DEKLARACJA DOKTRYNALNA
▼
poniedziałek, 31 marca 2014
Odpowiedź biskupowi Williamsonowi co do wakatu Stolicy Rzymskiej - Jego Ekscelencja Ks. Bp Donald J. Sanborn
Wstęp
Niedawno temu biskup Williamson umieścił na swoim blogu Kyrie eleison serię artykułów, w których usiłuje obalić sedewakantyzm. Sądzę, że Biskup Williamson, ponieważ przyciągnął do siebie najbardziej zagorzałych antymodernistów w FSSPX, odkrywa u nich właśnie pewną skłonność do sedewakantyzmu. Niektórzy spośród nich są zadeklarowanymi sedewakantystami, choć w większości przypadków opinionistami. Oznacza to, że choć uważają, że Bergoglio nie jest papieżem, uznają opinię przeciwną, że Bergoglio jest papieżem, za posiadającą jakieś prawdopodobne argumenty na swą korzyść. Jestem pewien, że również moja niedawna podróż do Anglii namieszała co nieco. W tym artykule odpowiadam na dwa blogowe artykuły biskupa Williamsona, numer 343 z 8 lutego, 2014 roku i 344 z 14 lutego, 2014 roku. Niech mi będzie wolno zaznaczyć, że nie mam żadnego osobistego sporu z biskupem Williamsonem, pomimo wielu lat różnicy przekonań w przeszłości. Utrzymał dyskusję na wysokim i racjonalnym poziomie, więc i ja mam zamiar robić to samo.
Dla zwięzłości streściłem i sparafrazowałem jego argumenty.
piątek, 21 marca 2014
Instituto Mater Boni Consilii - PIELGRZYMKA DO LORETO
Sobota 17 maja 2014
14.00 zbiórka w Osimo na parkingu
kościoła San Carlo, Via Molino Mensa 1 (od zabytkowego centrum miasta: kierunek
Macerata), zakwaterowanie i zdanie bagażu przez pielgrzymów. Proszę być
punktualnie.
15.00 wyjście na piechotę z Osimo, gdzie będziemy czcić ciało świętego Józefa z Cupertino, przystanek w sanktuarium Matki Boskiej Bolesnej Campocavallo; przyjazd do Ankony, obsługa bagażu, zakwaterowanie w pokojach, kolacja i nocleg.
Niedziela 18 maja 2014
7.45 Msza św.
09:00 śniadanie; zabezpieczanie rzeczy.
09:45 wyjazd, przystanek w sanktuarium Krzyży w Ankonie, przyjazd do Loreto i lunch.
14.30 procesja do Bazyliki i modlitwa w Sanktuarium Świętego Domku w Loreto.
16.00 odjazd autokaru powrotnego dla pielgrzymów do Osimo.
16.30 przyjazd do Osimo i koniec pielgrzymki.
wtorek, 18 marca 2014
Prawo kanoniczne i zdrowy rozsądek - x. Antoni Cekada
Dlaczego tradycyjni katolicy nie znajdują się poza prawem.
Typowa diecezja jest obecnie sceną dla wszelkiego rodzaju niebezpiecznego szaleństwa. Kapłani atakują zdefiniowane katolickie nauczanie dotyczące wiary i moralności. Zakonnice forsują kapłaństwo kobiet. Msze odprawiane są z kukiełkami, balonikami, klaunami i tańcem. Opustoszałe niemalże seminaria i uniwersytety nominalnie katolickie są siedliskami religijnej wywrotowości.
Jednakże raz na jakiś czas ludzie odpowiedzialni za ten stan rzeczy robią sobie przerwę. Biskup albo jakiś diecezjalny urzędnik przybiera poważną minę i wydaje uroczyste ostrzeżenie: w naszej diecezji znajduje się kaplica, mówi, gdzie kapłan odprawia tradycyjną Mszę łacińską. Jest to niedozwolone i łamie prawo kanoniczne, więc strzeżcie się!
Z drugiej strony, w ruchu tradycyjnym zawsze byli jacyś ludzie, którzy gwałtownie sprzeciwiali się nowej mszy i Soborowi Watykańskiemu II, ale mimo to potępiali wszystkich (albo większość) tradycyjnych katolickich księży czy kaplice jako „niedozwolone” lub „przeciwne prawu kanonicznemu”.
Typowa diecezja jest obecnie sceną dla wszelkiego rodzaju niebezpiecznego szaleństwa. Kapłani atakują zdefiniowane katolickie nauczanie dotyczące wiary i moralności. Zakonnice forsują kapłaństwo kobiet. Msze odprawiane są z kukiełkami, balonikami, klaunami i tańcem. Opustoszałe niemalże seminaria i uniwersytety nominalnie katolickie są siedliskami religijnej wywrotowości.
Jednakże raz na jakiś czas ludzie odpowiedzialni za ten stan rzeczy robią sobie przerwę. Biskup albo jakiś diecezjalny urzędnik przybiera poważną minę i wydaje uroczyste ostrzeżenie: w naszej diecezji znajduje się kaplica, mówi, gdzie kapłan odprawia tradycyjną Mszę łacińską. Jest to niedozwolone i łamie prawo kanoniczne, więc strzeżcie się!
Z drugiej strony, w ruchu tradycyjnym zawsze byli jacyś ludzie, którzy gwałtownie sprzeciwiali się nowej mszy i Soborowi Watykańskiemu II, ale mimo to potępiali wszystkich (albo większość) tradycyjnych katolickich księży czy kaplice jako „niedozwolone” lub „przeciwne prawu kanonicznemu”.
niedziela, 16 marca 2014
TENETE TRADITIONES: 15 obietnic Najświętszej Maryi Panny dla czcicieli...
TENETE TRADITIONES: 15 obietnic Najświętszej Maryi Panny dla czcicieli...: W 1464 r. dominikaninowi, bł. Alanusowi a la Roche (1428-1475), ukazała się Maryja i poleciła propagować różaniec i zakładać bractwa różańc...
sobota, 15 marca 2014
Kłamstwo Boże, czyli zjawy Faustyny Siostry Kowalskiej
Wielu z Katolików, tak zwanych dobrej woli, zachwyciły przekazy z „Dzienniczka” Siostry Faustyny: Boże Miłosierdzie dla całego świata, bezwarunkowa Miłość Boża do każdego człowieka, Łaska spokojnej śmierci, a po niej – Życia wiecznego… Piękne słowa, sielski żywot, brak zobowiązań niechybnie przyciągają uwagę, zwłaszcza w dzisiejszym trybie życia. Nie dziwi więc, że teoretyczne tysiące Katolików bardzo przywiązały się do obrazu „Jezu, ufam Tobie” i nowoczesnej wersji Koronki do Miłosierdzia Bożego.
Prawdziwi jednak Katolicy, którym sprawy Wiary Świętej nie są obojętne i niedający się porwać tłumowi wołającemu: „Ukrzyżuj!” (por. J XIX,6) oraz: „Nie mamy Króla prócz [Cesarza/Jana Pawła II]*” (por. J XIX,15), uważnie zbadają każdą z nowinek w sprawach religii, a przede wszystkiem zdadzą się na decyzję samego Papieża.
Pierwsza wizja rzekomego Pana Jezusa miała miejsce 22 lutego 1931 roku w Płocku. Siostra Faustyna otrzymała polecenie namalowania obrazu z osławionym podpisem. Co więcej, miał on być czczony docelowo na całym świecie. Do czci obrazu zostały przywiązane obietnice o podobno Bożej obronie w godzinie śmierci. Autor objawień żąda także, by Kościół Święty ustanowił osobne Święto Miłosierdzia Bożego, właśnie w obchody Oktawy Zmartwychwstania Pańskiego (w Białą Niedzielę). Prośby o ustanowienie tego Święta były wystosowywane wielokroć do Hierarchów Katolickich. Ich jednak odpowiedź na ten powszechny entuzjazm była bardziej roztropna. Przebadawszy najpierw treść objawień Siostry Kowalskiej, stwierdzili oni, że nie ma najmniejszych podstaw, by cokolwiek dodawać do Kalendarza Liturgicznego. W 1948 roku August Kardynał Hlond, a w roku 1951 Romuald Arcybiskup Jałbrzykowski wyrazili swoją negatywną opinię na temat tego nowego kultu. Odpowiednie pismo w tej sprawie zostało wysłane nawet do Watykanu. W roku 1953 Święte Oficjum uznało, że nie należy ustanawiać Święta, natomiast pięć lat później zupełnie wykluczyło taką możliwość. Dlaczego?
piątek, 14 marca 2014
Ideał św. Jana Pawła II zbawieniem dla dusz – wykład x. Karola Stehlina
Ideał św. Jana Pawła II zbawieniem dla dusz – wykład x. Karola Stehlina
Czyli notka o soborowych „kanonizacjach” i o tych dawnych
Czyli notka o soborowych „kanonizacjach” i o tych dawnych
Dla tych, którzy nie rozwiązali jeszcze w
sposób satysfakcjonujący (ani tym bardziej spójny) problemu dotyczącego
tożsamości „kościoła soborowego” i jego „hierarchów” nadchodząca
prędkimi krokami „kanonizacja” Jana Pawła II nie jest rzeczą błahą. Była
jednak czymś łatwym do przewidzenia dla każdego, i to niezależnie od
jego stosunku wobec wojtyliańskich „cudów”.
Nauczanie Kościoła w sprawie teologicznej
wartości kanonizacji dokonywanych przez Papieży jest znane chyba
wszystkim. Warto jednak przytoczyć najwyższy w tej kwestii autorytet,
jakim jest kardynał Prosper Lambertini, późniejszy Papież Benedykt XIV. W
istocie niczego nowego nie naucza, a idzie tylko za opinią powszechną
teologów (ze św. Tomaszem z Akwinu włącznie), kanonistów, dokumentów
papieskich.
wtorek, 11 marca 2014
FSSPX i sedewakantyzm, dlaczego przekonywać? by Pelagius Asturiensis
Dlaczego należy przekonywać zwolenników FSSPX
do stanowiska sedewakantystycznego(1)
(Artykuł ze stycznia 2014)
Bp Donald J. Sanborn
do stanowiska sedewakantystycznego(1)
(Artykuł ze stycznia 2014)
Bp Donald J. Sanborn
Drodzy katolicy,
W grudniu udałem się w podróż do Anglii
głównie po to by przeprowadzić rozmowę z potencjalnym seminarzystą z
tego kraju. Udało mi się również wygłosić dwie konferencje, jedną w
Londynie a drugą na północy, w mieście Durham.
Mój wyjazd okazał się niezbyt udany.
Potencjalny seminarzysta nie stawił się na umówione spotkanie, chociaż
mieszka tylko dwanaście minut od miejsca gdzie się zatrzymałem. Pomimo
sporego nagłośnienia mojej wizyty w Internecie, w Londynie udało mi się
przyciągnąć na wykład zaledwie cztery osoby. W Durham było trochę
lepiej, przyszło około piętnastu osób. Udało mi się zobaczyć kilka
wspaniałych średniowiecznych katedr, m.in. w Durham, York i Lincoln.
Chociaż niestety znajdują są teraz w rękach anglikańskich heretyków,
niemniej jednak, swą majestatycznością i dostojeństwem, wciąż świadczą o
katolicyzmie, który je wzniósł. Z krajoznawczego punktu widzenia, mój
wyjazd był bardzo udany. Dlaczego tak marne wyniki w Anglii? Jak
sądzę złożyło się na to wiele przyczyn. Po pierwsze, Bractwo Św. Piusa X
ma bardzo ścisłą kontrolę nad umysłami i życiem tradycyjnych katolików w
Anglii. Zdołało ich całkowicie przekonać do niemożliwej do utrzymania
zasady, że należy z jednej strony uznawać modernistycznych “papieży”, a
jednocześnie sprzeciwiać się im w praktycznie wszystkich sprawach, nie
wykluczając również tych, w których papież jest organem nieomylności i
niezawodności Kościoła. FSSPX roztacza również kontrolę nad ich życiem w
tym sensie, że zapewnia im pełen zakres kościelnej posługi: Msza,
kapłani, seminaria, szkoły, zakonnice i wiele innych rodzajów
działalności. Rodziny są tak głęboko związane z Bractwem, że wystąpienie
z FSSPX jest w wielu przypadkach równoznaczne z odstąpieniem od
rodziny. Z tego powodu, boją się nawet pójść i posłuchać tego, co mamy
do zaprezentowania, aby nie być posądzonymi o nielojalność. To zjawisko
występuje nie tylko w Anglii, lecz niemal wszędzie. W rzeczywistości,
tylko w Stanach Zjednoczonych FSSPX nie wywiera takiego przemożnego i
hermetycznego wpływu.
niedziela, 2 marca 2014
75 rocznica wyboru kard. Pacelli - P.P. PIUS XII
Dziś mija dokładnie 75 lat od ostatniego w pełni katolickiego konklawe,
które wybrało na Papieża Najczcigodniejszego i Najprzewielebniejszego
Pana, J.E. Eugeniusza Marię Józefa Jana kard. Pacelli'ego, który
przybrał imię Pius XII. Jego Świątobliwość, Czcigodny Sługa Boży, Papież Pius XII urodził się
również 2 marca, 1876 w Rzymie, zmarł natomiast 9 października 1958
w Castel Gandolfo, pozostawiając Kościół Święty bez widzialnej głowy, aż
do dnia dzisiejszego... Ojciec Święty Pius XII był 260 biskupem
Rzymu, i drugim Suwerenem Państwa Miasta Watykan w okresie od 2 marca
1939 do 9 października 1958.
Magisterium Kościoła a nauka. Przypadek Galileusza.
Na podstawie przemowy Wielebnego Xiędza Gabriela Laverya CMRI
Wielu ludziom wpaja się, że Galileo Galilei został niesprawiedliwie skazany przez Kościół za swoje naukowe poglądy na temat Układu Słonecznego, a to ze względu na sprzeciw i ignorancję wobec nauki ze strony Duchowieństwa. Niektórzy twierdzą nawet, że był torturowany w więzieniu. Prawdziwe jednak fakty w przypadku Galileusza w żaden sposób nie wspierają opinii, że Kościół sprzeciwia się prawdziwej nauce.
Szereg niekatolickich autorów, którzy byli wystarczająco uczciwi, by zbadać sprawę, nie zgadza się na atak w tej kwestii na Kościół. Jeden z nich, Sherwood Taylor, został Katolikiem w rezultacie swoich poszukiwań. Jaka jest więc prawdziwa historia przypadku Galileusza?
Galileusz nie odkrył, że Ziemia krąży wokół Słońca ani tego nie dowiódł. Onego czasu były dwie teorie na temat Kosmosu, z których najbardziej popularna była geocentryczna, oparta na opinii Arystotelesa i Ptolemeusza. Teoria ona uczyła, że Ziemia jest środkiem Wszechświata, a wokół niej obraca się Słońce i inne ciała. Inna teorią była heliocentryczna albo Kopernikańska, która utrzymuje, że Słońce jest centrum Wszechświata oraz że dzień i noc występuje w związku z obracaniem się Ziemi. Teoria ona została nazwana na cześć Katolickiego Kapłana, Mikołaja Kopernika, który opublikował na on temat xiążkę na 21 lat przed narodzeniem Galileusza. Xiądz Kopernik zadedykował swoją xiążkę Papieżowi Pawłowi III.
Już długo przed Galileuszem narodziła się teoria heliocentryczna i była swobodnie nauczana we Włoskich uniwersytetach. W 1533 roku Albert Widmanstadt wygłosił ją przed Papieżem Klemensem VII. Papieże doskonale znali ono nauczanie i dalecy byli od wrogości wobec niego. Wielu innych Katolików także zaczęło jej nauczać. Jeśli Kościół chciał potępić Kopernikanizm, miał wiele okazyj, by uczynić to już przed epoką Galileusza.