chrystusa, wzięła początek także Jego chwała. Jezus
polecił Apostołom, aby nie odchodzili z Jerozolimy, lecz by oczekiwali
spełnienia obietnicy Zesłania Ducha Świętego (por. Dz 1, 4-5). Po
powrocie do Jerozolimy Apostołowie "trwali jednomyślnie na modlitwie
razem z niewiastami, Maryją, Matką Jezusa, i braćmi Jego" (Dz 1, 14). Czterdziestego dnia od uroczystości Zmartwychwstania Pańskiego przeżywamy uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego (czwartek). Uroczystość Wniebowstąpienia łączył pierwotny Kościół z tajemnicą Zesłania Ducha Świętego na Apostołów. Dopiero od IV w. przyjęła się w całym Kościele osobna uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego. Uroczystość Wniebowstąpienia łączył pierwotny Kościół z tajemnicą
Zesłania Ducha Świętego na Apostołów. Historia liturgii zna tę
uroczystość dopiero od IV w. O tym święcie pisze Eteria w swoim
pamiętniku. Potwierdza je św. Augustyn (+ 430), gdy pisze: "Dzień
dzisiejszy świętują na całym świecie".
13 maja - Święty Robert Bellarmin, Biskup i Doktor Kościoła
Robert Franciszek Romulus Bellarmin urodził się 4 października 1542 r. w
możnej rodzinie w Montepulciano (Toskania). Jego matka była siostrą
papieża Marcelego II (+ 1555). Kiedy Robert miał 15 lat, w jego mieście
jezuici otworzyli szkołę. Robert był jednym z pierwszych jej alumnów. Po
jej ukończeniu, mimo początkowego sprzeciwu ojca, w 1560 r. wstąpił do
Towarzystwa Jezusowego. Po chlubnym ukończeniu studiów filozoficznych w
Kolegium Rzymskim (1560-1563) studiował dalej we Florencji (1564-1567) i
w Mondovi (1564-1567). Następnie przełożeni wysłali go na studia
teologiczne do Padwy, a potem do Lowanium (w Belgii). Po ich ukończeniu
otrzymał święcenia kapłańskie w roku 1570, gdy miał 28 lat. Na
uniwersytecie w Lowanium dotychczasowy uczeń został nauczycielem. Pełnił
równocześnie przy tamtejszym kolegium funkcję prefekta studiów i
dyrektora duchowego. Toczono tam wówczas zażarte dyskusje na temat prawd
wiary, atakowanych przez protestantów. Bellarmin brał w nich żywy
udział. W tych okolicznościach powstał osobliwy styl jego przemówień i
pism o zabarwieniu wybitnie apologetycznym. Tam też powstały pierwsze
drukowane pisma Roberta: Wykaz heretyków (Index haereticorum), Konkluzje o sakramentach i O pisarzach kościelnych.
wtorek, 12 maja 2015
poniedziałek, 11 maja 2015
Dni Krzyżowe
Właściwa nazwa: Dni błagalne (rogationes, od łac. rogo - prosić, modlić
się). Swoimi początkami sięgają chrześcijańskiej starożytności. Do dni błagalnych należą: święto św. Marka Ewangelisty (obchód stały 25 kwietnia) i trzy dni przed uroczystością Wniebowstąpienia Pańskiego (Dni Krzyżowe).
Procesja w dniu 25 kwietnia jest starsza od uroczystości św. Marka.
Wprowadzono ją w Rzymie w miejsce pogańskiego obchodu Robigaliów.
Procesja miała charakter świąteczny i kończyła się Mszą świętą w
Bazylice św. Piotra. Po wprowadzeniu w Rzymie procesji błagalnych przed
Wniebowstąpieniem, dawniejszą i uroczystą procesję w dniu św. Marka
nazwano Litanią większą (litaniae maiores - prośby większe), a
procesje przed Wniebowstąpieniem Litaniami mniejszymi. W dni błagalne
urządza się procesje w kierunku pól, ze śpiewem litanii do Wszystkich
Świętych oraz suplikacji. Dobrego Boga, który Swojemu stworzeniu "daje
pokarm we właściwym czasie i otwiera rękę swoją", prosimy o dobre zbiory
oraz o sprzyjającą pogodę.
Wchodzimy w okres Dni Krzyżowych.
"Złóżcie u stóp Zbawiciela wszystkie wasze potrzeby, by je zabrał w
dniu Wniebowstąpienia ze sobą i przedłożył Ojcu!". Mówisz: "Niech się
stanie, co się ma stać"? Fatalny błąd! Bóg uwzględnił modlitwę w swych
planach: "Pospieszę wam z pomocą, jeśli będziecie się modlić; lecz jeśli nie będziecie się modlić, nie możecie liczyć na pomoc."
sobota, 9 maja 2015
Święty Grzegorz z Nazjanzu, Biskup i Doktor Kościoła
Grzegorz urodził się w roku 329 lub 330 w Arianzie, w pobliżu Nazjanzu w
Kapadocji (obecnie Turcja). Podobnie jak św. Bazyli Wielki, pochodził z
rodziny świętych. Świętą była jego babka - Nonna, brat - św. Cezary i
siostra - św. Gorgonia. Ojciec św. Grzegorza, również Grzegorz, był
biskupem Nazjanzu. Pierwsze nauki Grzegorz pobierał w Nazjanzie
(337-343) u swego wuja Amfilochiusza (uczył go krasomówstwa), studia
średnie odbył w Cezarei Kapadockiej (343-349), a następnie udał się na
studia wyższe retoryki do Cezarei Palestyńskiej (349-352), gdzie
zapoznał się z nauką Orygenesa i stał się odtąd jego wielbicielem. W tym
czasie podążył do Aleksandrii (351-352), gdzie metropolitą był wówczas
sławny św. Atanazy Wielki. W samą Wielkanoc przyjął chrzest, mając 28
lat (358). Na dalsze studia udał się do Aten, gdzie odbywał je wraz ze
św. Bazylim Wielkim (352-358). Po powrocie do ojczyzny zajął się
administrowaniem rodzinnym majątkiem (359-361). W uroczystość Bożego
Narodzenia z rąk ojca otrzymał święcenia kapłańskie i odtąd pomagał mu w
duszpasterstwie i w zarządzaniu diecezją (361-363).
piątek, 8 maja 2015
Święty Stanisław, Biskup i Męczennik - główny Patron Polski
Najdawniejszym i pierwszym źródłem do żywotu św. Stanisława są roczniki,
czyli notatki według kolejności lat o najdawniejszych wydarzeniach,
które za czasów arcybiskupa Arona (+ 1059) zostały przywiezione do
Krakowa i które dalej uzupełniano oraz Katalog biskupów krakowskich.
W obu tych dokumentach znajdują się daty rządów św. Stanisława i
wiadomość o translacji (przeniesieniu) jego ciała. O św. Stanisławie
pisze pierwszy historyk polski, Anonim, zwany potocznie Gallem (ok.
1112) i - obszernie - bł. Wincenty Kadłubek (+ 1223), który jako biskup
krakowski mógł mieć szersze informacje o swoim poprzedniku. Pierwszy,
właściwy żywot św. Stanisława napisał dominikanin, Wincenty z Kielc, ok.
1240 roku. Żywot ten posłużył jako podstawa do kanonizacji męczennika.
Stanisław urodził się w Szczepanowie prawdopodobnie około 1030 r.
Podawane imiona rodziców: Wielisław i Małgorzata lub Bogna nie są pewne.
Stanisław miał pochodzić z rodu Turzynów, mieszkających we wsi Raba i
Szczepanów koło Bochni w ziemi krakowskiej. Wioska Szczepanów miała być
własnością jego rodziny. Swoje pierwsze studia Stanisław odbył zapewne w
domu rodzinnym, potem być może w Tyńcu w klasztorze benedyktyńskim. Nie
jest wykluczone, że dalsze studia odbywał zgodnie z ówczesnym zwyczajem
zagranicą. Wskazuje się najczęściej na słynną wówczas szkołę
katedralną w Leodium (Liege w Belgii) lub Paryż. Święcenia kapłańskie
otrzymał ok. roku 1060.
czwartek, 7 maja 2015
Święty Florian - Męczennik, żołnierz
Według żywotu z VIII w. Florian z Lauriacum urodził się ok. 250 roku w
Zeiselmauer (Dolna Austria). W młodym wieku został dowódcą wojsk
rzymskich, stacjonujących w Mantem, w pobliżu Krems (obecnie w
północno-wschodniej Austrii). Podczas prześladowania chrześcijan przez
Dioklecjana został aresztowany wraz z 40 żołnierzami i przymuszony do
złożenia ofiary bogom. Wobec stanowczej odmowy wychłostano go i poddano
torturom. Przywiedziono go do obozu rzymskiego w Lorch koło Wiednia.
Namiestnik prowincji, Akwilin, starał się groźbami i obietnicami zmusić
oficera rzymskiego do odstępstwa od wiary. Kiedy jednak te zawiodły,
kazał go biczować, potem szarpać jego ciało żelaznymi hakami, wreszcie
uwiązano kamień u jego szyi i zatopiono go w rzece Enns. Miało się to
stać w 304 roku. Jego ciało odnalazła Waleria i ze czcią je
pochowała. Nad jego grobem wystawiono z czasem klasztor i kościół
benedyktynów, objęty potem przez kanoników laterańskich. W roku 1184 na prośbę księcia Kazimierza Sprawiedliwego, syna Bolesława
Krzywoustego, Kraków otrzymał znaczną część relikwii św. Floriana. W
delegacji odbierającej relikwie miał się znajdować także bł. Wincenty
Kadłubek, późniejszy biskup krakowski. Ku ich czci wystawiono w
dzielnicy miasta, zwanej Kleparzem, okazałą świątynię. Kiedy w 1528 r.
pożar strawił tę część Krakowa, ocalała jedynie ta świątynia. Odtąd
zaczęto św. Floriana czcić w całej Polsce jako patrona podczas klęsk
pożaru, powodzi i sztormów. Florian jest patronem hutników, strażaków i kominiarzy, a także garncarzy i
piekarzy.
W ikonografii św. Florian przedstawiany jest jako gaszący pożar
oficer rzymski z naczyniem. Czasami jako książę. Bywa, że w ręku trzyma
chorągiew. Jego atrybutami są: kamień młyński u szyi, kolczuga, krzyż,
czerwony i biały krzyż, miecz, palma męczeńska, płonący dom, orzeł,
tarcza, zbroja.
Dnia 6 Maja - Św. Jana Apostoła przed Bramą Latyńską
Według tradycji św. Jan Apostoł był wrzucony w Rzymie do kotła z wrzącym olejem, lecz z tej kaźni wyszedł bez szkody. Święto to obchodzi się od VIII wieku.
wtorek, 5 maja 2015
Święty Pius V, Papież i Wyznawca
Antonio Ghislieri (znany także jako Aleksandrinus) urodził się 17
stycznia 1504 r. w Bosco Marengo, w Piemoncie (Włochy). Drogowskazem
jego całego życia była najdoskonalsza pobożność chrześcijańska. Rodziców
nie było stać na kształcenie syna. Dlatego Antonio zajmował się wypasem
owiec. W wieku 14 lat dzięki pomocy jednego z sąsiadów dostał się na
studia do konwentu dominikanów. Mając zaledwie piętnaście lat, w 1520
r., przywdział habit dominikański. Otrzymał zakonne imię Michał. W 1521
r. złożył śluby. W zakonie stał się wzorem doskonałości religijnej.
Studia teologiczne odbywał kolejno w Bolonii i w Genui. Święcenia
kapłańskie otrzymał w 1528 roku, gdy miał 24 lata. Po uzyskaniu tytułu
lektora teologii wykładał w klasztorach w Vigevano, w Soncino i w Alba.
Praca ta zajęła mu szesnaście lat; prócz tego pełnił w zakonie inne
ważne funkcje. Wielokrotnie wybierano go na przeora, ponieważ wyróżniał
się szlachetnymi obyczajami i prowadził surowe życie. Dla zażegnania szerzących się herezji papież Paweł III w roku 1542
wyznaczył w każdej diecezji inkwizytorów rzymskich. Ojciec Michał musiał
wyróżniać się niezwykłą gorliwością, skoro został wyznaczony na
wikariusza inkwizytora papieskiego na Padwę. Niedługo potem został
mianowany inkwizytorem Pawii, a w roku 1546 - na diecezję Como i
Bergamo. Wreszcie na propozycję kardynała Piotra Carafy papież mianował
o. Michała inkwizytorem na okręg rzymski (1551). W roku 1555 na tron
papieski wstąpił kard. Piotr Carafa pod imieniem Pawła IV. Jako
zwolennik generalnych reform w Kościele w roku 1556 zaprosił o. Michała
do Rzymu dla przeprowadzenia reform w kurii rzymskiej. W tymże roku
Paweł IV mianował o. Michała biskupem Nepi i Sutri. W roku zaś 1557
wyniósł go do godności kardynała. Wreszcie w roku 1558 powierzył mu
urząd naczelnego inkwizytora na cały Kościół powszechny.
poniedziałek, 4 maja 2015
Święta Monika, Wdowa
Monika urodziła się ok. 332 r. w Tagaście (północna Afryka), w rodzinie
rzymskiej, ale głęboko chrześcijańskiej. Jako młodą dziewczynę wydano ją
za pogańskiego urzędnika, Patrycjusza, członka rady miejskiej w
Tagaście. Małżeństwo nie było dobrane. Mąż miał charakter
niezrównoważony i popędliwy. Monika jednak swoją dobrocią, łagodnością i
troską umiała pozyskać jego serce, a nawet doprowadziła go do przyjęcia
chrztu. W wieku 22 lat urodziła syna - Augustyna. Po nim miała jeszcze
syna Nawigiusza i córkę, której imienia historia nam nie przekazała. Nie
znamy także imion innych dzieci.
W 371 r. zmarł mąż Moniki. Monika miała wówczas 39 lat. Zaczął się dla
niej okres 16 lat, pełen niepokoju i cierpień. Ich przyczyną był
Augustyn. Zaczął on bowiem naśladować ojca, żył bardzo swobodnie. Poznał
jakąś dziewczynę; z tego związku narodziło się nieślubne dziecko.
Św. Helena odnajduje Krzyż Chrystusa - święto Znalezienia Krzyża Św.
Św. Jan Damasceński napisał
jakże ważne słowa: Krzyż Pana naszego Jezusa Chrystusa, a nie cokolwiek
innego, zwyciężył śmierć, zgładził grzech praojca, pokonał piekło,
darował nam zmartwychwstanie, udzielił siły do wzniesienia się ponad
doczesność i ponad samą śmierć, zgotował powrót do dawnej szczęśliwości,
otworzył bramy raju, umieścił naturę naszą po prawicy Boga, uczynił nas
Jego dziećmi i dziedzicami. Oto historia odnalezienia „narzędzia zbawienia”, na którym umarł Chrystus Pan.
Gdy Jezus skonał, zdjęto Go z Krzyża, zawinięto w płótna i złożono w grobie. Jego Krzyż, a także krzyże dwóch łotrów zostały wrzucone do zapadliny skalnej na wzgórzu Golgoty, a następnie przysypane ziemią i gruzem, aby chrześcijanie nie mieli do niego dostępu. Przez długi czas odnalezienie Drzewca Świętego, na którym ukrzyżowano Syna Bożego, nie było możliwe.
W 132 roku, po powstaniu Bar Kochby, cesarz Hadrian ukarał Żydów i zamienił Jerozolimę w miasto pogańskie. Na miejscu męki Jezusa wybudował świątynię poświęconą pogańskim bóstwom: Jowiszowi i Wenus. Dopiero po blisko dwustu latach od tego wydarzenia, już po ogłoszeniu tzw. edyktu mediolańskiego, zadania odszukania cennej relikwii podjęła się w sędziwym wieku cesarzowa Helena, matka Konstantyna Wielkiego.
Gdy Jezus skonał, zdjęto Go z Krzyża, zawinięto w płótna i złożono w grobie. Jego Krzyż, a także krzyże dwóch łotrów zostały wrzucone do zapadliny skalnej na wzgórzu Golgoty, a następnie przysypane ziemią i gruzem, aby chrześcijanie nie mieli do niego dostępu. Przez długi czas odnalezienie Drzewca Świętego, na którym ukrzyżowano Syna Bożego, nie było możliwe.
W 132 roku, po powstaniu Bar Kochby, cesarz Hadrian ukarał Żydów i zamienił Jerozolimę w miasto pogańskie. Na miejscu męki Jezusa wybudował świątynię poświęconą pogańskim bóstwom: Jowiszowi i Wenus. Dopiero po blisko dwustu latach od tego wydarzenia, już po ogłoszeniu tzw. edyktu mediolańskiego, zadania odszukania cennej relikwii podjęła się w sędziwym wieku cesarzowa Helena, matka Konstantyna Wielkiego.
niedziela, 3 maja 2015
Królowa narodu polskiego - Bp Józef Sebastian Pelczar
"Wyznawajcie Pana,
bo dobry jest, bo na wieki miłosierdzie Jego" (Ps.
106, 1).
Zaiste,
dobrym jest Pan, iż nas powołał do wiary katolickiej, a w niej otworzył
nam skarbnicę swej prawdy i łaski. Dobrym jest, że nas oddał opiece Bogarodzicy,
Królowej naszej Niebieskiej i zgromadził nas dzisiaj przed jedną z ziemskich
Jej stolic, rzeszy tak wielkiej, z Arcypasterzami i dostojnikami narodu
na czele. A na co zgromadził? Oto by Mu złożyć dzięki za przywilej
Niepokalanego Poczęcia, dany Najświętszej Pannie, i za dogmatyczne tegoż
przywileju orzeczenie i za wszystkie łaski, za przyczyną Niepokalanej użyczone
nam i ojcom naszym i narodowi całemu i wszystkim wiekom. Zaprawdę, ten
to jest dzień, który Pan sam sprawił.
Taki
dzień widziała ta świątynia 1 kwietnia 1656 roku, kiedy to przed ołtarzem
Najświętszej Panny Łaskawej, wobec nuncjusza Vidoniego, biskupów, senatu,
rycerstwa i ludu król Jan Kazimierz imieniem swojem i narodu składał uroczyste
śluby. Ale od onego dnia jakże wielkie zmiany.
Runęło
królestwo, upadła w proch korona, obróciła się w niwecz potęga i zamożność,
zniknął z widowni senat wraz z rycerstwem. Został jednak naród i żyje,
acz rozdarty i zgnębiony; została wiara katolicka, złożona głęboko w duszy
narodu, został Kościół łaciński z 17 owczarniami, została, ale tylko w
tej dzielnicy, cerkiew unicka; został tron Królowej Korony polskiej, niewzruszony
burzami czasu, bo oparty na barkach milionów Jej poddanych wszelakiego
stanu.
Imieniem
tych milionów zebraliśmy się tutaj, by wobec nieba i ziemi uznać się ponownie
królestwem Maryi, mnie zaś przypadło przypomnieć miłości waszej, co tej
Królowej naród nasz zawdzięcza i czego ta Królowa od niego żąda.
sobota, 2 maja 2015
Święty Atanazy Wielki - Biskup, Wyznawca i Doktor Kościoła
Atanazy urodził się w 295 r. w Aleksandrii. Jak można wnosić z jego pism
oraz z imienia jego brata, Piotra, który po nim zasiadł na stolicy
aleksandryjskiej, Atanazy był z pochodzenia Grekiem. Posiadał
wszechstronne wykształcenie. Jego młodość przypadła na krwawe
prześladowanie Dioklecjana i Galeriusza. Miał dosyć okazji, by podziwiać
męstwo męczenników oddających swoje życie za Chrystusa nieraz wśród
najwyszukańszych tortur.
W młodym wieku podjął życie w odosobnieniu na pustyni egipskiej, gdzie
spotkał św. Antoniego Pustelnika, swego mistrza. Za rządów św.
Aleksandra Atanazy w 319 r. został wyświęcony na diakona i pełnił przy
biskupie urząd jego sekretarza. Jako autor listu św. Aleksandra do
biskupów, w którym błędy Ariusza poddał szczegółowej analizie i krytyce,
został zaproszony na Sobór Nicejski (325), na którym zajaśniał
niezwykłą wymową i wiedzą teologiczną tak dalece, że można powiedzieć,
iż przyczynił się w głównej mierze do potępienia przez ojców soboru
Ariusza. Cesarz Konstantyn I Wielki skazał herezjarchę na wygnanie.
Po śmierci biskupa Aleksandra jego następcą został wybrany Atanazy
(328). Od samego początku jego pasterzowaniu towarzyszyły wielkie
wyzwania. Cesarz Konstantyn odwołał bowiem z wygnania Ariusza i jawnie
zaczął sprzyjać jego zwolennikom. Dla umocnienia wiernych swojej
diecezji Atanazy rozpoczął uciążliwą wizytację od Assuanu po Tebaidę. W
Tabennesi powitał go serdecznie św. Pachomiusz. W tym czasie przeciwnicy
Atanazego oskarżyli go przed cesarzem, że objął stolicę aleksandryjską,
nie mając jeszcze wieku kanonicznego, a ponadto że popiera przeciwników
politycznych cesarza. Atanazy udał się więc do Nikomedii, gdzie wtedy
urzędował cesarz, i zbił wszystkie zarzuty przeciwników. Cesarz żegnał
go z wielkimi honorami (332).
Przeciwnicy ponownie oskarżyli Atanazego, tym razem o to, że przyczynił
się do potajemnego zamordowania ariańskiego biskupa Arseniusza. Kiedy
Atanazy zażądał kategorycznie sądu, zorganizowano go na synodzie w
Cezarei Palestyńskiej, gdzie została wykazana niewinność Atanazego. Z
tej okazji cesarz Konstantyn wystosował nawet do Atanazego list
pochwalny.
Bergoglio nie ma nic do stracenia... zatem sedewakantystyczna argumentacja musi się zmienić - Ks. ANTHONY CEKADA
Od czasu wyboru Jorge Mario Bergoglio w marcu 2013
roku, dochodzą do mnie głosy coraz to większej liczby tradycyjnych katolików,
którzy zaczynają zastanawiać się czy sedewakantyzm nie mógłby teraz być
jedynym sensownym sposobem wyjaśnienia istniejącego w posoborowym kościele
stanu rzeczy. Jak napisałem pod koniec ubiegłego roku:
"Koniec końców, jak można pogodzić niezliczone skandaliczne
publiczne wypowiedzi Bergoglio (nie ma katolickiego Boga, kimże jestem aby
osądzać, pewność doktrynalna jest czymś niemożliwym, prozelityzm to nonsens,
itp.) z twierdzeniem, że jest on rzeczywiście prawdziwym Następcą św. Piotra?
Już na pierwszy rzut oka widać, że to niemożliwe".
Od tamtej pory, liczba doktrynalnych ofiar Bergoglio
stale wzrasta obejmując takie przypadki jak: wybielanie podłego Koranu w Evangelii
gaudium, przemówienie skierowane do protestanckiego zgromadzenia
zielonoświątkowców, w którym ich przywódcę nazywa "bratem biskupem",
pochwała przemowy kardynała opowiadającego się za udzielaniem sakramentów
osobom pozostającym w nieważnych związkach małżeńskich, kanonizacje modernistów
Jana XXIII i Jana Pawła II oraz – zaledwie dwa tygodnie temu – prywatny telefon
do kobiety żyjącej w nieważnym związku małżeńskim, której powiedział, że
powinna przyjmować sakramenty.
piątek, 1 maja 2015
Święci Apostołowie Filip i Jakub
Filip pochodził z Betsaidy nad Jeziorem Galilejskim. Był uczniem
Jana Chrzciciela. Powołany przez Jezusa, został jednym z dwunastu Jego
uczniów:
Nazajutrz Jezus postanowił udać się do Galilei. I spotkał Filipa. Jezus
powiedział do niego: "Pójdź za Mną". Filip zaś pochodził z Betsaidy, z
miasta Andrzeja i Piotra. Filip spotkał Natanaela i powiedział do niego:
"Znaleźliśmy Tego, o którym pisał Mojżesz w Prawie i prorocy - Jezusa,
syna Józefa z Nazaretu". Rzekł do niego Natanael: "Czyż może być coś
dobrego z Nazaretu?". Odpowiedział mu Filip: "Chodź i zobacz" (J 1,
43-46).
Wzmianka, że Filip pochodził z miasta Andrzeja i Piotra, wskazuje, że
wszyscy trzej Apostołowie musieli się znać poprzednio, że znał go dobrze
także św. Jan Apostoł, który te szczegóły przekazał. O powołaniu Filipa
na Apostoła upewniają nas także katalogi, czyli trzy wykazy Apostołów,
jakie nam pozostawiły Ewangelie (Mt 10, 3; Mk 3, 18; Łk 6, 14), gdzie
Filip jest zawsze wymieniany na piątym miejscu.