Musimy więc niezłomnie trwać na naszych pozycjach. Musimy dla naszej wiary zaakceptować
wszystkie zniewagi: niech nami gardzą, niech
nas ekskomunikują, niech uderzają w nas
i niech nas prześladują. Być może jutro będą
nas prześladować władze cywilne. To nie
jest wykluczone. Dlaczego? Bo ci, którzy teraz zniszczą Kościół, wykonują pracę
masonerii. I to masoneria rządzi wszędzie.
Więc jeśli oni [masoni] zdadzą sobie
sprawę z tego, że jesteśmy siłą, która może zagrozić ich planom, wtedy rządy będą nas
prześladować. Zejdziemy więc do katakumb, pójdziemy byle gdzie, ale
nadal będziemy wierzyć. Nie porzucimy
naszej wiary. Będziemy prześladowani. Wielu innych prześladowano
za ich wiarę przed nami. Nie
będziemy pierwsi, ale przynajmniej
będziemy umieli oddawać cześć Naszemu Panu, będziemy mieli zaszczyt bycia jego
wiernymi, którzy Go nie porzucili i nie zdradzili.
To jest to, co musimy czynić. Chcemy
być niezłomni. I proście w tym dniu Najświętszą Pannę, aby mieć, jak Ona,
tylko jedną miłość w naszym sercu: Naszego Pana Jezusa Chrystusa, to jedno imię wpisane w naszych sercach: Nasz Pan
Jezus Chrystus. On jest Bogiem. On jest Zbawicielem. On jest wiecznym Kapłanem.
On jest Królem wszystkich, i On jest w Niebie. Nie ma innego króla niż Nasz Pan
Jezus Chrystus w Niebie. To On daje szczęście wszystkim wybieranym,
wszystkim Aniołom, swojej Świętej Matce,
Świętemu Józefowi. Tak ! My również chcemy uczestniczyć w tej czci, w tej chwale, w tej miłość Naszego Pana
Jezusa Chrystusa. My znamy tylko Jego i
chcemy tylko Jego znać.
Abp Marcel Lefebvre